Legendy FSO - skala 1:43

Kazik353 napisał:

Zdjęcie z Facebooka.

Pierwszy raz w życiu widzę milicyjną Syrenę. Na zdjęciu, bo na zdjęciu, ale jednak.
A w PRL przeżyłem 30 lat ...
Komenda Stołeczna była 1 km od mojego domu, a Komenda Warszawa-Mokotów 500m.

Jeden z naszych kolegów (W126) zadał takie pytanie, zresztą bardzo interesujące:
" Ciekawe, czy istnieje zdjęcie realnego samochodu, który miałby pas namalowany w taki sposób?".

I okazało się, że mamy kolegę, który znalazł takie zdjęcie.
Czy Kolega Kazik 353 nam pomógł rozwikłać pokrętne meandry historii naszej motoryzacji?
Moim zdaniem, tak. Chciało mu się znaleźć, wstawić z facebooka i pokazać nam. I co? I... cisza. Obserwowałem ten post od wczoraj i zastanawiałem się czy naprawdę zaskakujący wielu post nie jest godny pochwały za dociekliwość i inicjatywę?
Dlatego tą drogą serdeczne dziękuje Koledze Kazikowi, za to że zechciał nam poszerzyć wiedzę swoją cenną informacją.

Mam nadzieję, że zostałem dobrze zrozumiany i że moje zaskoczenie nie zostało odebrane jako krytyka. Też jestem wdzięczny Koledze Kazikowi, że wkleił to zdjęcie.
A pisząc mój post miałem też na celu uświadomienie młodszym Kolegom, jak (moim zdaniem) rzadkie były takie auta.

Tyle, że zdjęcie Kazika nie przedstawia pasa namalowanego w taki sposób, jak na modelu. Pas nie rozszerza się tak mocno w tylnej części nadwozia, a to tu leży problem, a nie w zawinięciu pasa na przednią maskę.

"I okazało się, że mamy kolegę, który znalazł takie zdjęcie." - nic się nie okazało. Dalej nie widziałem zdjęcia Syreny z pasem namalowanym tak, jak na modelu. Zdjęcie Kazika było mi znane już wcześniej. Zresztą pisałem, że widziałem już różne wersje malowań pasa. Ta jest jedną z nich. W tej wersji pas na tylnym błotniku zachowuje podobną szerokość, jak na drzwiach. A w modelu raczej tak nie jest. Chyba, że mamy do czynienia ze zniekształceniem grafiki w zapowiedzi DeA. Zobaczymy, jak wyjdzie model.

Wyszukiwanie obrazem doprowadziło mnie do pełniejszego kadru z tą Syrenką, dziwną Syrenką.
Poza pasem dziwne jest tez światło (kogut) na dachu...

Znalazłem tez zdjęcie z innej perspektywy

Nasuwa się pytanie czy zdjęcia pochodzą z jakiegoś reportażu z lat słusznie minionych czy tez są wynikiem jakiejś radosnej twórczości rekonstruktorów....

"Zdjęcie Kazika było mi znane już wcześniej"

Moje pytanie jest proste: dlaczego na dowód tego co widziałeś nie zamieściłeś żadnej fotografii? Albo jakiekolwiek zdjecia Syrenki MO?
Rzecz w tym, że nie chodzi o to czy widziałeś czy też nie...
Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie, co widziałeś a czego nie widziałeś.
Rozwalkowujesz czyjeś zdjecie i nawet mu za to nie podziękowałes
Tylko klepiesz jedno i to samo. Taka była intencja mojego postu. A Ty tylko pas taki .... pas nie taki.
Dokładnie tak jak na drodze. Wypuszczasz kogoś z podporządkowanej, a on Ci w żaden sposób nie podziękuję tylko ma Cię za frajera.
Chcesz rozmawiać i wykorzystać fotografie innego, to podziękuj mu za intencje i życzliwość i potem heja! uskuteczniaj swoje głodne wywody.
Model do "bani" i nawet za darmo bym go nie chciał. Ciekaw jestem kto kupi tego upiorka.

A tak całkiem prywatnie, ciekaw jestem ile masz lat, bo Syrena 103 była produkowana w latach 63-66. Przyjmując, że dziecko pamięta coś od 5-6 lat, to mam uwierzyć, że w najlepszym przypadku jesteś rocznikiem 1960? Bo w najgorszym przypadku jesteś 1957. Mogę uwierzyc, że jesteś co najwyżej z końcówki lat 60', ale to i tak jest wątpliwe czy w ogóle widziałeś jakakoleiek Syrenę MO
Zrobimy jakiś zakład?

Nie będę reagował na tego typu zaczepki. Pozdrawiam.

