Legendy FSO - skala 1:43

Proszę o wybaczenie Panie mecenasie, ale słowa są skierowane ogólnie w związku z zaistniałą sytuacją, nie do konkretnych zachowań członków tradycyjnego forum. I czuję się z tym bardzo źle. Ten ironiczny wpis nie powinien się tu znaleźć, więc proszę o usunięcie, bo wywoła niepotrzebną tzw. gównoburzę 😇

Dziś udało mi się dostać ORARa. Model zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Cieszą dobrze wykonane detale jak napisy oraz logo FSO na chlapaczach.

Zauważyłem też, że na podstawce z drugiej strony samochodu jest ledwie widoczny starty napis FSO PF125p Kabriolet. Hmm! Czyżby wydawnictwu brakło podstawek na OGARa?

I jeszcze jedno spostrzeżenie. Syrena Furgonik została wyprodukowana w Bangladeszu, a pozostałe w Chinach.

I zamieszczam jeszcze porównanie prawej strony, wykorzystując odwrócone zdjęcie kolegi z forum.

spokojnie panooowie Cool

Zagryzaniem się tu wzajemnym nic nie zdziałamy - więc luzik :roll:

Nieodebranie przesyłki uważam za słuszne.

W umowie było jasno, że wpłata do 2 tygodni po otrzymaniu przesyłki - tak DeA zawsze robiło od lat.

Wydaje mi się tutaj coś nie tak

Jaką mamy pewność, czy tam się nie znalazł ktoś nieuczciwy i będzie chłam jakiś w paczkach nam wysyłać zamiast modeli?
Może nawet samo DeA nie wie, że np jakiś Janusz - pracownik powysyła nam klocki drewna i my za to zapłacimy, bo czekaliśmy na modele, a później prawdziwe DeA wyśle nam modele, jak to robiło zawsze (nic nawet nie wiedząc o tej akcji)...

Jak kupujemy modele w kiosku, to widać przez blister, co się bierze - czy model ma wady, czy czegoś nie brakuje mu, itd

Jak była przesyłka z rachunkiem do zapłaty, to też wtedy wydawnictwu powinno zależeć na tym, abyśmy byli z modelu zadowoleni, bo już go mamy i to nasza kolej aby go opłacić, a tutaj?

Jak się nauczą, że mogą nas tak traktować, to możemy z czasem otrzymywać w paczkach modele z zinc pestem (np te nieszczęsne popękane już Syreny 100 z KAP, co to zalegać mogą im od paru lat na magazynie - przecież to FSO!) albo bez lusterek, czy z pękniętym na pół podwoziem - i co?
Zrobi się takie podejście potem do nas:
"Zapłaciłeś za szajs, masz go i teraz to Twój problem - martw się sam"

Ja takiej formy traktowania nas - klientów nie będę tolerował.

Jeśli więcej ludzi odmówi opłacenia przesyłki, gdzie pobierać chcą opłaty wbrew ustalonym wcześniej zasadom, to może się nauczą nas szanować.

Na pewno też takiej paczki nie przyjmę (bo też zamawiałem)

Gość

No i o to właśnie chodzi. Na stronie jest wyraźnie powiedziane, że w paczce będzie rachunek do zapłaty i takiej paczki bym oczekiwał. A jeśli przychodzi coś za pobraniem, na dodatek na kwotę troszkę inną, niż powinno być, to ja nie wiem co to jest. Może ktoś w wydawnictwie się pomylił i przysłał mi czyjąś paczkę z zupełnie innej serii gazetowej z jakimiś kucykami Pony albo coś w tym stylu.

Mnie w tych kolekcjach drażni to, że zamawiając prenumeratę, tak na prawdę zamawiamy kota w worku, bo nie wiemy jakie modele w niej się znajdą, poza kilkoma początkowymi. Czy za granicą DeA też stosuje taką praktykę, czy jednak wiadomo jak będzie wyglądać cała kolekcja?

jarecki78 napisał:

I zamieszczam jeszcze porównanie prawej strony, wykorzystując odwrócone zdjęcie kolegi z forum.

