 |
|
 |
|
Autor |
Wiadomość |
smookee
User
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 4076 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 17:54, 10 Lut 2012 |
 |
i przyślą bez kanapy  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
krzysiekktos
User
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 119 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
Wysłany:
Pią 18:19, 10 Lut 2012 |
 |
Dzisiaj otrzymałem przesyłkę z bosmalem oraz simcą. Niestety maluch nie posiada w ogóle jednego reflektora przedniego, a kierunkowskazy są bardzo krzywo usytuowane.Właśnie napisałem reklamację. Simca miała odpadające tylne światła, które jednak łatwo przykleiłem. Za tego bosmala im nie odpuszczę, jak mi każą odsyłać na mój koszt, to zrezygnuję z prenumeraty... po co się użerać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
pw19
User
Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany:
Pią 19:23, 10 Lut 2012 |
 |
660 napisał: |
Dostałem wczoraj Golfa z reklamacji i... uwaga: bez tylnej kanapy  |
napisze tak : a nie mówiłem...
to co pisałem stronę wcześniej o tym jak reklamowałem Okę. Wkurzająca sprawa, wychodzi na to że nie obchodzi ich powód reklamacji. Możliwe że nawet nie oglądają tych odsyłanych modeli. Pracownicy mają obowiązek wymienić, bo takie są procedury reklamacyjne i koniec. Komu by się chciało oglądać zabawki, czy mają lusterka czy wycieraczki czy inne mało znaczące duperele jak fotele. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
motomariusz
User
Dołączył: 21 Sty 2012
Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalwaria
|
Wysłany:
Pią 21:02, 10 Lut 2012 |
 |
Tak jest. Zapewne nie oglądają modeli odsyłanych, ale też tych które wysyłają. Co więcej, ja np. ostatnio dostałem przesyłkę w której miała być gablotka, niestety również ktoś nie zauważył przy pakowaniu jej braku. Natomiast na pudełku, na nalepce adresowej dumny napis "gablota", a samo pudełko połowy wielkości faktycznego pudełka z gablotką  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Piotr1-60
User
Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 525 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CZĘSTOCHOWA
|
Wysłany:
Pią 21:06, 10 Lut 2012 |
 |
660 napisał: |
Dostałem wczoraj Golfa z reklamacji i... uwaga: bez tylnej kanapy  |
...Panowie (Panie - jak są) rozmawiałem z wyd. DeA - powiedzieli, że cała seria VW Golf I wyszła w takim wykonaniu - tak więc nie ma co liczyć na reklamację ! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotr1-60 dnia Sob 11:32, 11 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Piotrek_EPKK
User
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 6414 Przeczytał: 93 tematy
Pomógł: 289 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 22:08, 10 Lut 2012 |
 |
Piotr1-60 napisał: |
...Panowie (Panie - jak są) rozmawiałem z wyd. DeA - powiedzieli, że cała seria VW Golf I wyszął w takim wykonaniu - tak więc nie ma co liczyć na reklamację ! |
Tutaj nie o to chodzi! Wydawnciwto ponoć przygotowało / przygotuje drugą serię tych modeli z kompletnym wnętrzem. Śmiech jest z tego, że kolega na tej podstawie dostał uznanie reklamacji, w ramach której przysłano mu model dalej niekompletny... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zeppelin
User
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 293 Przeczytał: 39 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:23, 11 Lut 2012 |
 |
Piotr1-60 napisał
Cytat: |
...Panowie (Panie - jak są) rozmawiałem z wyd. DeA - powiedzieli, że cała seria VW Golf I wyszła w takim wykonaniu - tak więc nie ma co liczyć na reklamację !
|
No właśnie jesteś w błędzie .