Tomcat napisał:

(.....) Nasuwa się pytanie czy zdjęcia pochodzą z jakiegoś reportażu z lat słusznie minionych czy tez są wynikiem jakiejś radosnej twórczości rekonstruktorów....

Zdjęcia są stare, oryginalne i znane od lat. Syrenek w milicji było bardzo mało, nie nadawały się do służby z uwagi na wysoką awaryjność. Ale się zdarzały, podobnie jak inne nietypowe pojazdy. Sam też pamiętam z dzieciństwa milicyjną Syrenę.
A tak na marginesie, na drugim zdjęciu przedstawiającym tył Syreny widać, że granatowy pas jest równej szerokości, takiej jak na bokach. Tak samo jak było w milicyjnej Syrence, którą pamiętam z dawnych lat.

Widzę, że lubicie się koledzy nakręcać na podstawie zdjęcia, które ma ewidentne zniekształcenia... Cool

Tylko się nie pokłóćcie, bo naprawdę nie ma o co... Very Happy

Witam. A moim zdaniem jeszcze w tych gazetkach powinien być na środku plakat danego modelu jaki był jak się nie mylę z Złotej kolekcji.

mafo napisał:

Widzę, że lubicie się koledzy nakręcać na podstawie zdjęcia, które ma ewidentne zniekształcenia... Cool

Tylko się nie pokłóćcie, bo naprawdę nie ma o co... Very Happy

Dokładnie

Ja uważam, że w tym wypadku cenne są właśnie fotografie. Można się dużo z nich dowiedzieć i cenie ludzi, którzy skrzętnie gromadzą tego typu fotografie i dzielą się z innymi. Niestety sam nic nie wstawiam i nie przyczyniam się do poszerzenia wiedzy dla innych.

Ale.....
Żyłem w tamtych czasach, choć Syreny MO nigdy nie widziałem.
Co mogę zatem wnieść do wszelkich informacji na temat takiego samochodu jak Syrena 103 MO?
Mogę na przykład wyjaśnić skąd taka Syrena wzięła się w służbach Milicji?
Otóż nietypowe samochody w służbie MO, były wynikiem:
1. Ich porzucenia przez swoich właścicieli
2. Konfiskata mienia np. za przestępstwa gospodarcze

Możecie zapytać jak to możliwe? Otóż niektóre bardzo cenne, ważne osoby nawet wysoko postawieni notable w partii dostawały przydziały na samochody. Co więcej mieszkały w lepszych warunkach niż pozostała część społeczeństwa. A jednak takie osoby pomimo wysokiego standardu życia decydowały się na ucieczki z kraju. Najczęściej podczas pobytu za zachodnią granicą po prostu nie wracaly.Tak było w latach 60'
Wysokie kary więzienia, a nawet wyroki śmierci były wykonywane w latach 60' stąd też i pozbawienie mienia np. samochodu.

Potem rozgrywano to inaczej, ponieważ porzucone samochody licytowano na wewnętrznych przetargach. Milicjant w zachodnim samochodzie? A i owszem, ale tylko oficerowie MO, SB, wojskowi z kontrwywiadu itp itd. Najczęściej kupowali go za grosze i mieli jeszcze dodatkowe przydziały paliwa. Tuż przed 89' takie wewnętrzne parkingi były przepełnione naprawdę dobrymi zachodnimi samochodami, ponieważ najwięcej było ucieczek.
Ale wróćmy do Syren MO czy ORMO
Ile było takich Syren w skali kraju? Ja myślę, że nie więcej jak kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt.
Myślę że nie przynudzilem Wam.

więcej niż 6 lat temu
http://www.motoshowminatura.fora.pl/nasze-kolekcje,19/modele-pojazdow-milicji-obywatelskiej,14414-210.html

@Yurek: domniemywam z Twojego nicku, że jesteś rocznikiem 65 albo miałeś tyle lat w czasie rejestracji na Naszym forum. Przepraszam, ale to tylko moje logiczne myślenie.
Przeczytałem stronę która mi przesłałeś i jak piszesz: były milicjant określił liczbę Syren 103 jako "dużo". Dużo to ile? Nie dopytales? Ile przypadało na komendę wojewódzką, miejska czy jakiś posterunek.
W skali jednego miasta czy miasta sąsiedniego, które on znał, to ile?
Z całym szacunkiem, ale milicjant chyba umiał liczyć? Miara dużo to taka miara dobra dla indian.(K.Kostner odpowiedział tyle co gwiazd na niebie)
Pomijając Twojego znajomego milicjanta, to jakie są Twoje obserwacje z tego czasu na temat Syren w MO? Mógłbyś coś napisać?
Chyba nie uraziłem Cię w żaden sposób?

@mafo: o co chodzi z tymi "znieksztalceniami". Czego ja nie dostrzegam na tej fotografii?
Nie traktuj tego jako zaczepki
Z poważaniem