Ładne zdjęcia 👍
W miarę dobrze widać, że w rzucie bocznym model dość dobrze odwzorowuje oryginał. Koła siedzą zbyt głęboko (zwłaszcza tylne) ale ogólnie nie jest źle.
Szkoda natomiast, że zdecydowano się na model z podniesionymi reflektorami głównymi bo niepotrzebnie to deformuje lekką sylwetkę sportowego samochodu. No i te ładne chlapacze z logo FSO, niewiadomo po co.... Do usunięcia 😉
Dla mnie to jeden z ładniejszych modeli.

strazaq napisał:

No i o to właśnie chodzi. Na stronie jest wyraźnie powiedziane, że w paczce będzie rachunek do zapłaty i takiej paczki bym oczekiwał. A jeśli przychodzi coś za pobraniem, na dodatek na kwotę troszkę inną, niż powinno być, to ja nie wiem co to jest. Może ktoś w wydawnictwie się pomylił i przysłał mi czyjąś paczkę z zupełnie innej serii gazetowej z jakimiś kucykami Pony albo coś w tym stylu.

Myślę, że myk z ewentualnym nieuczciwym pracownikiem DeA wcale nie jest jakiś niemożliwy.

Od jakiegoś czasu też otrzymuje różne przesyłki, gdzie różne prywatne organizacje coś ode mnie chcą, a ja pierwszy raz od nich się dowiaduje z... tej przesyłki - czyli skądś musieli moje dane osobowe zajumać.

Tutaj też może być, że jakiś nieuczciwy pracownik DeA chce sobie dorobić na lewo i wpadł na genialny pomysł - zachachmęcić listę chętnych na prenumeratę np. "Legend FSO" i w imieniu wydawnictwa do nich wysyłać przesyłkę z czymkolwiek, która ma być płatna przy odbiorze, a później w razie czego - można się tłumaczyć, że "zaszła pomyłka"

Pozwoliłem sobie kompilację kolegi jarecki78 nieco zmodyfikować sprowadzając do jednakowego rozstawu osi (fotkę modelu powiększyłem do 105%).
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz możemy sobie rzeczowo podyskutować.
Kolega strazaq miał rację co do tej głównej esowatej linii nadwozia w oryginale a której nie widać na modelu.

Gość

Robiliśmy w tym samym czasie to samo Smile

Ja dorzuciłem jeszcze linie pomocnicze. Wyszło mi coś jeszcze oprócz tego, co wcześniej pisałem o braku "garba" na masce. Tył ma za długi zwis w modelu, a przód za krótki. Przynajmniej tak wygląda ze zdjęć. Popatrzcie też na drzwi. W modelu są za bardzo przesunięte do przodu. Dodatkowo nałożyłem zdjęcia na siebie i wyszło, że w modelu część nadwozia poniżej okien jest o jakieś 5-10% za niska, czyli spłaszczona. Część powyżej dolnej linii okien ma prawidłowe proporcje.

Takie dyskusje i analizy to ja lubię na tym forum. Panowie dobra robota.
Pomimo widocznych teraz niedociągnięć, uważam dalej model za bardzo udany.

Tak. Brawo dla kolegów Edekyogi i Strazaq. Bardzo ciekawa analiza. Profeska👍

...aż strach pomyśleć ile błędów przy tak wnikliwej analizie wyszło by, gdybyście się wzięli za moje kartonowe modele Autosanów, Jelczy, czy Starów Cool

...ale przyznam, że na serio podoba mi się Wasza analiza modelu Smile

...ale mnie akurat najbardziej rażą wszelkie skopane proporcje w autach, które mam w 1:1 i człowiek już zna wóz od śrubki, sporo się przy nim nadłubał, lakieru napucował po zakamarkach, bierzesz do ręki model i widzisz jak się różni od tego, co mam w garażu...

