Samochody PRL Hachette - skala 1:24

O liczbie tych rumuńskich wehikułów na Polskich drogach świadczą wpisy poszczególnych forumowiczów. Jeden pisze, że pojawiały się w niektórych regionach, drugi że w niektórych służbach, trzeci każe szukać po archiwalnych zdjęciach (w internecie jest tego jak na lekarstwo), czwarty, że ich w ogóle nie widzial, piąty coś kojarzy. Może zachodnich aut też nie było bardzo dużo, chociaż akurat Mercedes (np. w112, w123, zwłaszcza u taryfiarzy i prywaciarzy) i VW (np. garbus i golf u artystów, architektów, notabli, badylarzy, cinkciarzy), citroen (np. Traction Avanti w służbach stalinowskich) są markami znanymi także w komunizmie.

Ta kolekcja Hachette nosi jednoznaczna nazwę "Samochody PRL" (a nie np. samochody bloku socjalistycznego), zbliżoną semantycznie do kolekcji DeAgostini "Kultowe Auta PRL". Co prawda w KAP było łącznie prawie cztery razy tyle numerów, ale polskich pojazdów było w niej ok. 80szt. czyli ponad 1/3-cia. Tu na razie na 60 numerów będzie ich łącznie 10 szt., czyli dokładnie 1/6-ta. Nadreprezentacja zwłaszcza rumuńskich "cacek" (poza Dacia to mimo wszystko nie były popularne auta w porównaniu, jak pisałem, z produktami rodzimych fabryk, czeskich, radzieckich, jugosłowiańskich i enerdowskich) jest bardzo widoczna.

To powyżej to liczby. Czy można z tym dyskutować?

Mmaciek - nie wiem, czy na pewno, ale jeżeli wydane zostanie to, co w zapowiedziach z Czech i Rumunii, to po prostu GAZ-24 nie zmieści się już w tej kolekcji. Zabraknie wolnych numerów, jeśli nie będzie przedłużona. Stąd mój wniosek, że przed numerem 60 tego GAZa nie zobaczymy. Kolejnych Ład już raczej też nie będzie w regularnej serii. Dlatego po cichu liczę na to, że popyt na serię nie spadnie znacząco i wydawca zdecyduje się ją przedłużyć o ciekawe przeszczepy, ale też modele zupełnie nowe, do tej pory nie wydane.

[quote="max"]

toner7 napisał:

...Przy okazji, na temat samochodów TV dyskutowaliśmy w innym wątku, są tam m.in. zdjęcia z epoki. Warto popatrzeć i być może zrozumieć dlaczego modele tych samochodów znalazły się w serii.
http://www.motoshowminatura.fora.pl/gadamy-o-samochodach,35/samochody-prl-jakie-pamietamy,22595-15.html

Na podanym przez Max'a linku (3 strony postów) naliczyłem łącznie 8 rumuńskich samochodów (TV i ARO), a zauważcie, że na tych zdjęciach lub kadrach z filmów jest jednocześnie 12 niemieckich samochodów (m.in wspominane przeze mnie wczesniej: VW garbusy, Mercedes W110, Wartburgi 353, Barkasy). Zastanawiające, że w kadrach, które mają dowodzić masowego występowania rumuńskich aut, widać 1,5 raza więcej niemieckich aut☺️👍.

Oczywiście chce tylko po prostu powiedzieć, że obecność Mercedesa, Beetla, Golfa (może nie koniecznie GTI) jest w tej kolekcji uzasadniona.i za mało jest aut produkowanych lub montowanych w Polsce.

... i oczywiscue stosunkowo za dużo "rumunów".

Powiedz to Rumunom, u których ta seria wychodzi w prawie nie zmienionej formie. U nich na facebooku ciągle jest płacz, że za mało Dacii i Aro. To tu jest przyczyna problemu. Kolekcje w Polsce, Czechach i Rumunii powinny się bardziej różnić od siebie, żeby było dobrze. Wygrały zapewne względy finansowe po stronie wydawcy.

PS. Komentarze warto edytować, zamiast pisać jeden pod drugim.