Cała partia towaru , czyli Golfa jest z wadą ukrytą o której sprzedawca nie poinformował kupujących , co więcej nie obniżył ceny i rozprowadził jako towar pełnowartościowy . Tak się składa ,że czasy PRL się skończyły i kupujący nabył pewnych praw , miedzy innymi do wymiany bubla na towar pełnowartościowy albo zwrot części lub całości kosztów zakupu.W związku z tym raczej nie powinniśmy dyskutować czy DeA wymieni modele , ale jak do dego DeA zmusić gdyby z obietnic chciało się wycofać . Mi zaproponowano natychmiastowy zwrot pieniędzy albo wymianę reklamowanych modeli za około 2 miesiące .
pw19 napisał
Cytat: |
napisze tak : a nie mówiłem...
to co pisałem stronę wcześniej o tym jak reklamowałem Okę. Wkurzająca sprawa, wychodzi na to że nie obchodzi ich powód reklamacji. Możliwe że nawet nie oglądają tych odsyłanych modeli. Pracownicy mają obowiązek wymienić, bo takie są procedury reklamacyjne i koniec. Komu by się chciało oglądać zabawki, czy mają lusterka czy wycieraczki czy inne mało znaczące duperele jak fotele. |
Nic nie stoi na przeszkodzie , aby reklamować do skutku . Liczba reklamacji nie jest ograniczona .
Rosjanie zwrócili Chińczykom całą partię modeli , bo producent nie zastosował się zaleceń NAP i zrobił modele po swojemu. Czas aby pracownicy DeA Polska również kontrolowali to co otrzymują i nam proponują bo zwroty KAP ich zaleją . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
simon2107
User
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 779 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia i Mazury
|
Wysłany:
Sob 19:30, 11 Lut 2012 |
 |
I w tym celu te cwaniaczki z DeA każą odsyłać modele na własny koszt, tak, że nic ich nie zaleje-zaleje jedynie nas-krew ze złości. Nie lubię gdy ktoś balansuje na granicy (a właściwie poza) prawa, a DeA tak robi. Nie wiem czy to wina niedouczonych studentów, dorabiających jako konsultanci, czy totalna zlewka klienta ze strony wydawnicta. Ja już na szczęście nie muszę dociekać-wyskoczyłem z zaklętego kręgu prenumeraty. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
SlawekH
Moderator
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1747 Przeczytał: 44 tematy
Pomógł: 99 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Sob 22:08, 11 Lut 2012 |
 |
Wracając do prenumeraty, to zgodnie z moimi przewidywaniami, otrzymałem wezwanie do zapłaty za modele, których już nie odebrałem.
Moja reakcja była szybka:
Cytat: |
Witam.
Zgodnie z moimi przewidywaniami, otrzymałem jednak w dniu dzisiejszym od Państwa wezwanie do zapłaty za numery 85 i 86.
Informuję zatem, ze zgodnie z moją wcześniejsza deklaracją, numerów tych nie odbierałem i nie zamierzam tym samym za nie płacić.
Przykro mi, ale nie mogę brać odpowiedzialności finansowej za bałagan, obojętnie gdzie panujący, w firmie Poczta Polska, czy tez w firmie DeAgostini.
Proszę o nie przysyłanie mi kolejnych, nieuzasadnionych wezwań.
Z poważaniem
S... H...
|
Odpowiedź DeA też była szybka i na szczęście mnie zadowalająca:
Cytat: |
Szanowny Panie,
Odznaczyliśmy na koncie informację, że nie otrzymał Pan numerów 85,86.
Saldo wynosi 0 zł.
Serdecznie pozdrawiam,
BOK DeAgostini |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
1313
User
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 2733 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 0:30, 12 Lut 2012 |
 |
Temat wałkowany. Jak się jest prenumeratorem i nie dba się o swoje interesy, to dla nich "w to mi graj". Kto Wam każe wysyłać na swój koszt?! Ja napisałem jasno, że mam bubla, oni mi na to, żebym odesłał. A ja na to, że ok, ale jak zapłacicie za wysyłkę. Po tygodniu dostałem opłaconą kopertę w kopercie, już zaadresowaną. Odesłałem śmiecia i otrzymałem reklamację po około 3 tygodniach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
simon2107
User
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 779 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia i Mazury
|
Wysłany:
Nie 16:36, 12 Lut 2012 |
 |
Właśnie o tym piszę-odsyłanie na wlasny koszt reklamowanego przedmiotu jest niezgodne z prawem, chyba, że gwarant zwraca koszty dostarczenia reklamowanego przedmiotu.
