Samochody PRL Hachette - skala 1:24

Fiat 127-drugi od góry po prawej:

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo fajnie jakby ktoś pomyślał i wrzucił go do naszej serii. Natomiast nie jest to do końca nowość, już jakieś dwa lata temu widziałem na Ebayu ten model jako Seat, bodaj w serii Hiszpańskiej. Nawet kolor jest ten sam, więc tylko zmienili mu znaczek Smile

Dokładnie.
Tu są zdjęcia z tej serii:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mogliby dać też Zastawę 750. W serii hiszpańskiej był Fiat 600.

Nawet dawniej, niż 2 lata temu. Były o tym wpisy w tym temacie w starszych postach. Seria się nazywała Coches Inolvidables.

Tu widać wszystkie numery. Seria się już zakończyła.
[link widoczny dla zalogowanych]

Szczególnie ciekawe z naszego punktu widzenia były wtedy Fiat 600, Fiat 124 i Fiat 127 pod postacią Seatów. Ja ich wtedy nie kupowałem, bo zakładałem, że prędzej czy później wyjdą i u nas. Mam nadzieję, że się nie pomyliłem. Fiata 124 już mamy pod postacią Łady 2101. Czekamy na 127 z literką "p" i 600 ze znaczkiem Zastava. Kolor tego 127 wolałbym inny (tak samo zresztą jak w przypadku favoritki, Barkasa, czy Uaza 452), ale zapewne wyjdzie czerwony, jak w Hiszpanii i Portugalii. Zgniła zieleń mi się marzy, ale cóż. Zobaczymy, czy w ogóle wyjdzie.

Była jeszcze taka kolekcja Seata:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wyszedł w niej Seat 131 CLX, czyli prawie nasz Fiat 131p Special. Kolor znowu mi się nie podoba, ale ja już tak mam, że chciałbym swoje ulubione kolory w każdym modelu Smile

Do Mirafiori pasuje mi błękit, granat i szarości.

Edit: idoneo1, jak pisałem, to jeszcze Twojego posta nie było, ale już nie będę zmieniał Smile

Na takiego Mirafiori w naszej kolekcji (tylko w innym kolorze) też bym się nie obraził...

Seata 600 jako zastawke mogli by spokojnie wrzucić. Co do 127 to niestety patrząc na dotychczasowe modele widać że ta seria jest pomyślana raczej o paru rynkach. I nie zanosi się by zagłębiali się w nasze krajowe lokalne ciekawostki, a za taką można uznać montaż 127. Ale oczywiście bym się nie obraził za taki model w kolekcji.

Co do 131 w takiej postaci to mi zbytnio nie pasuje. To jest za nowa wersja, ( podobnie jak ta w Kapie 1/43) Typowa mirafiorka z PRLu to ta starsza z okrągłymi reflektorami, chromowanymi zderzakami itd.

Mam obawy że prędzej zobaczymy w kolekcji np. Tavrie niż takie fundamenty jak Warszawa 223, 125 MR75... A co dopiero 127...132.

Zgadza się co do Mirafiori. Nie wnikałem w szczegóły, czy bryła samochodu zmieniła się w jakimkolwiek stopniu przez lata produkcji, ale jeśli nie, to może wystarczy zmienić tylko pas przedni oraz detale i mamy gotową wersję polską przedliftową z podwójnymi światłami.

Jeśli chodzi o Tavrię itd, to po prostu ta kolekcja nie może się skończyć na 60 numerach. Jeśli będą chcieli zaoferować nam możliwie dużo rosyjskich zapychaczy, to zabraknie miejsca na bardziej istotne modele. Sam najchętniej widziałbym w pierwszej kolejności nasze rodzime samochody, a najwyżej na koniec powielanie przeszczepów z Rosji. Dobrze jednak wiemy, że to tak nie działa i prędzej zrobią odwrotnie, żeby wcisnąć zapychacze prenumeratorom. Dla wydawnictwa istotne jest opróżnienie magazynów i wykorzystanie gotowych form odlewniczych do maksimum. Gdyby było publicznie wiadomo, że zapychacze będą na końcu kolekcji, to ludzie zerwaliby prenumeratę przed końcem serii i tyle. Między innymi z tego powodu nie ogłasza się, jakie będą dalsze numery, mimo, że wydawnictwo na 90% już to doskonale wie. Przecież taką serię się planuje wiele miesięcy wcześniej.

Osobiście też nie wyobrażam sobie tej kolekcji bez Warszawy 223, Nysy 521/522, Fiata 125p z czarną plastikową atrapą, malucha Bisa lub FL... Tyle, że ja sobie mogę nie wyobrażać, a jakiś decydent siedzący być może we Francji otwiera sobie jakąś angielskojęzyczną książkę "Samochody z demoludów" i ustawia nam kolejne numery nie mając pojęcia, jak wyglądało życie w PRL i co tu po drogach jeździło. A może tak mi się tylko wydaje i wygląda to zupełnie inaczej?

Dobra, nie marudzę Smile

Kupiłem niedawno Wołgę 24-10 - bardzo ładny model. Teraz czekam na Samarę i na razie jestem z serii zadowolony. Mam mniej więcej 2/3 numerów, które do tej pory się ukazały, a pozostałe świadomie pominąłem.

Już chyba się wyjaśniło, gdzie zniknęły modele z numerów archiwalnych. Dacia 1300, Aro 240, Warszawa i Fiat 125p pojawiły się w zapowiedziach serii rosyjskiej.

