Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Dziś wyczekiwana pozycja - Jelcz 005M GBA na podwoziu Stara 244L.

Świetny model, czekałem na niego od pierwszych przecieków. Smile

Dla takiego laika jak ja jest wspaniały i idealnie dopełnia zbiorek Starów.

Niestety nieszczęsna tablica rejestracyjna w atrapie jest nie do usunięcia, ponieważ jest po prostu wytłoczką.
W moim egzemplarzu dodałem tablice, srebrne ramki atrap chłodnicy i usunąłem białe paski z felg. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I na koniec zapowiedź Mercedesa :

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam!

Rzeczywiście rewelacja. Obramówki malowałeś pisakiem? Czy da się je wyjąć?

To dobry model. Oczywiście denerwuje trochę tablica rejestracyjna i hak z przodu, ale pewnie gdzieś taki egzemplarz istniał. W takim rozumieniu to nie jest błąd, tylko samochód w nieseryjnej wersji wyposażenia. Koniecznie trzeba poddać kosmetyce dach. Nie mam jeszcze swojego egzemplarza, ponieważ ciągle nie udało mi się kupić, ale już na pierwszy rzut oka oceniłem, że trzeba poprawić drabinę, przynajmniej poprzez malowanie tej, która jest. Oryginalna drabina powinna być drewniana z metalowymi okuciami. Armatura pewnie też do lekkiej kosmetyki, ale nie oceniam, dopóki nie będę miał modelu w rękach. Na mnie robi bardzo dobre wrażenie, w odróżnieniu od 004M z otwartą skrytką. Tamten robi wrażenie tylko dobre i nic ponadto. Generalnie 005M to świetny model i mam nadzieję, że uda mi się kupić 3 sztuki, które sobie zaplanowałem, chociaż nie jest łatwo i u siebie w mieście nie dostałem ani jednej. Fajnie, że ma oznakowanie operacyjne w systemie z epoki, a nie współczesne, chociaż nie udało mi się póki co zidentyfikować dokładnie jednostki, z której pochodzi. Jedynie wiadomo, że rejon Mińsk Maz., dawne woj. siedleckie. Jak chcecie utrzymać zgodność numerów i tablic rejestracyjnych, to ta informacja może być przydatna.

idoneo1, tak i tak. Smile

Bez problemu je wypychasz z kabiny.
W126, oryginał jest przedstawiony w gazetce. Posiada w zderzaku hak z wciągarką i właśnie tablicę jak model. Smile

Bartku dobrze zrozumiałem Twoje słowa, że tablica jest odlana razem z grillem a nie wciśnieta w niego za pomocą bolców?

Model jak zwykle na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach. Nawet z tą tablicą rejestracyjną da się żyć. Natomiast cieszy mnie że kabina ze Stara 200 to ten sam kolor więc wystarczy przekładka, drobne uzupełninia i będzie odmiana po modernizacji. Warto czkać bo Starów 200 kupiłem dwa, żeby w drugim zrobić zabudowę strażacką a tu proszę, wystarczy kabiny pozamieniać. Tak samo z 315M była w planach budowa strażackiej wersji a wystarczy poczekać. Tak samo po męce ze skróceniem kabiny 315, wstrzymałem się z dalszymi krótkimi odmianami, może się pojawi, póki co się nie zapowiada. Bo to z Daffi to porażka i do niczego się nie nadaje.
A trochę z innej beczki, ciekawi mnie czy dakarowy Star pojawi się też z napisem JADE bo nie wiem czy kupwać dwie sztuki żeby mieć komplet rajdowych.

gorset84 napisał:

Bartku dobrze zrozumiałem Twoje słowa, że tablica jest odlana razem z grillem a nie wciśnieta w niego za pomocą bolców?

Niestety tak.

Z tyłu nie ma lewego światełka odblaskowego. Chyba w każdym egzemplarzu.

Dzień dobry, bardzo długo tu nie wchodziłem, za co przepraszam. Z przyjemnością zobaczyłem zdjęcia sławnej Coli,tak nazywaliśmy GBA2,5/16.Podchodzę emocjonalnie do tego modelu jeżdżąc nim do pożarów od 1987 do 1997 ,kiedy zastąpił go inny GBA. Wersja była juz bez działka!.
Cieszmy się wszyscy ze jest, szczególnie osoby które na ten model czekali.Jeszcze dwa tygodnie temu nie uwierzył bym że wyjdzie...

