Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Nie natknąłem się, ale bardzo chętnie bym taki model widział w kolekcji. Byłoby to znakomite uzupełnienie modeli budowlanych.
Natomiast kolega ma taki model (chyba druk 3D) na Jelczu z KCP i wygląda obłędnie
[link widoczny dla zalogowanych]
Wrzucam zdjęcie za jego pozwoleniem Wink

Dzięki za zdjęcie, fajny model. Jelcze 315 z taką zabudową w czasie boomu inwestycyjnego lat 70 były bardzo częstym widokiem, nie tylko na budowach. Znacznie częstszym niż piaskarki, które pracowały sporadycznie przez krótki czas w roku 🙂. Aż się prosi o taki model w serii.

gryngol napisał:

Nigdzie nie wyczytałem żeby taki model miał wyjść w kolekcji. Już widzę te ilość reklamacji na połamany osprzęt Smile

W serii wychodziły już modele z dużą ilością drobnych elementów, np. Star 28/29 dźwig i DeA jakoś od tego nie umarło 😉

Jak dobrze przemyślą konstrukcję blistra, to będzie ok. Najbardziej chyba do tej pory łamały się betoniarki Jelcz 640, ale tam było problemem łatwe uszkodzenie blistra, a potem to już szła lawina uszkodzeń.

Dziś odebrałem z drugiego "kultowego" kiosku na bazarze pod domem Liaza.
Modelik fajnie wykonany , troszkę przeładowany niekoniecznie potrzebnymi gadżetami jak spojler pod zderzakiem z wystającymi halogenami czy trzecie lusterko (jak w ifie) Auto z 1982 roku, raczej takich bajerów nie miało. (przynajmniej ja sobie takich liazów nie przypominam) Trochę szkoda, że to przeszczep z czeskiej serii. Ogólnie wrażenie robi dobre choć do jego zakupu (po przygodzie z avią) nie byłem do końca przekonany.
Kontener wygląda na niepomalowany i jest dość prymitywny. Model moim zdaniem znacznie lepiej wygląda ze skrzynią od fiata , która pasuje właściwie bez przeróbek

Nowi prenumeratorzy mają informację na koncie klienta, że w nr 92 będzie Star 266 Koparka Waryński

artemis napisał:

Dziś odebrałem z drugiego "kultowego" kiosku na bazarze pod domem Liaza.
Modelik fajnie wykonany , troszkę przeładowany niekoniecznie potrzebnymi gadżetami jak spojler pod zderzakiem z wystającymi halogenami czy trzecie lusterko (jak w ifie) Auto z 1982 roku, raczej takich bajerów nie miało (.....).

Model odwzorowuje samochód w barwach ČSAD (odpowiednik PKS/PEKAES), który używany był do transportu międzynarodowego. Te pojazdy (ciągniki i solówki) były na ogół bardzo dobrze wyposażone, miały halogeny, lusterka martwego pola i dodatkowe spojlery.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na marginesie, spojlery dachowe w drugiej połowie lat 80 tych pojawiły się masowo we wszystkich krajach sowieckiego obozu, również w Polsce. Miały służyć oszczędności paliwa w upadających gospodarkach planowego niedoboru. W Polsce minister transportu wydał specjalne zalecenia w tej sprawie, a spojlery produkowane z żywic epoksydowych przez jedną z firm polonijnych pojawiły się na kabinach prawie wszystkich ciężarówek PKS 🙂.
Model pod tym względem jest jak najbardziej poprawny, ale w tej wersji w Polsce bardzo rzadko spotykany. Liazy polskich przedsiębiorstw na ogół pozbawione były takich fabrycznych dodatków, a ich malowanie było bardziej zwyczajne, jednobarwne kabiny i szare skrzynie ładunkowe. Takie jak poniżej. I taki model chętnie widziałbym w swojej kolekcji 🙂
[link widoczny dla zalogowanych]

OK
Tylko, że stojący obok Liaza na pierwszym zdjęciu DAF 95 był produkowany od 1988 roku, tak więc zacytowane zdjęcie na pewno nie pochodzi z roku 1982 (podanego w gazetce jako rocznik samochodu)
Ja te wozy pamiętam takie jak na ostatnim zdjęciu (bez gadżetów)
Pal licho zresztą te gadżety, wolałbym Liaza w wersji skrzyniowej, a wtedy wszystko by grało.

