Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Oczywiście, tak jak napisał @max miałem na myśli brak literki M, który może oznaczać model Jelcza z kabiną 407.
Dziękuję za doprecyzowanie i pozdrawiam.

idoneo1 napisał:

Nie powiedziałem, że tylko były ciągniki, ale, że ja pamiętam wyłącznie ciągniki siodłowe. A mieszkałem przy trasie E7 i dużo czasu spędzałem na obserwowaniu samochodów.
Poniżej link do zdjęć z portalu 40ton. Są obie wersje.

[link widoczny dla zalogowanych]

... a ja mieszkam nadal przy skrzyżowaniu dawnej E8 i E14. Dopóki nie wybudowano obwodnicy miasta, wszystkie auta musiały przejechać przez główną ulicę centrum. Pomimo tego natężenie ruchu nie było wówczas aż takie duże i uciążliwe. Wychodząc z domu miałem i nadal mam może dwie minuty aby znaleźć się przy skrzyżowaniu, na którym auta jechały albo w kierunku granicy lub odwrotnie na Poznań lub skręcały na południe na Zieloną Górę. Stąd też zapamiętałem takie charakterystyczne kształty Ikarusów, Czepeli, czy np. tego Pegaso. Te zawsze budziły moje zainteresowanie i ciekawość.

Dokopałem się do prasy z tamtych lat i wynika z nich ,że przykładowo Jelcz 316 ulazał się w 1970 r. W listopadzie 1971 r. ten model pojazdu jako pierwszy dostał nową kabinę. Jelcz 315 wychodził dalej ze starą kabiną.Literkę "M" /nowa kabina/ dostał dopiero w 1972 r. Sugerowana dalta Jelcza 315 z 1971 jednoznacznie wskazuje,że będzie to Jelcz ze starą kabiną.Chyba,że data jest tylko przypadkowa.

Pan_Samochodzik napisał:

I gdzie teraz są osoby, które tak bardzo wychwalały DeA i zachwycały się kolekcją? Very Happy

Nie chwal dnia przed zachodem słońca...

ja jestem tutaj.
Ja się zachwycam cały czas tą kolekcją.
Nie chwalę dnia przed zachodem.
Bawią mnie te wszystkie komentarze in minus dotyczące tej serii.
Dobrze, że tutaj jest wyższy poziom niż na FB - no dobra - "nie chwal dnia przed zachodem słońca..."
Very Happy

Każdy robi to co chce Razz

Modele popularne to oczywistość, że są w tej serii.
Meblowóz to idealny smaczek i do tego rodzimy

Wynalazki obce też pasują skoro były w czasach PRLu

Krzysztof napisał:

Dokopałem się do prasy z tamtych lat i wynika z nich ,że przykładowo Jelcz 316 ulazał się w 1970 r. W listopadzie 1971 r. ten model pojazdu jako pierwszy dostał nową kabinę. Jelcz 315 wychodził dalej ze starą kabiną.Literkę "M" /nowa kabina/ dostał dopiero w 1972 r. Sugerowana dalta Jelcza 315 z 1971 jednoznacznie wskazuje,że będzie to Jelcz ze starą kabiną.Chyba,że data jest tylko przypadkowa.

Najwyraźniej dokopałeś się do niewłaściwych materiałów albo pomyliłeś daty.
Kabina typu 113 została wprowadzona do produkcji seryjnej w trzecim kwartale 1970 roku. Było to spowodowane decyzją ministra Wrzaszczyka, który zdecydował o uruchomieniu jej produkcji do końca 1970 roku. Krótki 3 miesięczny okres wdrożeniowy był zresztą powodem usterek i błędów projektowych, które później usuwane były już w trakcie produkcji.
Pierwszym samochodem z rodziny 300, który ją otrzymał był Jelcz 316, którego seria pilotażowa ukazała się w grudniu 1970 roku. Ponieważ ten model nie miał poprzednika i od początku produkowany był z kabiną typu 113, w jego oznaczeniu nie było litery "M". Podobnie jak we wprowadzonym w 1971 roku Jelczu 317.
Od 1971 roku wszystkie samochody rodziny 300 wyposażane były w kabiny typu 113. Jelcz 315 z tą kabiną nosił oznaczenie 315M.
A zatem rocznik 1971 w przypadku Jelcza 315 jednoznacznie wskazuje na model 315 M z kabiną typu 113.

Moim zdaniem niejednoznacznie, wspomniałeś że 315 M były produkowane od 1971 roku więc jeśli to nie było od pierwszego stycznia (zakładam że nie) , szansa na starszą kabinę jeszcze jest. Chyba że jednak dojdziecie do tego że Jelcze 315 z taką kabina były już produkowane od samego początku roku.

Pan_Samochodzik napisał:

I gdzie teraz są osoby, które tak bardzo wychwalały DeA i zachwycały się kolekcją? Very Happy

Nie chwal dnia przed zachodem słońca...

A gdzie mają być? Co się takiego strasznego stało,
żeby przestać chwalić chyba najlepszą serię gazetową jaka się do tej pory ukazała w Polsce?
Mam wrażenie, że niektórzy czekaja aż DeA padnie, zbankrutuje
albo co najmniej przeprosi i zacznie rozdawać same hity, najlepiej za darmo Razz

...tylko z jakiej paki? Wink

Jednocześnie mam nadzieję, że oni na tym zarabiają PIENIĄDZE,
trzepią kasę, nabijają sobie kabzę, robią biznes i potem budują sobie domy z podjazdem Very Happy

i że będzie im się w zwiazku z tym chciało wydawać kolejne serie,
bo żeby to robić w ramach misji charytatywnej - to nie ma dla kogo Mr. Green

PS.
Co nie usprawiedliwia ich wpadek, np. z dystrybucją, ale to już by było nie na temat Razz

Pozdro!