Oczywiście, że serie z różnych krajów powinny być bardziej dedykowane (o tym piszę) i oczywiście, że wygrała opcja "wciśniemy im to samo" w końcu co za różnica Rumun, Czech czy Polak. Nie zgodzę się jednakże z tym, że to rozwiązanie ma przynieść firmie większe dochody. Zobaczcie jaka była popularność serii KAP, a jaka jest tu. Oczywiście pewne znaczenie ma cena - nie 40, a 100zl (z drugiej strony większy model i lepsza jakość), ale dużo też robi to co (jakie modele) jest sprzedawane. Gdyby było tu więcej polskich i zagranicznych, ale naprawdę popularnych aut, więcej byłoby też zbieraczy, kolekcjonujących wszystkie numery, a nie tylko wybranych kilka lub kilkanaście.

Kieryka napisał:

Drogi kolego w moim poprzednim poście, jak odczytasz dokładnie pisałem o wszystkich latach PRL (50-te, 60-te,70-te i 80-te). Na latach 80-tych skupiłem się bardziej, ponieważ samochód Volkswagen Golf I generacji produkowany od połowy lat 70-tych za żelazną kurtyna, zaczął pojawiać się u nas bardziej masowo właśnie w czasach Jaruzelskiego (pierwszego) i Rakowskiego (premiera).

Zastanawiasz się nad modelem Estafette? Tak miał on w Rumunii znaczek Dacji, ale przecież był to czysty Renault stąd taki a nie inny wpis.

Otóż drogi Kolego (trzymając się tej uprzejmej terminologii), przeczytałem ten Twój wpis (a także pozostałe Twoje wpisy nt samochodów TV) bardzo dokładnie i właśnie dlatego go skomentowałem.
Odniosłem bowiem nieodparte wrażenie, że piszesz głupoty i starałem się uprzejmie zwrócić Ci na to uwagę.
Dla Ciebie efemerydami są Tatry, Ziły, Ify a także VW garbusy i Mikrusy. Albo nie rozumiesz co to słowo oznacza albo świadomie pleciesz bzdury. A typowymi przedstawicielami epoki PRL są wg Ciebie m.in. Mercedesy W123 i BMW 1602(!). Napiszę krótko: Nie masz pojęcia o czym piszesz.
I jeszcze jedno, Na zdjęciach w linkowanym temacie doliczyłeś się tylko ośmiu samochodów rumuńskich i aż dwunastu niemieckich. No, po prostu szok! A co gorsza nie ma na nich ani jednej Łady, Zaporożca ani Poloneza. Oraz wielu innych marek. Posługując się taką niewyszukaną logiką, należałoby stwierdzić, że tych samochodów w PRL nigdy nie było. Martwi mnie tylko gdzie podziały się te "typowe dla epoki PRL" Mercedesy 123 i BMW 1602? I ten "bardziej masowo" pojawiający się Golf I?
Reasumując, trudno dyskutować z argumentami na poziomie piaskownicy ale nie zamierzam Cię do niczego przekonywać. Miej tylko świadomość, że Twoje dywagacje nt typowych lub nietypowych samochodów z PRL to bajki z mchu i paproci (bajka z czasów PRL).
I to by było na tyle Wink

Więcej nie będę się tutaj wypowiadał bo to wątek o serii wydawniczej a nie o historii PRL więc moderator zapewne go usunie.
Jeśli chcesz się dowiedzieć jakie samochody były typowe dla poszczególnych okresów PRL, załóż temat w odpowiednim dziale, chętnie o tym podyskutuję.

max napisał:

Kieryka napisał:

Drogi kolego w moim poprzednim poście, jak odczytasz dokładnie pisałem o wszystkich latach PRL (50-te, 60-te,70-te i 80-te). Na latach 80-tych skupiłem się bardziej, ponieważ samochód Volkswagen Golf I generacji produkowany od połowy lat 70-tych za żelazną kurtyna, zaczął pojawiać się u nas bardziej masowo właśnie w czasach Jaruzelskiego (pierwszego) i Rakowskiego (premiera).

Zastanawiasz się nad modelem Estafette? Tak miał on w Rumunii znaczek Dacji, ale przecież był to czysty Renault stąd taki a nie inny wpis.

Otóż drogi Kolego (trzymając się tej uprzejmej terminologii), przeczytałem ten Twój wpis (a także pozostałe Twoje wpisy nt samochodów TV) bardzo dokładnie i właśnie dlatego go skomentowałem.
(...).