A co do sytuacji Sławka-mnie też po rezygnacji z prenumeraty wezwali do zapłaty, za nieodebrane modele. Ja załatwiłem to nieco inaczej, odwołując sie do braku zwrotu poniesionych przez mnie kosztów przy reklamacji fiata milicyjnego (mam kwitek nadawczy poleconego) i groźbą zawiadomienia UOKiKu o praktykach wydawnictwa. I też cudownie saldo mi się wyzerowało
A tak poważnie-jeśli ta sama sitwa będzie obsługiwać wydawanie serii cięzarówek i autobusów Atlasu, to poważnie myślę o zaczekaniu na serię gablotkową ISTa lub IXO. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez simon2107 dnia Nie 16:37, 12 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 20:19, 12 Lut 2012 |
 |
Spuentuję to tak: nie można się poKAPować o co temu Dea chodzi.  |
|
|
|
 |
660
User
Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 184 Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lędziny
|
Wysłany:
Pon 11:27, 13 Lut 2012 |
 |
No to, drodzy przyjaciele, żarty się skończyły Właśnie wysłałem do DeA następującego maila:
W piątek otrzymałem 87 numer "Kultowych aut PRL-u" z pierwszej reklamacji. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że mimo wyeliminowania wad pokroju załamanego nadwozia i pochlapanych szarą farbą kół nie wyeliminowano kardynalnego błędu: w dalszym ciągu brakuje tylnej kanapy wewnątrz nadwozia!!!
Nie interesują mnie tłumaczenia typu: "zostało to uzgodnione z producentem i tak musi być". Zgodnie z prawem jest to towar z tzw. wadą ukrytą, o której sprzedający wcześniej nie poinformował kupujących i w związku z tym sprzedający zobowiązany jest do wymiany go na towar pełnowartościowy lub zastosować rekompensatę - taką informację uzyskałam u Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta, do którego skierowałem sprawę.
W przypadku konieczności przesłania wybrakowanych modeli do Państwa wydawnictwa również uprzejmie informuję, że zgodnie z prawem koszty przesyłki ponosi sprzedawca.
Bardzo proszę o informację co mają Państwo zamiar z tym wszystkim zrobić. Znając życie niedługo w tej sprawie skontaktuje się również z Państwem w tej sprawie.
Bardzo proszę o informację co robimy z tym fantem?
Z wyrazami szacunku,
660
Ten ostatni akapit na wypadek telefonu tej wredniej babki z wydawnictwa Do dzisiaj np. nie otrzymałem pełnowartościowego 125p MO tylko mam 4 buble... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
viki2000
User
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Pon 13:58, 13 Lut 2012 |
 |
Tak sobie to czytam, i nie wiem jaką tak naprawdę treść wysłałeś do wydawnictwa, brak cudzysłowa, jakoś tak bez ładu i składu to wszystko. Pogubiłem się w tym.
" Znając życie niedługo w tej sprawie skontaktuje się również z Państwem w tej sprawie " , " Bardzo proszę o informację co robimy z tym fantem? " - w oficjalnych pismach, nawet mimo niezadowolenia, raczej nie używa się zwrotów "znając życie" czy " fantem".
Mimo wszystko, czekam z niecierpliwością jak się sprawa potoczy po tej informacji, i mam nadzieję, że nas o tym poinformujesz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
660
User
Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 184 Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lędziny
|
Wysłany:
Pon 14:17, 13 Lut 2012 |
 |
Napisałbym dużo lepiej ale po prostu nie chciało mi się tego redagować dla DeA... A zauważyłem, że w ich przypadku często bardziej na nich działają takie emocjonalnie napisane listy niż oficjalne... Oczywiście jak tylko przyjdzie odpowiedź to pozwolę sobie ją opublikować  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|