Przecieki i pewniaki

Wysłany: Czw 21:48, 15 Mar 2012

smookee napisał:

Ale chyba nie chodzi Ci o brak sensu tematu "Przecieków i Pewniaków" tylko biadolenia nad zawartością serii?

Nie inaczej Wink

Wysłany: Pią 10:25, 16 Mar 2012

Piotrek_EPKK napisał:

Jak dla mnie ten temat przestaje mieć sens. Tu już nie chodzi nawet o wróżby czy przecieki. Do końca tej serii będzie już dawany "miał" i wszysto co się nawinie pod ręke, generalnie nic mnie nie jest już w stanie zadziwić... Tymczasem bulwersy i narzekania mnie zwyczajnie śmieszą - przecież to było pewne już od "milowego" Garbusa Wink

Zgadzam się! Temat ma sens, ale biadolenie już nie!

I żeby było merytorycznie to napiszę tylko wszytkim malkontentom, że w Trójmieście i okolicach (nie wiem jak w innych częściach Polski) TOYOTA COROLLA (obojętnie, która wersja, a było ich pare dostępnych "za PRLu") BYŁA W LATACH 80' ZDECYDOWANIE BARDZIEJ KULTOWA NIŻ TAKI NP. ZAPOROŻEC CZY MOSKWICZ!
Co więcej zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że łącznie tych wszystkich "dieslowych" Corolli, Nissanów Sunny i Daihatsu Charade (którym to zresztą się sporo najeździłem w dzieciństwie) było na naszych (pomorskich) drogach więcej niż Zaporów i Moskwiczy razem wziętych (chodzi o okres circa 1985-1995)! A na pewno było ich kilkadzisiąt-kilkaset razy więcej niż jakichś tam Czajek itp. Razz

Nawet do tej pory buja się sporo tych autek po trójmiejskich drogach, mimo że minęło ponad 25 lat od ich zarejsstrowania Wink

I jestem bardzo szczęśliwy, że przecieki na temat Corolli sprzed co najmniej paru miesięcy się sprawdziły (tak jak w przypadku np. Simci:) )!!!
Teraz będę czekał na Nissana Sunny i Daihatsu i mam nadzieję, że się nie zawiodę Twisted Evil

Byle jakość modeli okazała się znośna :roll:

Wysłany: Pią 10:32, 16 Mar 2012

Zgadzam się z kolegą wyżej Smile

Wysłany: Pią 12:00, 16 Mar 2012

Chcialem zauwazyc ze rok 1995 to od 6 lat juz nie PRL ! No moze PRL-bis Smile

. A tak na serio to zamawiajac prenumerate bylem nastawiony na modele bloku wschodniego co ewidentnie sugerowala ulotka. Zachodnie modele moge sobie kupic duzo solidniej wykonane,w gablotkach i niejednokrotnie taniej niz KAP-owskie gazetowe. W czasach komuny praktycznie kazdy samochod wyprodukowany "za zelazna kurtyna" byl obiektem pozadania polskiego kierowcy wiec podciagajac je pod szyld"KULTOWE AUTA PRL-u"mozna w kolekcji KAp umiescic wszystko i uczynic ja nieskonczona. A chyba nie o to nam klientom chyba chodzilo. Mielismy nadzieje ze bedzie to spojny tematycznie zbior zawierajacy sie w idei "ISTMODELS" a nie chaos podporzadkowany checi latwego zysku.Osobiscie chetnie kupowalbym wszystki lub prawie wszystkie modele ktore wyszly w Autolegendach i "na sluzbie" a nie zupelnie przypadkowe zachodnie wepchniete na sile do naszej serii jako"kultowe".Dlatego z powyzej opisanych wzgledow rezygnuje dzis z prenumeraty.

Wysłany: Pią 18:09, 16 Mar 2012

Maluszek FL i jego hak:

Polonez "akwarium":

Wysłany: Pią 18:22, 16 Mar 2012

To jak jest hak, to możemy się n126 spodziewać Smile

Wysłany: Pią 18:24, 16 Mar 2012

Najlepiej też żółta Laughing

, niemniej jednak hak cieszy Rolling eyes

Wysłany: Pią 18:33, 16 Mar 2012

Poldek obowiązkowo do malowania na czerwono lub kremowo.
126p także do malowania Very Happy

Hak genialne, rozwiązanie, w kap spotkane po raz pierwszy.

Wysłany: Pią 18:41, 16 Mar 2012

Piękne felgi, stawiam że 14-stki Neutral

Wysłany: Pią 18:43, 16 Mar 2012

Dziwny Mag napisał:

Z tych "potworkowych" zdjęć najbardziej ucieszył mnie wlaśnie ten hak w Maluszku Very Happy

I chlapacze na wszystkich kołach w maluszku, a nie tylko z przodu. Laughing

Wysłany: Pią 18:50, 16 Mar 2012

Maluch przynajmniej zaś ma światła jako element ,a nie malowane, na tylnym zderzaku. Bardzo podoba mi się ten hak z tyłu. Ogólnie modeliki nie są takie złe - są na typowym dla KaP-u poziomie.

Wysłany: Pią 20:30, 16 Mar 2012

Szanowni Panowie, odnośnie kół w "malaczu", w/g mnie rozmiar tylko nieznacznie jest większy i do przeżycia, główny bład tkwi w wielkości "kołpaczka", czyli tego "gigantycznego" czarnego czegoś na środku felgi. Ale jakby tak pierdyknąć po obrysie tego "giganta" kolorkiem srebrzystm ( najlepiej całosć felgi, tak żeby nie było widać różnicy), to diametralnie zmieniłoby całokształt Laughing

Wysłany: Pią 21:09, 16 Mar 2012

Możesz mieć rację. Pod warunkiem, że nie będzie jakiegoś ranciku odgraniczającego między kołpakiem i felgą. W każdym razie pomysł dobry. Można centrycznie przylepić jakieś samoprzylepne kółko maskujące i prysnąć srebrnym, albo może białym?

Wysłany: Pią 21:37, 16 Mar 2012

Oprócz kół, nieźle też dali czadu z uszczelką bocznej, tylnej szyby, więc szykuje się więcej poprawek.

Wysłany: Pią 21:42, 16 Mar 2012

Hehe, trzeba będzie kupić kolejnego BIS'a.
Pozdrowienia.