Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

BUSSING napisał:

I nawiązując do powyższej wypowiedzi zastanawiam się czy ten meblowóz był aż tak "zasłużony" by odwzorowywać go potomnym w skali 1:43? Ale czytałem, że model wielu osobom się podoba. Więc dobrze, że jest. Są różne gusta.

Nie kupiłem. Czekam na prawdziwe gwiazdy. Ten samochód nie miał nawet wycięć karoserii nad kołami ( błotników ). Zobaczcie jak "praktyczną" musiała być czynność wymiany kół.

Z plastycznego punktu widzenia samochód trochę "dziwoląg". Dla mnie nieciekawy. Czekam na Stary z nadwoziem furgon, chłodnia etc.

Jeśli przedmiotowy model nie zasługuje na miano zasłużonego... to nie wiem co może na nie zasłużyć, tym bardziej, że kolekcja jest zaplanowana jeszcze na wiele numerów. Było ich 7, lecz z racji unikatowości konstrukcji, przede wszystkim naszej rodzimej, warto jest go odwzorować.

Idąc tym tokiem myślenia, w serii Legendy FSO nie powinno być prototypów tylko seryjne samochody... bo przecież takie się zasłużyły.

Jak wspomnieliśmy, gusta są różne. Nie kupuję modeli prototypów.

Jakie modele będą tu "zasłużone"? Te legendarne, które wpisywały się w krajobraz przez długie lata. Również gwiazdy eksportu. Zasłużone dla gospodarki.

Meblowóz powstał po to , żeby ułatwić ludziom życie i właśnie dlatego jest "zasłużony" . Ilość wyprodukowanych egzemplarzy ma tu drugorzędne znaczenie .

Każdy samochód powstał po to, by komuś ułatwić życie. Nie ma pojazdów, które powstały bez konkretnego celu. Chyba nie ma co dłużej nad tym dywagować, bo temat zaczyna się rozmydlać.

Za to zmienię temat na autocysternę Jelcza. Chyba najpopularniejsze malowanie samochodów tego typu używanych przez CPN było całe białe. Z jakiego przedsiębiorstwa pochodzi model, który dostaniemy? To jest malowanie z epoki, czy współczesna interpretacja kolorystyki według jakiegoś prywatnego użytkownika? Czy w CPN jeździły też biało-niebieskie i nałożenie na niego kalkomanii z logo Centrali Produktów Naftowych będzie błędem, czy nie?

Mnie trochę zdziwił kogut na cysternie, ale może ktoś wie coś na ten temat. Pozdrawiam.

Tu jest zdjęcie wojskowej takiej cysterny z kogutem.
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu cywilnej
[link widoczny dla zalogowanych]

Widać to nie jest błąd.

Dzięki nie widziałem wcześniej.

Ta biała cysterna to chyba nie cywilna wersja, a pryśnięta sprayem na biało wersja wojskowa - ma zamalowany na bialo napis Jelcz pod szybą.

Tak jest, na 100% wzięty z wojska przez PZL Mielec. Także gratuluje spostrzegawczości!

Jak mi się wydaje. Pojazdy obsługi naziemnej lotniska często mają takie koguty, a kolorystyka tego modelu przynajmniej mnie kojarzy się właśnie z takim zastosowaniem, co będzie interesującym elementem kolekcji.

W filmie "Miś" w drugim planie jedzie Jelcz autocysterna niebieska zbiornik jasny z napisem BENZYNA.Kabina bez koguta.

W której minucie filmu?

W 1:07:22 ,teraz zauważyłem dokładnie i powoli przyglądając się kabina była większa.Napis przypominam sobie z własnej autopsji,latek trochę mam...

Jak dla mnie to w tej minucie Misia jest zupełnie inna cysterna. Stary Jelcz 315, a może i Żubr, ale dokładnie nie widać. Napisu na niej też nie widać, taka jest brudna.

Wydaje mi się, że tam jedzie coś takiego https://youtu.be/usDNFyBkZHs

map69 napisał:

Witajcie,
przeglądając stare zdjęcia meblowozów zauważyłem, że nadwozie występowało w 2 wersjach - z 2 lub 3 oknami w przedniej górnej części. W wersji 3-okiennej dopatrzyłem się też wycieraczek umieszczonych w dolnej części obu górnych, bocznych szyb, które nie zostały odwzorowane w modelu.
W wersji 3-okiennej na bocznych ścianach, na końcach najwyższej listwy występowały kierunkowskazy, których także brak w modelu.
Zauważyłem też że wersja 2-okienna miała niżej umieszczoną klamkę drzwi do kabiny (pomiędzy 1 i 2 listwą) oraz bardziej zaokrąglone tylne okienka w kabinie kierowcy. (...)

W załączeniu zdjęcie wersji z DWOMA okienkami (górnymi), wycieraczki + kierunkowskazy.
(fot. pochodzi z książki A.Zielińskiego - POLSKIE KONSTRUKCJE MOTORYZACYJNE 1961-1965)

Jakub napisał:

Star Meblowóz nie był produkowany seryjnie, to była produkcja jednostkowa, manufakturowa, wyprodukowano z tego co pamiętam 8 sztuk w zakładach w Kożuchowie, więc logiczne, że pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami występowały różnice.

Na temat ilości wyprodukowanych pojazdów, to bym się wstrzymał od podawania jakiejś konkretnej liczby. Słyszałem o kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu pojazdach. Przemawiać może za tym to, iż mieszkając w mieście średniej wielkości (wtedy na poz. 13 pod względem zaludnienia) też pozwoliło sobie na posadanie takiego pojazdu... a gdzie inne duże miasta ?