Moje przygody z DeAgostini

No ja mam nadzieje, że do 2 razy sztuka, bo pierwszy był supcio gdyby nie ta wada Wink

Dziś wysłałem do DeA email w sprawie przyszłości "Kultowych" Napisałem min. " Znaczącą cześć mojego zbioru stanowią modele oferowane przez Państwa firmę. Jesten obecnie prenumeratorem wszystkich trzech kolekcji modeli w skali 1/43. Z dużym niepokojem obserwuję sytuację z serią "Kultowe Auta PRL" Znikające modele, brakujące daty wydania kolejnych modeli, powodują że kolekcjonerzy, a w tym prenumeratorzy zaczynają wątpić, czy są przez Państwa traktowani poważnie."

A oto co mi odpisali " Jeśli chodzi o "Kultowe Auta", przez ponad 160 numerów kolekcja ukazywała się bardzo regularnie, dokładnie co 14 dni. Teraz, na finiszu, faktycznie obawiamy się wydłużenia tej częstotliwości - staramy się jeszcze o uzyskanie stosownych pozwoleń od producentów do kilku marek, które chcielibyśmy zreprodukować. Co do "Złotej kolekcji" i "Kultowych aut policyjnych" nie ma takich obaw, proszę zgłaszać ewentualne - odpukać - trudności do biura obsługi klienta, będziemy je wyjaśniać najszybciej jak się uda.
Pozdrwaiam serdecznie
DELETE
Redakcja
DeA
W przyszłości proszę pisać na DELETE.

Nie podajemy danych personalnych pracowników DeA! Mod.

Miesiąc już czekam na swoją paczkę z prenumeraty, zapytałem się BOKu co się dzieje i otrzymałem taką odpowiedź:
"Numery 15,16 wysłaliśmy do Pana 26.03.2015r.
Przesyłkę oznaczyliśmy jako nieotrzymaną.
Czy życzy sobie Pan abyśmy wysłali je ponownie?"
Nie wiem czy to pytanie retoryczne czy sobie jakieś żarty robią. : / Jak to się w ogóle stało że oznaczyli ją jako nieotrzymaną?

Tak samo jak ja dostaję notorycznie awizo pod swoją nieobecność, kiedy np. cały tydzień leżę we własnym łóżku z wysoką gorączką...

Pytanie czy wysyłać o tyle sensowne, że mogłeś sfrustrowany pójść po ostatnie numery do najbliższego kiosku albo stwierdzić, że nie chcesz mieć z nimi nic wspólnego. Wink

Jedynym wyjściem z sytuacji, które mi pomogło to prośba do DeA o wysyłanie przesyłką poleconą, bo te chociaż dochodzą, a DeA idzie na taki układ.

pavellz napisał:

Tak samo jak ja dostaję notorycznie awizo pod swoją nieobecność, kiedy np. cały tydzień leżę we własnym łóżku z wysoką gorączką...

Wyjaśnię Ci na czym to polega.
Każda przesyłka wysyłana listem (czy to poleconym czy też nie) zgodnie z regulaminem tej usługi powinna być z góry awizowana jeżeli jej rozmiar jest większy niż otwór w skrzynce.
Ma to skłonić ludzi do nadania przesyłek jako paczka pocztowa.

Jeżeli niektórzy z Was dostają mimo to do rąk własnych modele KAP z prenumeraty to cieszcie się, niektórzy listonosze idą na rękę i próbują dostarczyć takie przesyłki, inni z kolei od razu wypełniają awizo i wrzucają do skrzynki. Wszystko w zgodzie z regulaminem.

Może teraz przestaniecie się dziwić czemu otrzymujecie awizo będąc cały dzień w domu.

U mnie poczta idzie o krok dalej. Ostatnio przestają docierać awiza, że już nie wspomnę o otrzymaniu awiza z podanym terminem odbioru na poczcie i braku przesyłki... Przy tym co się dzieje chyba jednak należy rozgrzeszyć DeA. Szkoda jedynie, że wydawnictwo nie zamierza korzystać z konkurencji...

Ale czemu w liczbie mnogiej "przestaniecie się dziwić"?

Cziczaki napisał:

Ale czemu w liczbie mnogiej "przestaniecie się dziwić"?

Dlatego, że to nie pierwsza osoba która się dziwi w takiej sytuacji.

Powoli zaczynam się zastanawiać jaki jest sens reklamacji, przesyłam im maila ze zdjęciami z wadami, a oni mi przesyłają model który ma jeszcze więcej wad. Ani to sprzedać ani dziecku w prezencie dać. : /

Ja bym reklamował do skutku.

Cziczaki napisał:

Powoli zaczynam się zastanawiać jaki jest sens reklamacji, przesyłam im maila ze zdjęciami z wadami, a oni mi przesyłają model który ma jeszcze więcej wad. Ani to sprzedać ani dziecku w prezencie dać. : /

Mam ten sam dylemat. Dostałem dziś czwartą sztukę 126p (ZK) - każdy kolejny jest gorszy od poprzedniego. Zaczynam już wątpić, że w końcu trafi do mnie egzemplarz bez większych wad (bo w egzemplarz bez żadnych wad przestałem już wierzyć). Jestem niemal przekonany, że modele archiwalne, które można kupić poprzez stronę DeA, są niczym innym jak reklamacjami z prenumeraty i zwrotami z kiosków i EMPiK'ów, których nikt ze względu na ich wady nie kupił...

Nie masz racji.
Kupowałem kilka numerów archiwalnych i wszystkie, z wyjątkiem jednej Nysy, doszły bez wad. Nysę reklamowałem, bo była źle wklejona przednia szyba. Reklamacja uznana, model drugi, który przyszedł, bez wad.
Zresztą, reklamowałem już z 10 razy modele w przeciągu trwania całej prenumeraty KAP, za każdym razem model po reklamacji był bez zarzutu.
I nigdy nie kazano mi odsyłać modelu.
Musisz mieć po prostu pecha.

Jeśli piszę w złym wątku ,proszę o poprawienie.

Od maja nie przyszła paczka z DeA ,prenumeratę mam od początku.
Gdzie interweniować/szukać ?

szjan najlepiej poprzez maila: [link widoczny dla zalogowanych]
mi odpisują do dwóch dni i jest zawsze sprawa wyjaśniona.
Pozdrawiam

Wrzucam tutaj, bo chyba najlepiej pasuje. Dzisiaj dostałem paczuszkę od Dea, a wniej prezent za wypełnienie ankiety z maluchem. Otwieram, a tam fajna, czarna koszulka z nadrukiem. Niestety nie z kaszlaczkiem, a z Fokkerem Dr I. Czyżby zamiast maluszka wyjdzie trójpłatowiec Question