Samochody PRL Hachette - skala 1:24

Kazik353 napisał:

Jest to już 5 Syrena w kolekcji. Szkoda tylko, że zmieniają jedynie kolory zamiast wydać nowy model. 3x model 104 i 2x model 105. (...)

104 zgadza sie jest po raz 3 ale 105 byla jedna - zolta. Ta druga to 105L troche inny model. To jest wlasnie efekt zrobienia czegos nowego budzetowo (odlew ten sam, ake plastiki inne).

Panowie, co i kiedy ma teraz wyjść? Syrena? Czy coś przegapiłem?

17. maja Syrena.

Być może jest to ostatni model z tej serii, ta seria i tak skończyła się na 60 numerze, o dobór modeli nie mam pretensji w końcu to samochody PRL a więc wpisuje się tu wszystko co można było wtedy spotkać na ulicy, natomiast mam pretensje na nędzę jaka panuje od 61 numeru jeśli zatem to już ostatni model tej środy to bez żalu z mojej strony.

I kolejna powtórka

Oczywiście Maluch będzie w kolorze niebieskim tak jak Warszawa i Syrena. Super same powtórki i w dodatku w tym samym kolorze.

Jak lecą już kolejny raz z maluchem to mogli chociaż bagażnika nie dodawać i zmienić kolor na np. beżowy, który był bardziej popularny .
Masakra co Hachette odwala, zmiana samego koloru to nie zmiana modelu rocznikowego, za chwilę będzie to kolekcja "Maluch we wszystkich kolorach RAL"

Słabo... ale dobrze, że nie kolejna Syrena...

Co to jest za kolor? Czy FL występował w takiej barwie?

Z przytupem rozpoczynamy ostatnią (prawdopodobnie) 8 modeli. Na dobry początek powtórka z niedawanego hitu, tym razem w gorszym kolorze. Propozycja wyłącznie dla tych, którzy nie kupili czerwonego i podoba im się taka wariacja. Dla reszty pozycja do zapomnienia. Ja na razie siadam z boku i z popcornem oglądam dalej co tam Hachette jeszcze odwali.

Mi się już nie chce komentować, bo to wygląda nawet gorzej, niż powtórki pod koniec serii rosyjskiej. Może w ramach powtórek wyjdzie milicyjny Borewicz albo Caro i wtedy coś takiego kupię. Reszta to wyłącznie ulga dla portfela i niezadowolenie, że tak niewiele ze strony wydawnictwa zabrakło, by kolekcję uzupełnić. Czy kiedykolwiek jeszcze będzie szansa na brakujące polskie modele w 1:24, jeśli nie w tej kolekcji? Trudno zgadnąć. Raczej tylko w jakiejś kolejnej gazetówce, bo taki chociażby Whitebox nie wypuszcza polskich modeli.

Witam! Ale traktowanie Polakòw. Rosja dostała każdy rodzaj Łady, Moskwicza itd.
A tu po kilku tygodniach to samo (Maluch).Z kiepskimi zderzakami i za wielkimi oponami. Zwiększyli cenę i to samo Nam pchają.
A mogliby to ciągnąć, robić wszelakie modele i zarabiać do ponad stu numeròw. Żuczka "smutka" by każdy chciał. Dużego fiata kombi ze znaczkiem FSO. Drugiego w innym kolorze bez bocznych kierunkòw z pionowym znaczkiem i wiele,wiele innych.
Hatchette! Nie możecie iść tą drogą?
Może czyta to jakiś możnowładca z tej firmy.

Zacznijmy od końca: żaden "możnowładca" tego nie przeczyta, a lista tego co się ukaże jest już na pewno ustalona (w końcu pozostaje 7 aut i muszą już być produkowane, żeby zachować cykl wydawniczy). Inna sprawa, że wydawca robi z tego tajemnicę, ale teraz już mnie to nie dziwi. Jakby tak teraz wrzucić listę tych 7 modeli, a tam hity typu "Warszawa 223 po raz 3 tym razem kolor czerwony" to wszyscy straciliby nią zainteresowanie.

Ktoś kiedyś tutaj ładnie napisał, że Hachette poszło drogą korporacji. Muszą się zgadzać ich zyski i tyle. Wzrastają kiedy wychodzą PL samochody, więc dajemy PL samochody. A to, że powtórki czy przemalowania to już nikogo nie interesuje. Liczby w papierach się zgadzają? No i szafa gra. Pamiętajmy, że nie wiemy ile oni mają prenumerat aktywnych, może akurat tyle, że opłaca im się taka strategia. Tacy kupcy biorą wszystko, jak leci. W kioskach modele będą leżeć, ale za jakiś czas po prostu przerzucą je do serii zagranicznej i tyle. Na końcu wyprzedają hurtowo sklepom za ułamek wartości i wtedy pojawią się w jakimś CK modelcars za okolice 10 euro.

Dlatego szczerze wątpię, żeby ukazało się jeszcze coś ciekawego ponad powtórkę lub przemalowanie. Hachette ma nawet problemy żeby zrobić udaną wersję użytkową modelu (vide Maluch MO, Warszawa pogotowie). Nawet przeróbki na inne roczniki: Fiat FL, Polonez MR, Warszawa) zawsze coś jest nie tak i knoci końcowy efekt. Dlatego właśnie całe to przedłużenie jest aż tak fatalne. Bo nie idzie za nim żadna idea czy jakość. To jest odklepywanie liczb w sprawozdaniach finansowych, a nie dbanie o klienta. Stąd wygląda ta seria tak, a nie inaczej...

Wojciech1500 napisał:

Co to jest za kolor? Czy FL występował w takiej barwie?

To prawdopodobnie miał być taki kolor, wg katalogu nr 444, nieoficjalnie czasem nazywany "ZOMO blue". W drugiej połowie lat 80' był bardzo popularny, występował na FLach i BISach. W necie jest wiele zdjęć maluchów w takim kolorze ale kolor na fotografiach często jest przekłamany. I być może na jednym z takich przekłamanych zdjęć wzorowali się "fachowcy" z Hachette. A może po prostu nie chciało im się przyłożyć do roboty 😉
[link widoczny dla zalogowanych]

Dokładnie. Kojarzy mi się ta barwa szczególnie właśnie z Bisem. Milicyjny maluch z Hachette miał już taki kolor lub bardzo zbliżony. Może teraz nie chcieli go powtarzać na kolejnym maluchu i dadzą to samo, co na Warszawie i Syrenie. Kupili wiadro ciemniejszego niebieskiego i trzeba gdzieś je zużyć. Przekombinowali, co tu dużo gadać.

Na czerwonego się nie załapałem, może teraz się uda. Chociaż nie powiem, entuzjazmu u mnie nie wywołał...