30 lat na niego czekałem, ..zrobili go w... Bagladeszu
i świetnie..ale jak zauważyliście i stanowi piękny wstęp na następne. Przepraszam dopisze od siebie, z tyłu brakuje nad otwieranym włazem na ssawne napisu....Jelcz.....!!!
Drabina DW10 w tym czasie była tylko i wyłącznie drewniana, cholerne ciężka ale bezpieczniejsza niż aluminiowa zwłaszcza zimą, inny temat to podstawa drabiny w tym modelu,czegoś takiego nie było, wzorowali się na tym co mieli...w gazetce, tak w gazetce.. jest przerobiona Cola z OSP gdzie jest inny typ DW 10.Pomijam 6 prądownic na pianę ciężką na dachu, rzeczywistości były 3,ale to są naprawdę szczegóły. Ten model kosztował 89 zł..

Ps.Zrobienie BARTKU obramowania z przodu świetnie pasuje do 1979 roku, gratuluję. Pięknie wygląda z 266,Itp,piękne zdjęcia. Czy jest możliwość kontaktu prywatnego z Bartkiem??Wszystkich serdecznie pozdrawiam, wybaczcie za styl, może nie te miejsce za co przepraszam.Pisze z telefonu.
30 lat jeździłem na podziale bojowym jako strażak na 004,005, i sławną 10 czyli Jelcz GCBA5/30,to był w 1995 niesamowity przeskok techniczny. Może ktoś go kiedyś wyda.Mam dużo zdjęć ale..nie potrafię je tutaj dodać.

Miło się czyta takie wpisy i mam podobne odczucia do Twoich. Dobrze, że przypomniałeś o napisie Jelcz z tyłu. Stylizowany na pismo odręczne, czarny napis Jelcz był znakiem rozpoznawczym tej zabudowy. Pamiętam, że przez kilka lat mi się gryzło to, że ten samochód z przodu na atrapie był Starem, a z tyłu Jelczem. Aż w końcu dojrzałem do tego, by mówić na niego Jelcz, bo przez lata to był dla mnie po prostu Star GBA.

Sławna Cola - dokładnie! W jednych rejonach Cola, a gdzieniegdzie Pepsa. A dlaczego? Bo żaluzje na bokach przypominały te z peerelowskiej zabudowy ciężarówki do wożenia napojów gazowanych Coca-Cola, Pepsi i innych Wink

Dziękuję za miłe słowa. Wyjaśnię jedną rzecz, Cola mówiło się na nią w południowej Polsce, natomiast już nad morzem mówiło się Pepsi.Tak masz rację skąd wzięła się nazwa,model w tej skali byłby cudny, pamiętam jako dziecko w latach 70,po bokach byly łańcuchy. Co do napisu Jelcz który słusznie pamiętasz w jakim stylu był napisany,i masz rację, kolor czarny, teraz sprawdziłem.bylem pewny że biały.

Widzieliście co się dzieje w serwisach aukcyjnych? Jak tylko pojawi się egzemplarz to zaraz znika. Popularni sprzedawcy nie mają żadnych aktywnych aukcji z tymi Jelczami, a mieli dziesiątki sztuk.
Chyba żaden model nie był aż tak rozchwytywany. Zbieram dopiero od modelu 44 (Skoda-Liaz 706 RTH) więc może wcześniej był większy boom

Tak,to prawda, jednego GBA kupiłem w kiosku ,znajoma mi poprostu odłożyła, drugi kupiłem na Allegro...za 124 zł...
To pokazuje jak wielka jest luka w tym obszarze kolekcjonerskim.

No niestety ten model Jelcza okazał się mocno poszukiwanym modelem. U mnie w kioskach pustki. Albo nic nie przyszło albo mniejszy nakład i w pierwszej kolejności dostali ci, co od samego początku kupują i mają odkładane.
Na szczęście miałem to szczęście 😂😂😉, że kupiłem za 110zł również na tym słynnym portalu.

No to czas na zielony wojskowy kolor .