Co prawda krzystałem z tygodnika Motor,ale istotnie pierwszy Jelcz 315 M to powstał dnia 6 listopada 1971 r. Tak więc bliżej mu do 1972 r.Jelcz 316 w serii próbnej /1970 r./miał kabinę jeszcze 407.Widać to na przedstawionych w Motorze zdjęciach. Produkcyjna seryjna była już wyposażona w kabyny 113.Reszta się zgadza.

Oj Panowie, Panowie. Więcej spokoju i luzu. Rozbawiło mnie podejście dostrzegalne wśród części kolekcjonerów, którzy dokonali przekreślenia kolekcji z powodu jednej słabej (niespełniającej ich oczekiwań) aktualizacji, dlatego odniosłem się do tego w ironiczny sposób. Very Happy

W 1968 zaprezentowano prototyp Jelcz 316 407 i w dość krótkim czasie wyprodukowano serię 10 pojazdów z wysoką plandeką (miały kolor niebieski). pod koniec 1970 rozpoczęto produkcję kabin 113 i rozpoczęto seryjną produkcję modelu 316 ale już z nową kabiną. Od 1971 ruszyła produkcja serii 300M choć jeszcze w 1971 wychodziły ostatnie sztuki 315 407. Na MTP 1970 zaprezentowano Jelcz 315 E 407 i prototypowy Jelcz 316 113 oraz osobno kabinę 113 i Star 200, które to były montowane na pojazdach Csepel.

To jeszcze raz.
Pierwsze pilotażowe, krótkie serie Jelczy 316 i 317 zostały wyprodukowane pod koniec 1970 roku. Obydwa typy wyposażone były w kabiny typu 113 i zewnętrznie nie różniły się od pojazdów wielkoseryjnych, których produkcja ruszyła - w przypadku Jelcza 316 jeszcze w grudniu 1970 roku a Jelcza 317 rok później - w końcówce 1971 roku.
W kabiny 407 wyposażone były tylko prototypy Jelczy 316 i 317, badane od 1968 toku. Rzeczywiście, jest wiele zdjęć tych pojazdów.
Również w roku 1971 do produkcji wszedł Jelcz 315M z kabiną 113.
We wszystkich dostępnych materiałach podaje się, że produkcja nowej rodziny 315/316/317 rozpoczęła się w grudniu 1970 roku od modelu 316 a w kolejnym roku rozpoczęto produkcję modeli 315M i 317.
Polecam książki W. Połomskiego i opracowania R. Przybylskiego gdzie te kwestie są szczegółowo opisane, również z datami.

A wracając do meritum, zwykle przy opisie danego modelu podaje się rok jego wprowadzenia do produkcji. Stosuje się do tego nawet DeA 😉, więc w tym przypadku spodziewam się raczej kabiny 113.

Pan_Samochodzik napisał:

Oj Panowie, Panowie. Więcej spokoju i luzu. Rozbawiło mnie podejście dostrzegalne wśród części kolekcjonerów, którzy dokonali przekreślenia kolekcji z powodu jednej słabej (niespełniającej ich oczekiwań) aktualizacji, dlatego odniosłem się do tego w ironiczny sposób. Very Happy

Nic a nic się nie martw - nikt tu z Twojego powodu ani się nie zaczął niepokoić, ani tym bardziej luzu nie stracił Wink

...więc LUZ Very Happy

A swoją drogą - musisz ODROBINĘ popracować nad warsztatem,
bo aby z powodzeniem używać sarkazmu - musisz ciutkę liznąć temat,
bo pisząc w tak konkretny sposób jak tamta wypowiedź - okazuje się,
że zostałeś zrozumiany... zgodnie ze swoim słowem napisanym,
a teraz mówisz, że chodziło Ci o coś zupełnie odwrotnego Mr. Green

To tak jak by Ci ktoś napisał, że brakuje Ci ilorazu, ale potem wyjaśnił,
że pisząc to - uważał, że powinieneś pretendować do Mensy... Wink

Mniejsza o to, grunt, przecież, iż solidarnie uważamy,
że seria jest zachwycająca - nadal, więc śmiało możemy ją chwalić,
czekając ...na ten tam ...zachód Słońca Very Happy

Kolega Max dobrze podsumował temat Jelcza.

Koledzy!
Może dość już dywagacji o prawdziwych Jelczach i różnicach w kabinach, latach produkcji itd. To ciekawe informacje ale tu mamy temat o modelach. O prawdziwych ciężarówkach rozmawiamy w stosownym temacie.

Wpis nie na temat

Jak to pani z Deagostini powiedziała że nie będzie powtórek z innych serii wydawanych na terenie Polski. Więc po cichu liczę że wyjdzie któryś z dwóch ostatnich pojazdów specjalistycznych ( przewiń stronę na sam dół link pod tekstem ). Nie posiadam takiej wiedzy jak wy, dla mnie Jelcz to Jelcz z prostokątnym grillem a nie owalnym jak to było w ogórku.

[link widoczny dla zalogowanych]

Czasami teraz nawet więcej irytuje mnie wpływ propagandowy TV na wypowiedzi które działają na mnie jak płachta na byka. 'Bo ja nie kupię tego bo pochodzi od tego producenta, czemu dawają coś czego na oczy nie widziałem na ulicach lub to nie polska ciężarówka'.

Firma Deagostini na bank współpracowała z kimś kto zjadł zęby na tym co jeżdziło po ulicach polskich od zakończenia II wś i chwała im za to że wogóle mamy w serii Stary i Jelcze w różnych typach i zabudowach.