No cóż nie utrzymales ani uprzejmej terminologii, ani merytorycznego poziomu dyskusji. Masz swoje wydumane poglądy i dość ordynarny sposób wyrażania opinii. Moje poglądy na skład aut w serii nie różnią się od wielu innych forumowiczów.

Żenada.

max napisał:

Piotrek_EPKK napisał:

(.....) Potwierdzam też na swoim przykładzie. Na początku lat 90 miał taką (kolor biały) sąsiad. Stąd dość dobrze zapamiętałem ten pojazd - zniknął jakoś w okolicy 1995 roku (.....)

Na początku lat 90-tych od kilku lat nie istniał PRL, więc ustalmy najpierw czy rozmawiamy na ten sam temat.
Ostatnim GAZem sprowadzanym do PRL na podstawie umowy międzyrządowej była Wołga GAZ 24*, produkowana do roku 1985.
GAZ 24-10 w ofercie producenta pojawił się pod koniec 1986 roku.
Ze względu na jego słabe walory użytkowe, bardzo już widoczną przestarzałą konstrukcję, niską trwałość i ogromną paliwożerność (w tamtym czasie paliwo było reglamentowane) nie zdecydowano się na jego import.
Mogło się zdarzyć, że pojedyncze egzemplarze trafiły do Polski zza granicy, sprowadzone indywidualnie lub via Pekao/Pewex ale były to ilości śladowe, wręcz jednostkowe przypadki.
Sytuacja zmieniła się w roku 1989 wraz z uwolnieniem gospodarki i umocnieniem się złotówki. Samochody zza wschodniej granicy - również Wołgi GAZ 24-10 można było kupić bez problemu nawet na bazarze.
Tylko, że to nie ma nic wspólnego z PRLem, a "kultowość" Wołgi GAZ 24-10 można porównać z M461 w wersji militarnej, samochodu równie "popularnego" w PRL.

Troszkę przewertowalem wpisów z forum i zastanawiam się, to jak to w końcu jest Maxie, te rumuńskie samochody wydawane w serii "Samochody PRL" były w PRL popularne, jak próbujesz dowodzić w osobliwy sposób w październiku 2021, czy może jednak nie, jak argumentowałes na podstawie ARO M461 w styczniu 2021r. (powyżej cytat z Twojego posta). Pominę już wydumane teorie, o których pisałeś nt. umocnieniu złotówki w 1989r (dla przypomnienia był to czas hiperinflacji - ponad 1000% rocznie), czy to, że "na początku lat 90-tych, PRL nie istniał już od kilku lat" - dla Twojej informacji Polska Rzeczpospolita Ludowa przestała istnieć, przynajmniej teoretycznie, z dniem 31.12.1989r., tak więc na dzień przed początkiem lat 90-tych.

W podobnych słowach, jak na mój temat, wcześniej pisałeś o Tatranie (styczeń 2021), bo miał swoje zdanie nr. kolpakow i też nie byłeś w stanie pojąć o czym gość w rzeczywistości pisał. Nie wiem może masz jakieś kompleksy, albo po prostu jesteś forumowym pieniaczem?

Przepraszam pozostałych forumowiczów za zajęcie miejsca poprzez ten post, ale nie mogłem tego tak zostawić.

Kolego, do tej pory doświadczyłeś więcej uprzejmości niż na to zasłużyłeś.
Powiedzenie, że papier jest cierpliwy można odnieść również do forum więc możesz tu wypisywać wydumane historyjki o czasach, o których nie masz pojęcia i samochodach, których nigdy nie widziałeś. Ale nie oczekuj, że ktoś znający tamtą rzeczywistość będzie taką twórczość traktował poważnie. Bo z merytoryką ma to tyle wspólnego co BMW 1602 z typowym przedstawicielem epoki PRL.

