Kultowe Maluchy

Nic nie poprawią. To jest grupa dyletantów bez pojęcia o samochodach, za to skupiona na zarabianiu pieniędzy.

Mnie najbardziej dziwi niekonsekwencja detali widoczna chociażby w kloszach tylnych lamp, które jeśli dobrze mi się wydaje to powinny być dokładnie takie same, a wypadałoby żeby chociaż przynajmniej w tej samej jakości, a tutaj w każdym numerze wyszło to zupełnie inaczej.

Spadłem z krzesła jak zobaczyłem te otwory wycięte w klapie od Bisa, dzięki którym miałby nagle stać się FLem. Kto wpada na takie pomysły? Jacyś Polacy, czy może Francuzi z Hachette?

Podobno kiedyś pokazano grupie nastolatków 3 polskie samochody. Malucha, Poloneza i PF 125p. Zapytano jak się te pojazdy nazywają. Padały propozycje typu Wołga, Łada, Wartburg itp. Jeśli jakiś młody ambitny z pokolenia "Z" dostał fuchę w polskim oddziale Hachette i teraz daje upust swojej ambicji i wiedzy merytorycznej, to możemy się spodziewać więcej takich hitów w regularnej serii. W końcu przecież każdy maluch był taki sam i można wszystkie wersje trzepać po taniości z jednej formy odlewniczej, co nie?

Już lepiej jakby zrobili Bisa w wersji Straż, przynajmniej oczy by nie krwawiły na jego widok

Zawsze można zmazać te otwory i zrobić BISa.
Te paseczki i klamka na klapie to jakieś "malunki" albo kalka

O rany, masakra... Tak się kończy brak merytorycznego nadzoru nad wydawnictwem. Tego już nie da się wytłumaczyć niskimi kosztami gazetowej serii, to są po prostu kpiny z klienta.

Te wydawnictwa nawet mając merytoryczne doradztwo i tak się nie słuchają i robią po swojemu Wink

No właśnie 😉

A ludzie i tak kupują, bo nie ma innego wyboru. Konkurencja w tej tematyce (polska motoryzacja) jest żadna, a to zawsze kończy się tragicznie, jeśli chodzi o jakość produktu albo cenę. Albo jedno i drugie.

Od początku martwiło mnie właśnie, że za temat bierze się Hachette, ale też jest to na razie test i modele mogły być skonstruowane na jego potrzeby przez producenta. Bo tak nr 1 to jak widać dzięki Jackowi kopia modelu, który ostatnio ukazał się we Francji. Nr 2 to pewnie będzie kopia modelu premium z rajdówek. Numer trzy to przeszczepy z KAP, a rzeczony numer 4 to właśnie chińskie skrzyżowanie istniejącego modelu BIS'a ze zdjęciem malucha OSP. W dalszych zapowiedziach był jeszcze pług (będący de facto zwykłym maluchem typu KAP z dołożonym elementem) oraz Bąbel, którego wszyscy znamy. Nie dane nam zatem było zobaczyć możliwości producenta w segmencie nowych modeli. Dla kontrastu w czasie testu FSO pojawiły się prawie same nowości, opracowane dla serii co już wtedy dobrze wróżyło.

Niby racja Piotrek, ale jakby dali FL jako bazę to nie byłoby tej dyskusji. A oni postanowili wymyślić coś od siebie…

Piotrek_EPKK napisał:

(.....) oraz Bąbel, którego wszyscy znamy. (.....)

BOMBEL 😉

Też fakt, ale niestety Hachette ma już takie kwiatki na koncie. Chociażby FL z serii 1/24. Teraz pozostaje pytanie czy seria chwyci i czy wystartuje w pełnej wersji. Dowiemy się tego pewnie za rok o tej samej porze Razz

Dopełnieniem "testowości" kolekcji jest okładka nr 4. Składa się na nią wycięty fragment okładki z nr 1. Czyli mamy sylwetkę strażackiego bisa, nałozoną na pierwszy model, ale to jest tak zrobione, że widać przesunięcie zdjęć... niby drobiazg, ale pokazują z każdej strony jak to jest przygotowywane.

Ja ze swojej strony wypełniłem ankietę, ktora dotyczy tej kolekcji, ( był odnosnik np. w 1 nr) wskazałem tam m.in. wysoką cenę nr regularnych w stosunku do jakości( ktorą określiłem jaką przeciętną)...Skoro to test, warto dołożyć swoje komentarze, może coś to zmieni, gdy będzie powtarzalność argumentów.

Też dobrze zrobiłeś. Cena i moim zdaniem jest zbyt wysoka jak na tego typu "jakość". Może jak numer 4 nie będzie rozchwytywany to pójdą w tym temacie po rozum do głowy!