"Masini de legenda" - seria rumuńska

Fakt, szkoda... , ale część aut pewnie trafi do KAPu. Miejmy taką nadzieję.

1313 napisał:

No poza Trabantem, który w zasadzie nie różni się od naszego, to chyba ta seria jest jednak bliższa AL CCCP niż KAPowi. Trochę to smutne, ale cóż...

Oj nie zgodzę się Wink

Aro różni się naprawdę małymi szczegółami, Dacia 1300 sedan jeszcze u nas nie zawitała, więc nie porównamy a ich Wołga i Trabant to jak ubodzy krewni naszych modeli.
Zapomniałeś też, że nasza Łada 1500 wygląda znacznie lepiej niż nawet ta z AL CCCP ---> bardziej rozsądny kolor, brązowa tapicerka i emblematy. W rumuńskiej czarne wnętrze. Cudze chwalicie a swego "nie doceniacie" Wink

Z Wartburgiem może być tak jak z P70, EMW kombi, IFĄ F8 cabrio i innymi samochodami w DDR AUTO KOLLEKTION. Kilka drobnych różnic, które dla dyrektora czy robotnika na taśmie nie mają znaczenia. W KAP też mieliśmy dwie różne serie GAZa 69... W serii rumuńskiej ciekawsze są te naprawdę odmienne warianty np.: granatowa Łada i co ważniejsze całkiem nowe modele.

Kolejny numer:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Bracia Węgrzy wyszukali na ebayu zielonego Oltcita z Masini.

Rzeczywiście: [link widoczny dla zalogowanych]

Ja tam nie miałbym nic przeciwko jakby 1100 i oldcit trafiły do naszej serii ale zaraz niektórzy podniosa larum, że to nie legendarne Smile

Pod koniec lat 80-tych często można było spotkać Oltcita z rumuńskimi numerami w okolicach bazarów . Pamiętam ,że można było od nich kupić tanio bawełniane ciuchy a także alkohol w nietypowych butelkach podobnych do butelek po paście do podłóg. Można więc je uznać za "kultowe",tym bardziej że jeździło ich trochę na polskich numerach. Oltcity były sprowadzane do Polski w latach 1990-93 przez firmę Damis , ta samą ,która montowała później w Łodzi " Tawrije "
Pozdrawiam- Adam

Znajomy mechanik opowiadał mi, że w latach 80tych sprowadzono do Polski partię Oltcitów z Rumunii. Potem się okazało, że fabryka zamontowała w nich "tymczosowo" drewniane klocki hamulcowe, które miały być potem wymienione przed sprzedażą. Wymiany nie dokonano i ta partia trafiła wlaśnie na nasz rynek.

Modelik wygląda fajnie, jakościowo zbliżony do Tavrii, tylko ten kolor dość żarówiasty Very Happy

W każdym razie miejsce na niego w kolekcji zaklepuję.

Oltict jak najbardziej pasuje do naszej serii, bo widywałem je początkiem lat 80-tych na naszych drogach. Jeden nawet stał pod blokiem, w którym mieszkałem. Jakoś tak najbardziej kojarzę je w kolorze kremowym (kość słoniowa).
Pozdrowienia

U mnie stał srebrny.

Ja z kolei kojarzę białego. Ale tak czy siak fajnie, gdyby się pojawił. Srebrny chyba najlepiej, bo i pasuje do Oltcita i nie było go jeszcze w serii.

Ja osobiście najbardziej pamiętam takiego Smile

:

[link widoczny dla zalogowanych]

PS
Też słyszałem historię z drewnianymi klockami hamulcowymi Shocked

Pozdrowienia.

Potwierdzam! Tylko nie wiem czy tak samo nie było też z partią Daci(?)