np. mam porównanie swojej Fiesty IV 1:1 i jej miniatury od Minichampsa w 1:43
albo Syrenki 1:1 z Syrenkami z DeA w 1:43
czy też swoich Nysek 1:1 z garażu (mam ich aż 4 sztuki) z tymi z DeA czy Welly Wink

Ogara nigdy nie miałem, dlatego też mimo wszelkich błędów w modeliku - dla mnie ujdzie w nim każde z tych niedociągnięć Wink

ale już w takiej Fieście od "Miniszympansa" już mnie drażnią wszystkie błędy Cool

Gość

Czasem lepiej nie analizować, jeśli ktoś po odkryciu prawdy potem nie może przeżyć, że ma model z błędami. Ja wychodzę z takiego założenia, że jeśli nie ma innego modelu jakiegoś samochodu (a innego Ogara nie ma), to trzeba cieszyć się z tego, co jest. A jeśli są lepsze, to w miarę możliwości budżetowych kupić lepsze. Ostatnio marudziłem nad Mercedesami w skali 1:43, że nie ma takich, jakie bym chciał i w ten sposób kupiłem sobie na gwiazdkę W123 i W115 od Noreva w 1:18. Portfel potwornie zabolał, ale jakie to są modele...

Co do Syrenek, to polecam Ci wydaną w gazetowej serii Hachette Syrenę 104 w skali 1:24. Na początku przyszłego roku będzie też Syrena 105 w tej serii. To chyba najlepiej zrobiony model Syreny z jakim miałem do czynienia. Jeśli skala Ci nie przeszkadza i gdzieś jeszcze ją dostaniesz za 100-140zł, to warto kupić.

gryngol napisał:

Mnie w tych kolekcjach drażni to, że zamawiając prenumeratę, tak na prawdę zamawiamy kota w worku, bo nie wiemy jakie modele w niej się znajdą, poza kilkoma początkowymi. Czy za granicą DeA też stosuje taką praktykę, czy jednak wiadomo jak będzie wyglądać cała kolekcja?

Tak, za granica DeA, Atlas, Altaya tez stosuja taka praktyke, czasem nawet wiadomo tylko co bedzie numer na przod, z gazetki, bo na stronie nic nie ma.
Tak samo jest z Hachette...

Te wszystkie listy ktore sie pojawiaja np. z serii rumunskiej, nie sa oficjalne a tylko ktos z BOK-u uprzejmie poinformuje, albo maja tamtejszego pana Sroczke. W PL tez tak panie z BOK-u robily, na poczatku kapu... jak wtedy podali liste ze Skoda 1000MB, ktora nie mogla sie ukazac ze wzgledu na brak licencji. Po tym zaprzestali

Poza tym, nie moga podac listy calej kolekcji od razu, poniewaz sami nie wiedza co sie tam znajdzie. To prawda ze kolekcje sa budowane na bierzaco. Wrzucaja to co idzie, zaleznie od popytu. Np. popyt idzie w dol, to nie oplaca im sie zamawiac nowych form, to wrzucaja zapychacze z innych serii (w IXO zamawiajac model do opracowania od podstaw, zamowienie obejmuje minimum 5000 modeli, podczas gdy przy wykorzystaniu istniejacej formy, wystarczy zamowic tylko 1000)

Myślę że poniesienie zawieszenia zdecydowanie poprawił by odbiór modelu.
Co do porównania fotki modelu z fotką samochodu, widać że to archiwalne zdjęcie nie jest zrobione idealnie z profilu. ( szczególnie widać jak bardzo tylna boczna szyba z drugiej strony jest przesunięta względem tej od frontu. Dobrze było by ustawić modelik w takim samym drobnym ukosie ,zrobić mu w tym ułożeniu fotkę i wówczas przeprowadzić foto porównanie. Pozdr.