Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

sprzewo napisał:

bo tam rynek jest dojrzalszy

O to właśnie chodzi. Czas, żeby rynek w Polsce też trochę dojrzał, wymagał jakości i żeby ludzie przestali zachwycać się czymkolwiek tylko dlatego, że jest.

Nie chcę też zabrzmieć tak, jakbym uważał, że model PR06 jest beznadziejny. Nie jest. Nic nie stało jednak na przeszkodzie, żeby był super. Za dużo ostatnio negatywnych emocji wokół tej kolekcji. Najpierw beznadziejna kolorystyka Jelcza 640 wywrotki (nie wiadomo jaka będzie ostatecznie), potem wciskanie nam niszowych Ikarusów z Węgier, a gdy już doczekaliśmy się polskiego modelu, to prawdopodobnie będzie po części gniot. Psuje to dużą część frajdy ze zbierania. Przynajmniej mi.

Steyr 1491 też myślałem że będzie z popularną zabudową wywrotki z Transbudu, to dostaliśmy urynoła z skrzynią od Berlieta. W której w prawdziwym modelu nie było. Sad

. Już nie wspomnę o innych modelach. Idą na łatwiznę i tyle w temacie Sad

Z oceną Steyra proponuję się wstrzymać do czasu wydania modelu. Berliet GBH w rzeczywistości miał skrzynię ładunkową dłuższą niż Steyr 1490/1491 i przeniesiona wprost w modelu wyglądałaby karykaturalnie. To oczywiście w przypadku DeA niczego nie przesądza ale pewności na razie nie ma. Problemem w przypadku Steyra jest jego kolor. Do Polski importowano trzyosiowe modele 1490 i 1491 w wersjach 3S 6x4 i 1S 6x6. Były też wersję pośrednie i bardzo niewielka ilość w wersji 8x4. Niemal wszystkie, a na pewno ponad 90% było w kolorze bahama yellow. Kremowych było bardzo niewiele, były to ostatnie zakupy z lat 80.
No i DeA wyda właśnie taki model 😉. Nie będzie błędny (pomijam ewentualne inne błędy) ale na pewno nie będzie typowym Steyrem znanym z budów i dróg PRL.
Ale to i tak mniejszy problem niż w przypadku już wydanego modelu Berliet GBH, który w rzeczywistości występował wyłącznie w jednym, żółtym kolorze.

Ja mam Steyra z prenumeraty już dawno u siebie, ale nie znam się na tyle, żeby cokolwiek na jego temat się wypowiedzieć.

Steyr ma taki sam rozstaw osi jak strażacki 006, zazwyczaj były o wiele krótsze ale być może zdarzały się wersje dłuższe jako kipper.

Bez jaj...

Jeśli faktycznie rama jest taka długa to miał być 6x6 S1. Tak jak napisał max, tylko poszli na łatwiznę i dali inny kiper.

Na zdjęciach widać że model jest 6x6

Na szybko cyknąłem zdjęcia moich modeli.

STEYR od Resinów

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jelcz 640 DeA

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jelcz 006/2 DeA

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I na koniec takie schematy, pierwszy od kolegi RICA

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tylko że rama jest zbyt długa , jak porównywałem z orginalnym samochodem. A skrzynia ładunkowa jest ta sama co na Berlietcie

Czyli dopasowali pod Kiper Berlieta? No tego się nie spodziewałem, że odwalą taka kaszane Sad

Widziałem tego Steyra 1491 Wywrotke na własne oczy jak u nas był na kopalni przy budowie S7 Koło Radomia. Nawet sam siedziałem kiedyś za kierownicą.

Tak przeglądam teraz zdjęcia na necie i nasuwa mi się pytanie. czy 1490 i 1491 miały takie same ramy? Bo na zdjęciach wywrotki 1491 wyglądają na dłuższe z większym rozstawem osi.

W tej chwili mam przy sobie tylko model i miarę zwijaną i na niej odległość pierwszej osi do ostatniej wynosi około 11 cm.

Gryngol zamieściłeś idealne wymiary znanego nam steyra czyli 3500 wersja 6x6,max pisał jeszcze o wersji krótszej 6x4 tej samej co jelcz 640 (2925)