Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Dziś kolejna wyczekiwana premiera - Jelcz 006/2 GCBA 11/45 II.

Model duży i efektowny. Very Happy

Kabina z ramą wykonane są z metalu, zabudowa to plastik.
Generalnie to nie miałem za dużo do poprawy. Poza pomalowaniem felg na czarno i dodaniem opolskich tablic rejestracyjnych (niestety ODB zamiast ODF) zbyt wiele poprawiać nie musiałem.
Model prezentuje się bardzo dobrze i czas robić mu miejsce na półce. Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam!

Przepiękny model, genialnie komponujący się razem ze Starem 266. Bartek pomalował felgi na czarno, natomiast nawet oryginalne srebrne nie rażą specjalnie. Kawał modelu!

Teraz pozostaje czekać na 005 do kompletu Wink

... i 004

Jeśli chodzi o Jelcza 006/2, to model jest bardzo dobry. Wcześniej pisałem o błędzie z nasadami z tyłu zabudowy. Tymczasem okazuje się, że tylne nasady tłoczne autopompy w modelu są umieszczone prawidłowo, czyli są obniżone, a nie w jednej linii ze środkowymi trzema. Albo je delikatnie poprawiono względem zapowiedzi z diecast-collections, albo na zdjęciu było jakieś złudzenie optyczne. Generalnie - jest ok, więc tamten mój zarzut jest nieważny. Zdecydowanie warto, jeśli ktoś jeszcze nie kupił.

...czy napis "Rosenbauer" nie powinien być powtórzony na "działku"?

Jeśli ma naśladować pojazd, z którego czerpano inspirację, czyli odrestaurowany egzemplarz z OSP, to powinien. Jeśli zaś brać pod uwagę oryginalny prototyp, to nie powinno być ani napisu na działku, ani na kabinie. Na dostępnym czarno-białym zdjęciu tych napisów nie ma. Prototyp nie miał też białego pasa, skrytki boczne były zamykane drzwiami żaluzjowymi, a w tylnej części po bokach (tam gdzie mamy małe drzwiczki i wstawki z blachy ryflowanej) były w oryginale niezamykane otwory w poszyciu zabudowy.

Z moich pomiarów wynika że przy konwersji na ciągnik balstowy nie trzeba zmieniać rozstawu osi, jedynie tylny zwis do ucięcia. Ala ciągnik siodłowy już wymaga takiej operacji, chbya żeby podwozie od betoniarki zastosować. Strażaka będę próbował "przywrócić" do fabrycznej specyfikacji i to będzie wymagające.

Wcale nie ciężki i nie masywny ten Jelcz

Naprawdę zaj...fajny model.

PS. Możesz przy okazji zamieścić fotkę zapowiedzi, co w następnym numerze?

Zapowiedź kolejnego numeru masz na wcześniejsze stronie, Tatra 111 z koparką Smile

A Jelcz jest po prostu świetny.

Faktycznie, dzięki.

AdrianX napisał:

Wcale nie ciężki i nie masywny ten Jelcz

Dobrze, przepraszam. Już poprawiam.

Laughing

Poproszę zdjęcie podwozia,latały mi luźno jakieś zbiorniki w blistrze i nie wiem gdzie to przylepić bo śladu nie ma.
Dziękuję z góry

mulek napisał:

Naprawdę zaj...fajny model.

Właściwie nie miałem zamiaru go kupować, bo nie zbieram modeli prototypów.
Nie zamówiłem go więc w znajomym kiosku. Chciałem go po prostu obejrzeć.
Kiedy wczoraj zorientowałem się, że jest oferowany na Allegro po 190 zł , zacząłem obserwować stronę Empik i dostępność w salonach. Rano jeszcze troch ę miało status "ostatnie sztuki" ale po pracy już było tylko kilka takich salonów. Do jednego wybrałem się po drodze z pracy. Na stronie modelik był, w salonie już nie. Jakieś pół godziny później sprawdziłem dostępność i wyświetliły się już tylko 2 salony w Warszawie (w tym jeden w którym już byłem)
Wieczorem pojechałem do drogerii Hebe odebrać zaginioną paczkę dla córki. Po drodze wpadłem do kiosku, gdzie na półce leżała ostatnia sztuka .
Bez większego namysłu kupiłem .
Dla mnie to raczej nie Jelcz a Steyr serii 90/91, bo te samochody pamiętam dobrze z lat 70-tych (przeważnie służące w budowlance, z napisem Transbud) . Model rzeczywiście robi wrażenie, któremu nie dałem rady się oprzeć.
Montaż OK, tylko tylna belka jest krzywo przyklejona, ale z tym sobie jakoś (przy pomocy nożyka piłki poradzę)
Zawsze chciałem mieć w kolekcji chociaż jeden model dużego ciężarowego samochodu strażackiego. Teraz mam i bardzo mi się on podoba.
pozdrawiam

I właśnie takie piasty tylne (mosty napędowe) powinny być w modelu Jelcz 640 mikser (nr 20) .
Te piasty z Jelcza 640 bardziej przypominają mosty typu T 2032 tandem opracowane w JZS w latach 1985/88 na bazie licencyjnego mostu Jelcz-Berliet MT 1032A.

A co się tyczy dostępności modelu. W "moim" kiosku właściciel na zmianę ze sprzedawcą wydzwaniali do dostawcy prosząc o jeden model więcej. Kiosk normalnie dostaje trzy szt. dla swoich, ja chciałem +1). Udało się.
Z pogawędki wyszło, że kiedy pojawiają się modele extra (np. Skoda 706 polewaczka, Jelcz 642 ewakuator, Star 266 straż, Tatra 815 wywrotka itp, itd) jeszcze przed otwarciem kiosku pojawiają się jakieś typy chcący nabyć dowolną ilość. Komentować chyba nie trzeba.
A swoją drogą - pomimo blokady przelewów i przesyłek międzynrodowych nasze serie gazetowe są dostępne np. na Unomag.ru z St. Petersburga.

Orientuje się ktoś czy były Jelcze z taka zabudową ? Szukam w necie ale jakoś nic nie ma, są podobne ale nie takie .