Żródło:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fiat 127 w skali 1:24 ukazał się także we włoskiej serii gazetowej. Producentem modelu była firma Leo/Metro models - auta z otwieranymi wszystkimi elementami i bardzo ładnie odwzorowanym wnętrzem (zegary, imitacja okleiny drewnopodobnej) Kolory w jakich się ukazały to zieleń i beżowo-żółty. Udało mi się kiedyś je zdobyć na Ebayu...
Jeśli chodzi o Seata 131 Supermirafiori to ukazał się on narazie tylko w serii testowej w 2020. Regularna seria z Seatami jeszcze nie wystartowała

elmatadorbs napisał:

Już chyba się wyjaśniło, .... pojawiły się w zapowiedziach serii rosyjskiej.

Ciekawe czy to oznacza również koniec modeli radzieckich w tej serii.
Ostatnio trochę ich tam męczyli serwowaniem niemal tego samego enty raz, a na spokojnie mogli by wydać jeszcze trochę ciekawych modeli np wołga 24 kombi, M21 w ostatniej wersji, czy jakieś dostawcze moskwicze itd...
W Rosji może się ucieszą z zagranicznych demoludów, dla nas oznacza to zasadniczo koniec możliwości bieżącego uzupełniania naszych kolekcji modelami z ich serii o ile nastawią się całkowicie teraz na wciskanie im tego co ukazało się w Polsce i Rumuni.

Ich seria była przedłużona, ale ponoć tylko do 90 numeru. Jeśli to prawda i nie przedłużą kolejny raz, to jeszcze 3 niewiadome i koniec. Dużo im tam już nie nawciskają, jeśli to się potwierdzi. Na dodatek zmienia im się częstotliwość wypuszczania nowych numerów i od nr 85 będzie raz na 3 tygodnie.

Wcale się nie zdziwię jeżeli jest to transakcja wiązana i my otrzymamy to co u nich zalega jako niesprzedane Razz

niestety...

Gdyby znaleźli w magazynach jakieś sensowne pozycje to nie musiałoby to być wcale takie najgorsze Very Happy

Witam Kolegów!

Myśle że z rosyjskiej serii napewno będziemy mieli:
1. Lada 2107
2. Wołga gaz 24
3. Raf łatwija
I to by było super, nie wiem czy dopychanie innych na siłę ma sens, No może jeszcze łada Samara 5 drzwi

A gdybym miał sobie życzyć co ma być to:
1. Tarpan honker
2. FSR tarpan
3. Nysa 522
4. Polonez akwarium
5. Polonez Caro
6. Fiat 126p z plastikowymi zderzakami
7. Fiat 127p
8. Fiat 131p
9. Fiat 132p
10.fiat 125p kombi
11.syrena bosto
12.polonez coupé
13.Warszawa 223
14.fiat 128p

Co będzie nie wiemy ale myśle że na 60ciu numerach się nie skończy
Wiec będziemy mieli trochę z innych krajów
Pewnie ja osobiście mniej czekam na ladę Okę czy tavrie ale to najwyżej nie kupię Wink

do dziś na 30 numerów mam 17 i to są te które chciałem...

Z rosyjskiej serii tak naprawdę, to wszystkie Łady od 2101 do 2109 mogłyby u nas wyjść, bo te samochody w PRLu i późniejszych czasach u nas były widoczne na ulicach. Poza tym 4 Zaporożce (965, 966, 968 i 968M), GAZ 69 i 69A, Wołga M21 pierwszej serii, do tego jakiś brakujący Moskwicz i Tavria (były w Polsce - mąż mojej nauczycielki miał). Z taką listą ruskich przeszczepów mamy aż nadto i pozostaje około 15 numerów na całą resztę krajów socjalistycznych, w tym także PRL.

Najbardziej obawiam się wynalazków typu jakieś kabriolety, amfibie i milion wersji Samary albo Nivy, różniących się cyfrą i znaczkiem na klapie bagażnika. Nie jestem też przekonany do wielkich czarnych limuzyn Ziła, Zisa i GAZa, którymi poza partyjniakami i głowami państw na defiladach nie woził się w PRLu praktycznie nikt. Tatra w sumie też się do tej grupy zalicza, mimo, że to ciekawy samochód i model pewnie też będzie się podobał.

Jeżeli przynajmniej połowa wypisanych przez Ciebie polskich samochodów się pojawi, to będzie rewelacyjnie. Nie zapominajmy jednak, że Czesi też mieli jeszcze sporo modeli Skody, Rumuni jakieś nietypowe Dacie w wersjach dostawczych, kombi, coupe itp., a dodatkowo nie pojawiły się jeszcze klasyki typu AWZ i Ifa oraz ani jeden wóz jugosłowiański, a były w PRLu co najmniej 3 godne uwagi. Rumuni by się pewnie wściekli, gdyby to był już koniec samochodów z ich kraju. I jak to wszystko zmieścić w zaledwie 30 numerach?

W kultowych autach PRLu w 1:43 samochodów polskiej produkcji (nie licząc numerów specjalnych) było około 50, a i tak temat polskiej motoryzacji nie został wyczerpany. Tutaj cała kolekcja ma mieć 60 numerów, więc nie ma szans na powtórkę z KAPu w większej skali, jeśli wydawca nie przedłuży serii.

Znowu trochę gdybamy i dywagujemy o gruszkach na wierzbie, ale aktualnie pod ręką nie ma żadnego modelu, który by budził emocje podobne, jak niedawno Żuk, więc powracają tematy ogólnikowe i życzeniowe. Większego ożywienia spodziewam się dopiero przy Skodzie 110R i 105, czyli za miesiąc i potem za kolejne półtora. Barkas chyba nie porwie tłumów przez swoją skopaną kolorystykę, a UAZa 469, jak ktoś chciał, to już sobie kupił od Rosjan albo wersję pudełkową.