Na blogu umieściłem zdjęcie Laza ze skrzynią od fiata . Daje się ona bez problemu przykręcić (nie gra tylko rama pośrednia której nie ma)

[link widoczny dla zalogowanych]

Skrzynię powinno się nieco opuścić, ale wtedy trzeba obniżyć czopy w które wkręca się śruby i pewnie dorobić ramę pośrednią (w Avii taka jest jako osobny element)
Samodzielna przeróbka może okazać się kłopotliwa, bo skrzynia była zastosowana również w modeliku jelcza 415 i jest raczej poszukiwana jako baza do robienia przyczep, tak więc jej pozyskanie jako osobnego elementu może okazać się trudne

Tylko że przekładanie skrzyni z Fiata nie ma sensu - Liazy miały bardzo charakterystyczne skrzynie z pionowymi żebrami.
Premium Classixxs ma w zapowiedział Liazy skrzyniowe z plandeką z poprawną skrzynią. Jak znam życie, SSM też wyda i to w lepszych kolorach.

To jest NA PEWNO jakiś pomysł !
Ale np. najtańsza Avia Premium Classic (z plandeką) znaleziona (ad hoc) na niemieckim e-bau kosztuje 62 Euro + przesyłka (np. do Berlina 7,5 Euro - paczuszka za 5 Euro zaginęła ) = 69,5 x 4,3 = 299 zł (średnia cena takiej Avii to 75-80 Euro + przesyłka)
Liaz będzie zapewne droższy . Dla mnie ani Avia ani Liaz nie są aż tak "kultowe" abym był gotów za nie tyle zapłacić .

artemis napisał:

OK
Tylko, że stojący obok Liaza na pierwszym zdjęciu DAF 95 był produkowany od 1988 roku, tak więc zacytowane zdjęcie na pewno nie pochodzi z roku 1982 (podanego w gazetce jako rocznik samochodu)
Ja te wozy pamiętam takie jak na ostatnim zdjęciu (bez gadżetów)
Pal licho zresztą te gadżety, wolałbym Liaza w wersji skrzyniowej, a wtedy wszystko by grało (.....)

Ja też bym wolał, tak też napisałem w poprzednum mailu.
A co do rocznika, DeA podchodzi do tego dość swobodnie 😉. Zwykle podaje rok rozpoczęcia produkcji danego modelu samochodu, a niekoniecznie jest to rok produkcji konkretnego pojazdu odwzorowanego w wydanej miniaturce. Było tak wielokrotnie wcześniej i prawdopodobnie tak jest w tym przypadku. Zdjęcie być może nie pochodzi z roku 1982 ale przedstawia samochód, którego seryjna produkcja rozpoczęła się w tym roku i jest w podobnych barwach jak wydany właśnie model DeA.

Ciekawe w jakim kolorze zafunduje nam wydawnictwo Dea Stara 266 koparka Waryński.
Ja typuje w barwach wojskowych Smile

Pozdrawiam

Ja tylko krótko w sprawie Liaza.
@max zaprezentował w ostatniej fotografii Liaza 100, (bez spojlera, żółty), który był produkowany w latach 1974-1984. Później, od 1984 był produkowany LIAZ z odchylana kabiną, i to był już LIAZ 110. Właśnie ten był modelem dla DeA. Poza tym DeA przedstawia często modele samochodów fabrycznie nowych jak LIAZ 100 (patrz fotografia @max) albo takich po remoncie malowanych gdzieś tam na warsztacie według projektu kierowcy np. jakiegoś Zdenka, który przekupił skrzynką piwa znajomego lakiernika, żeby ten zrobił mu takie malowanie jakiego nikt nie ma. W normalnych warunkach lakiernik po całości wymalowany kabinę w jednym kolorze.
Moda na te kolorowe paski zaczęła się na zachodzie pod koniec lat 70' Myśmy zaczęli naśladować te trendy dopiero w później. Wystawę egzemplarze np. Jelcza były tak malowane od około 1984 roku.
W Polsce w tym czasie były restrykcyjne przepisy. W dowodzie rejestracyjnym kabina musiała być w jednolity kolorze. Wolność na całego rozpoczęła się w latach 90'. Wtedy to każdy malował jak chciał, dlatego dla mnie auto z kabiną w pasy to znak szczególny lat 90'

A teraz na poważnie. Ja także zaliczam się do grona osób, które wolą odwzorowane auta fabrycznie nowe.
Jak odróżnić model 100 od 110? Jest wiele drobnych detali, ale ja zwracam zawsze na jeden bardzo charakterystyczny.

100 od 110 na pierwszy rzut oka różni się przede wszystkim umiejscowieniem owiewek na narożnikach kabiny oraz wycieraczkami - ilością i kierunkiem. No i oczywiście pierwszy stopień wejściowy do kabiny Smile

I to jest prawidłowa odpowiedz.

Dodałbym że Liaz 100 miał tylne okno zachodzące na narożnik a 110 już nie.