Legendy FSO - skala 1:43

W126, ten temat jest tak samo skomplikowany jak zdjęcie pomarańczowej farby ze światła pozycyjnego w Osinobusie, który wałkowaliśmy dłuższy czas temu.
Po prostu trzeba to zeskrobać, paznokciem lub czymkolwiek co nie zniszczy klosza.

robo72 napisał:

A tak a propos, czy można prosić o zdjęcie zapowiedzi strażackiego atu?

[link widoczny dla zalogowanych]

Komenda Miejska PSP w Wałbrzychu. W sieci znalazłem tylko taki z Wałbrzycha:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pewnie JRG 2 miała swój, a KM PSP w tym samym czasie swój. Ze względu na inny kolor nadwozia nie ma wątpliwości, że musiała być też druga sztuka i że to nie jest ten sam egzemplarz przeniesiony z KM do JRG 2. Numer rejestracyjny też inny. Widocznie Atu było więcej, niż jedno w straży w Wałbrzychu.

Bardzo fajny model. Brązowe cywilne Atu z tej kolekcji bardzo mi się podobało, więc mundurową wersję chętnie przygarnę. Tym bardziej, że nie jest w jakimś udziwnionym malowaniu i ma oznaczenia realnej jednostki.

Ujęcie z bardziej prostego kąta.

Bartek. napisał:

... zdjęcie pomarańczowej farby ... w Osinobusie, ...
Po prostu trzeba to zeskrobać, paznokciem lub czymkolwiek co nie zniszczy klosza.

Mnie się nie udało wyjąć kierunkowskazów. A mam dobre, mocne narzędzia (dentystyczne Evil or Very Mad

)
Nie miałeś z tym problemu czy znasz jakąś sztuczkę ?

Ja nie wyjmowałem lamp do tego, bo mi się nie udało. Smile

Zrobiłem to bezpośrednio na modelu.

Dzięki za odpowiedź. Dzięki niej odważyłem się zacząć zdrapywać nożykiem. Dopiero potem paznokieć.
Farba przylegała tak mocno, że paznokieć nie dawał rady, a przejrzystość była tak głęboka, że nabrałem przekonania, że to trzeba od spodu. W dodatku w historii z osinobusem i tylną lampą pozycyjną jest mowa o usuwaniu farby od spodu.
Dzięki Twojej odpowiedzi teraz też mam poprawne kierunkowskazy.
No i nieustające dzięki za Twoje fantastyczne zdjęcia. Szczególnie zachwyca mnie głębia ostrości. Mój aparat tak nie potrafi Smile

Dziś po powrocie z jesiennych wakacji odebrałem modelik Espero.
Tak jak tu już wcześniej napisałem kupiłem je "z obowiązku" (jako osoba "zamieszana" w montaż tych aut na Żeraniu) dlatego specjalnie mnie nie cieszy i gdyby nie moje osobiste przeżycia z nim związane zapewne modelik bym sobie odpuścił. A tak dołączy do kilku innych modeli aut, w których prace badawczo-rozwojowe byłem "zamieszany" (takich jak Ford Escort MK3, Volvo 850, Ford Sierra Sedan, Mercedes W123 kombi USA, Mercedes W124 czy Polonez Caro )
Modelik jest ładny i bardzo starannie wykonany. Pomarańczowe migacze z przodu specjalnie mnie nie rażą i usuwanie z nich farby raczej sobie odpuszczę.
W modeliku najbardziej cieszy mnie tablica rejestracyjna. Kiedy pracowałem w FSO, a mieszkałem już na warszawskim Targówku miałem na moim samochodzie przez 2 lata tablice WXT 3116.