Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Żart? Wałkowaliście? Razz

Kto i co?

Wałkujecie to WY temat januszy biznesu non-stop,
na co drugiej stronie jęki i żale, tego się już czytać nie da - i WIELU PRZESTAŁO. Bo to się już znudziło mi i nie tylko mi.

Punkty widzenia zawsze są dwa, ale jedynie słusznie opcja widzi tylko swój Wink

Ja nie latam nigdzie po dziesiątki modeli i nie handluję KAPem itd.,
ale jak ktoś ma ochotę to niech sobie handluje. Nie widziałem przebitek x3 na niczym takim. Jakaś kolejna bzdura i zwykła manipulacja.

Kupiłem normalnie malucha w kiosku, Ikarusa i inne kwiatki olałem, ale jak będzie mi się chciało,
to zapewne kupię kolejnego w sieci za kilka tygodni, nie dając nikomu zarobić - i właśnie
wcale nie namawiam, żeby ktoś przepłacał, ale jak ktoś MA OCHOTĘ,
to sobie przepłaci. Złodziejstwa tu nie widzę. Takie rzucanie wielkimi słówkami... Norma.

Moim zdaniem wykupywanie modeli (czy patrząc bardziej życiowo: CZEGOKOLWIEK) po niższej cenie z miejsca ogólnodostępnego dla wszystkich (sklep, kiosk etc), tylko po to, żeby sprzedawać ze swoją marżą prywatnie tym wszystkim, którzy chcieli normalnie zrobić zakupy, jest zwyczajnym chamstwem, i nie ma tu mowy o żadnym handlu. To tak, jakbyś wybrał się do marketu, bo rzucili marchewkę, i sprzedawał ją potem na osiedlowym targu po dwa razy wyższej cenie, będąc na codzień np. architektem wnętrz Very Happy

Kilkanaście osób (a może i więcej) w dniu premiery numeru którejś z serii wsiada w auto i objeżdża z rana wszystkie pobliskie kioski, biorąc ile się da, a potem wystawia to po dwa razy (ah, żeby tylko tyle) większej cenie. Czy to jest normalne zachowanie? Szczerzę wątpię. To zwykła chciwość i zachłanność na KAŻDY pieniądz, a skala tego procederu wymknęła się już dawno spod kontroli i jest ZA DUŻA.
Natomiast co do komentarza kolegi RAF, wystarczy spojrzeć jaki poziom osiągnęły ceny Jelcza PR100 i Ikarusa 280, tak często wymienianych w wątku Kultowych Autobusów, które na Allegro nie schodzą poniżej 120 zł, a w większości są to cztero-, a nawet pięciokrotne ceny bazowe. To samo jest/było ze Starami 266 z Ciężarówek, 200-300 zł to była "normalna" cena za pojedynczy egzemplarz - jak dobrze liczę między trzy a cztery razy więcej niż w kiosku.

Myślę że to ważna informacja. Telefonowałem przed momentem do wydawnictwa [22 4288639] otrzymałem odpowiedź, że nasze stare prenumeraty są nie aktualne [mowa o tescie] i najlepiej telefonując można ją uaktywnić i potwierdzić chęć prenumeraty. Pani z systemu poszuka naszych danych z wcześniejszego zamówienia, spyta czy prenumerata zwykła czy premium oraz od którego numeru chcemy otrzymać kolekcję.

Gość

Nie widziałeś akcji z Berlietem albo Ikarusem za około 150zł na Allegro? To nie jest przebitka x3? No fakt, nie jest. To jest przebitka prawie x4. Wejdź sobie w Allegro, wpisz Berliet PR100 w kategorii Modele 1/72 i kliknij w zakończone aukcje. Zobacz ile się sprzedało za prawie 150zł. Kilka było. A w trochę niższej cenie około 100zł to było ich nawet kilkadziesiąt i to od znanych handlarzy (lukas971, velloinfo, Makelele76, dawides29 itp.) którzy sprzedają z taką przebitką wszystkie chodliwe numery ze wszystkich serii kultowych na Allegro i Ebayu.

I niech sobie sprzedają. Ich sprawa. Tylko nie kpij z tych, którzy mówią, że wykupowanie nakładu przez handlarzy jest powodem braków w kioskach. Bo to jest fakt i tyle. Empik ani Ruch nie mają pierwszeństwa w zakupach i nikt nie mówi, że mają mieć. Tyle, że Empik i Ruch nie pchają się po ten towar do wydawnictwa tak ambitnie, jak handlarze, którzy rezerwują towar pierwsi. Jak dla salonów prasowych i kiosków zabraknie, to nie będzie i te sieci handlowe nie będą płakać z tego powodu. A klient, który nie chce przepłacać u handlarza - traci.

W tym jednym wzlędzie zwracam honor - są przebitki kilkukrotne.
Tylko, ze to niewiele zmienia. Są ludzie, masa, która z tego i tak korzysta.
A skoro jest rynek - to jest i proceder.

Czytam Wasze wypowiedzi zarówno tutaj, jak i na fb, gdzie pojawiają się w podobnym tonie, tylko, że w dużo większym stężeniu niż na tym forum.... które trzyma poziom. Nie pojawiają się tu też "janusze" oraz fani firmy Welly, którzy nie potrafią zrozumieć ceny MODELI, skoro ich "model" ma otwierane drzwi i kręcą mu się kółka. Można iść jeszcze dalej, i marudzić czemu modele za 100zł nie grają jakiś melodyjek i nie jeżdżą w kółko.