A co do Twojego ostatniego posta, najwyraźniej masz problem ze zrozumieniem czytanego tekstu.
Odniosę się do tego ale już ostatni raz bo widzę, że to jak grochem o ścianę...
W moim poście, który zacytowałeś napisałem, że PRL na początku lat 90-tych od kilku lat nie istniał. Początek lat 90tych to nie rok 1990 ale początkowe lata tej dekady, np 1992, 1993, 1994. Mam nadzieję, że teraz zrozumiałeś bo jaśniej nie potrafię.
Umocnienie złotówki nastąpiło poprzez jej wymienialność, waluta narodowa stała się wymienialna po roku 1989, po zmianie systemu gospodarczego, za sprawą tzw. planu Balcerowicza i umacniała się sukcesywnie przez kolejne lata po roku 1989. Jeśli tego też nie zrozumiałeś to teraz już chyba jest jasne.
A co do ARO M461, gdybyś uważnie przeczytał tamtą dyskusję, wiedziałbyś o co chodzi. Ten samochód nigdy nie był do Polski importowany, dlatego jego model, dodatkowo w barwach armii rumuńskiej uważałem i uważam za nietrafiony. Jeden egzemplarz ARO M461 byl w końcu lat 60tych intensywnie badany w Polsce ale nie otrzymał świadectwa kwalifikacyjnego ITS. Do Polski natomiast od lat 60/70 importowany był w dużych ilościach ARO M461C. Ta wersja posiadała szereg zmian w stosunku do M461, wprowadzonych przez producenta m.in. na skutek sugestii strony polskiej. Tych samochodów sprowadzono do Polski kilka tysięcy, zwykle w kolorze piaskowym. W latach 70tych były powszechnym widokiem na polskich drogach.
Jeśli się postarasz, znajdziesz ich zdjęcia i na naszym forum i w publikatorach z epoki. Podobnie jak zdjęcia TV i ARO późniejszych modeli, np 240, który jako następca M461C sprowadzany był do Polski od końca lat 70tych. Ostatnie zasiliły szeregi policji już w wolnej Polsce w latach 90tych.
To tyle. Mam już dosyć ego przekomarzania więc to już naprawdę ostatni mój wpis na ten temat. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć nt motoryzacji PRL - pytaj. To lepsze niż kreowanie dziwnych historii, których nie da się obronić.

Temat co bardziej pasuje do kolekcji, czy coś z demoludów a niespotykane, czy też wóz z zachodu ale w miarę popularny był już przerabiany X razy przy okazji innych serii wydawniczych. Każdy może mieć swoje zdanie. Ja osobiście wolał bym aby wyłącznie pojawiały się demoludy. W innym układzie kolekcja możne rozjechać się na wszystkie strony świata i epoki . Syrena,Mercedes, Azja z pewexu....

Co do Rocara. Wyobraźcie sobie że za miast niego pojawił się wówczas Tarpan. I podobne biadolenia w Rumunii co im tu dali. O ile ten rumun pojawiał się u nas, to tarpan w Rumunii raczej nie. Seria jak już każdy chyba dobrze wie zbudowana jest na parę rynków i nic tego już nie zmieni.... ps. jakoś Nikt nie płacze nad ARO 10, a Rocar-TV ciągle zbiera baty Smile

Pojawienie się golfa itd. uważam za pójście po najmniejszej linii oporu wydawnictwa. Wątpię by ktoś tam się nawet zastanawiał się czy ten, czy owy
wóz z zachodu był popularny bardziej czy też mniej w Polsce, Rumunii, czy Czechosłowacji. Wrzucają mega popularny model który zasadniczo pojawiał się niemal na całym świecie. A że GTI czy charleston..... To dowód że mają głębokie przemyślenia co nam tu wcisnąć...

...no cóż, znam kilku takich ludzi, którzy co by się nie działo, jakie nie byłyby fakty, to idą w zaparte, o kulturze bycia nie wspomnę. Ja nie jestem bufonem i nie twierdzę, że nie masz pewnego zasobu wiedzy (błysnąłeś nt. udziału załogi Skody w rajdzie Monte Carlo i wiedzą nt. tapicerki na desce rozdzielczej w FSO Warszawa 203/204 - kurcze odkrywcze!), ale ze zrozumieniem tekstu pisanego i jak się okazuje również z przyjęciem dowodów, masz rzeczywiście problem. Widać to nie pierwszy raz, ale ja przerośniętego ego, nomen omen maxa, leczył nie będę.

(...)

I znowu zrobił się śmietnik w temacie. Ogarnijcie się.

Pytanie do kolegów, którzy już posiadają Warszawę 223: też macie wrażenie jakby osie były zbyt blisko siebie?