Samochody PRL Hachette - skala 1:24

toner7 napisał:

Na fejsbuku któryś z rodzimych kolekcjonerów pochwalił się fotkami Trabanta P50/500 w blistrze.
Kolorystyka identyczna jak na przedstawionej już fotce.

Zapewne chodzi o te zdjęcia:

Kołpaki i "słoneczka" kompletnie nie od tego auta , kogoś poniosła fantazja , bardziej pasuje na koła Wartburga 353 . Zdaje się , że Bartek znowu będzie musiał zrobić felgę od nowa . Szkoda , zepsuli kolejny fajny modelik .

Jeszcze ksiądz nie widział a organista już ma Smile

To tak apropos Trabanta i Dacii

Jak widać, znajomości się ma, to i modele spod lady są Smile

bo nawet w Rumunii tylko fotki krążą lipne a tu proszę żywy model w pudełeczku w PL juz jest Smile

i sam widziałem na FB prezentację.

A co do kołpaków.... To dobrze, że spaprali tylko kołpaki, ale nie do końca bo każdy mógł se takie założyć Smile

. Dobrze że nie zrypali felg, których nie widać.. Choć lepiej by było jakby były naturalne koła.. Osobiście mam uraz do wszelakich kołpaków w autach Smile

Od razu lądują w śmietniku. Dla mnie "kopłaky" to alufelga dla ubogich Smile

Alufelga do takiego auta to dopiero uraz na psychice. Lepsze dekle dla ubogich 🤣
Zacytuję wieszcza " Weź se te kółko wsadź na głowę"

tatran napisał:

(.....)
A co do kołpaków.... To dobrze, że spaprali tylko kołpaki, ale nie do końca bo każdy mógł se takie założyć . Dobrze że nie zrypali felg, których nie widać.. Choć lepiej by było jakby były naturalne koła (.....)
Od razu lądują w śmietniku. Dla mnie "kopłaky" to alufelga dla ubogich

Od razu to widać, że nie masz pojęcia o tym samochodzie.
I znowu straciłeś okazję żeby nie pisać głupot...

Ale ja nie napisałem o tym samochodzie.. Nie czytasz w myślach Smile

...

Nawiązałem "podprogowo" do współczesnych... Że ludzie kupują za 5 zeta szajs i nakrywają koła, a wygląda to jak odpustowa tandeta...

A co do antyków to cenię tylko oryginalność... Więc wolałbym widzieć tego Traba na niespapranych oryginalnych kołach z dekielkami ale bez kołpaków, słoneczek itp badziewia bo to twórczość ludowa...

Z dzieciństwa pamiętam, że chromowane kołpaki wraz z dodatkowymi rantami typu słoneczko były powszechnie stosowane w dostępnych wtedy pojazdach. Miały je Syreny, Wartburgi, Moskwicze, Skody, miały i Trabanty. Taka była wtedy moda i pod tym względem model jest poprawny historycznie.
Co nie zmienia faktu, że i ja wolałbym model Trabiego w wersji z aluminiowymi kołpakami.
Ale jak się nie ma, co się lubi ...

W czasach , kiedy był produkowany Trabant P50 nie było takich kołpaków , więc model nie jest poprawny historycznie .

Ozdobne kołpaki, "słoneczka", paski antyelektrostatyczne, dodatkowe halogeny czy "kiwające się" pieski na tylnej półce to taka namiastka demoludowego tuningu...
Wspominam z nostalgią i uśmiechem. Uważam, że przyzwoicie odwzorowane dodają smaczku modelom z epoki...

tatran napisał:

(.....) A co do antyków to cenię tylko oryginalność... Więc wolałbym widzieć tego Traba na niespapranych oryginalnych kołach z dekielkami ale bez kołpaków, słoneczek itp badziewia bo to twórczość ludowa...

Cytując klasyka filipińskiego: Nie idź tą drogą...
Trabant 500 przez cały okres produkcji wyposażony był fabrycznie w kołpaki. Nie takie jak w modelu, te są z późniejszych lat. Ale podobne, tylko bardziej wypukłe. Podobnie fabrycznie w kołpaki wyposażony był Trabant 600, a w pierwszych latach produkcji także Trabant 601.

Trabi mocno cukierkowy, ale mimo wszystko przełknę tą-te sacharynę z przyjemnością..
Od biedy gdyby pomalować na czarno środkową cześć kołpaka i zamarkować tam 4 kropki jako śruby. To koła mogły by całkiem nieżle wyglądać w maluchu. Była by wersja po tuningu w stylu PRL- Vintage. Smile

Pozdr.

Cytat:

tatran napisał:
(.....) A co do antyków to cenię tylko oryginalność... Więc wolałbym widzieć tego Traba na niespapranych oryginalnych kołach z dekielkami ale bez kołpaków, słoneczek itp badziewia bo to twórczość ludowa...

Cytując klasyka filipińskiego: Nie idź tą drogą...
Trabant 500 przez cały okres produkcji wyposażony był fabrycznie w kołpaki. Nie takie jak w modelu, te są z późniejszych lat. Ale podobne, tylko bardziej wypukłe. Podobnie fabrycznie w kołpaki wyposażony był Trabant 600, a w pierwszych latach produkcji także Trabant 601.

Max, Ty chyba naprawdę nie czytasz moich słów ze zrozumieniem.
Słoneczek nie było seryjnie. A dekielki (jak napisałem) to kołpaki fabryczne (zazwyczaj chromowane) zakrywające śruby i środek felgi (takie same jak były we Fiatach 125p czy Syrenach Poldkach itp.). Takie same znaczy, że w tym stylu, żebyś mi nie napisał, że mówiłem identyczne.

jat02 napisał:

model nie jest poprawny historycznie

W rozumieniu wersji fabrycznej, to zgoda - nie jest, ale jeśli weźmiemy pod uwagę egzemplarze, jakie pamiętam z polskich ulic, to już tak.

tatran napisał:

Max, Ty chyba naprawdę nie czytasz moich słów ze zrozumieniem.
Słoneczek nie było seryjnie. A dekielki (jak napisałem) to kołpaki fabryczne (zazwyczaj chromowane) zakrywające śruby i środek felgi (takie same jak były we Fiatach 125p czy Syrenach Poldkach itp.). Takie same znaczy, że w tym stylu, żebyś mi nie napisał, że mówiłem identyczne.

Trudno czytać ze zrozumieniem jak nie piszesz ze zrozumieniem.
Kołpak to kołpak - tak to się po polsku nazywa, a nie żaden dekielek.
Napisałeś, że kołpaki to alufelgi dla ubogich a w modelu wolałbyś czyste koła bez kołpaków. Napisałem Ci, że to bzdura bo kołpaki były w Trabantach fabrycznie. To teraz piszesz, że wg Ciebie kołpaki fabryczne to dekielki a "słoneczek" seryjnie nie było...
Nie pisałem nic o słoneczkach, w ogóle się do nich nie odniosłem, nie wiem czy były seryjnie w jakiejś wersji. Mnie nie rażą, są dopuszczalnym elementem "tuningu" z epoki.
Co do kołpaków, dekielków itp, po prostu nie brnij dalej.
Temat uważam za wyjaśniony.

Witam.
Takie porównanie Aro i GAZa. GAZ w oryginale, a Aro bez oznaczeń rumuńskich.