Ale nie o tym mój wpis. Powiedzcie mi, bo może jestem już nie z tego świata, co złego jest w tym, że ktoś ZGODNIE Z PRAWEM nabył taką ilość przedmiotów jaką chciał, oraz ZGODNIE Z PRAWEM w myśl przepisów KC nimi rozporządza. Przypominam, że nie ma przydziałów na te modeliki, i obowiązuje zasada "kto pierwszy ten lepszy". Sam modele kupuję w drodze do pracy więc koło 6 rano... potem nie ma. Jak ktoś chce nabyć to kupi bez problemu, ale trzeba sobie zadać trochę trudu. Dodatkowo nalezy dopłacić pieniądze za paliwo.

Patrząc na to z drugiej strony - z jakiej racji ktoś ma sprzedawać swoją rzecz po cenie niższej niż rynkowa... a cena rynkowa niektórych modeli jest często wielokrotnie wyższa niż cena ustalona przez producenta. Podobna sytuacja występowała w PRL-u, gdzie wartość auta po zakupie była kilka razy wyższa niż cena zakupu w Polmozbycie... no ale tu były przydziały.

Podsumowując, ja nie jestem handlarzem i nie bawię się w to. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że nie mam najmniejszego problemu, żeby zapłacić więcej za poszukiwany model, skoro sam go nie trafiłem.... a krytyka takich postaw wynika najczesciej z ZAZDROŚCI i ZAWIŚCI.

Pozdrowienia Smile

TOM-T21 napisał:

Myślę że to ważna informacja. Telefonowałem przed momentem do wydawnictwa [22 4288639] otrzymałem odpowiedź, że nasze stare prenumeraty są nie aktualne [mowa o tescie] i najlepiej telefonując można ją uaktywnić i potwierdzić chęć prenumeraty. Pani z systemu poszuka naszych danych z wcześniejszego zamówienia, spyta czy prenumerata zwykła czy premium oraz od którego numeru chcemy otrzymać kolekcję.

A ponowne zamówienie na stronie DeA też powinno wystarczyć?

...

a co do "cwaniaków allegrowych" - to jest na to najlepszy sposób - po prostu NIE KUPOWAĆ OD Edit...Mod I NIECH SAMI ZOSTANĄ ZE SWOIM TOWAREM. Ostatnio na forum polskich dostawczaków kręcimy sobie bekę z cwaniaczków, co to próbują wciskać złom ludziom za grube tysiące, choć wraki Nysek (prawdziwych aut!) warte są tyle ile ważą. To jest dla cwaniaków najlepsza kara - nie brać od nich towaru i niech im to leży latami, aż wymiękną!!! Nawet durnie, którzy to kupią od nich za 3 razy drożej będą chcieli to kiedyś może spieniężyć i tutaj też się przejadą, gdy się skapną, że do interesu dopłacili z własnej kabzy Wink

Sam wiem, jak to jest nie sprzedać jakiegoś towaru przez długi czas, bo sam handluję od lat, ale nie modelami "podkupionymi innym z przed nosa", tylko różnymi antykami i częściami do prawdziwych aut. Leżą ci elementy karoserii do 125p przez rok, zawadzają i nie ma chętnych, a później znajduje się klient i w 5 minut zarabiasz 500 zł Innym razem sprzedałem 500 hełmów wzór 1950 i też się trochę musiałem nagimnastykować, zanim to sprzedałem i to nie za "frykasy", ale za cenę nawet poniżej rynkowej (10 - 15 zł / szt) (a rynkowa to 25 - 30 zł / szt) (hełmy miałem po 5 zł / szt z magazynu)

Innym razem chciałem kupić Żuka (prawdziwego) ale właściciel chciał kokosy za niego i kazałem mu się bujać - efekt jest taki, że Żuk A07 stoi dalej i już nie jestem zainteresowany jego kupnem, a właściciel został z wrastającym co roku głębiej w pole trupem, który jeszcze mu generuje zaległe OC
Najpierw proponowałem 1000zł - za mało (więc pie*dzieliłem) później wart był on dla mnie 600zł, bo już przegnił - też za mało, a teraz to i za darmo bym trupa nie chciał Wink

i to właściciel auta ma teraz problem, a nie ja Wink

Z tymi gazetówkami będzie tak samo - będą za jakiś czas resztki i odrzuty, albo stała oferta jakiejś firmy, a te barany zostaną same z tym, co nachomikowali Wink

Tylko od nich nie brać - w czym problem?

EDIT: Radzę zaprzestać używania słownictwa obrażającego kogokolwiek. Mod.

...

To czyli za dwa dni zobaczysz nowe buciki żonki, i to tak ze dwie pary Smile

, i nie otwieraj szafy bo futro może Cię zaskoczyć Smile

...

Historyk1985 napisał:

Tylko od nich nie brać - w czym problem?

A ja biorę.

- Żadnej serii nie kupuję.
- Niektóre się podobają.
- W kioskach nie było i nie ma.
- Więc kupię na Allegro po wyższej cenie i postawię je sobie w garażu.
- Bo chę, stać mnie i mi wolno.

I co mi pan zrobisz ?

+1