Kultowe ciężarówki z okresu PRL-u - Deagostini - skala 1:43

Czy mogę prosić fotkę podwozia?

Podeślij mi na PW maila to Ci wyślę jeszcze dodatkowe jeśli chcesz Wink

Dzięki, wystarczy.
Chciałem zobaczyć ogólnikowo, jak wygląda w porównaniu z Pragą z Abrex-u.
Dokładnie obejrzę, jak przyjdzie moja z prenumeraty.
Dzięki, pozdrowienia.

Dziś otrzymałem informację o nadaniu do mnie przesyłki z ciężarówkami. Mam nadzieję że jutro lub pojutrze zarówno Praga jak i Studebaker znajdą się w moim posiadaniu.

Piotrek_EPKK napisał:

Nie bardzo rozumiem zastrzeżenia do koloru. Jako częsty gość w Czechach i na Słowacji mogę potwierdzić, że to najpowszechniejsze malowanie (obok szarego). Co ciekawe na trzecim miejscu jest... żółty i to kanarkowo żółty. Plus oczywiście wojskowe (ale mówimy o cywilnych). Także dla mnie jak najbardziej poprawny i dobrze wyglądający

Jak by to był model wydawany w serii czeskiej lub słowackiej to wtedy mógłbym się zgodzić z Tobą Piotrze, ale to jest seria wydawana na polski rynek i w Polsce najczęściej były zielone Pragi.

Tak naprawdę, jak to zwykle bywa w przypadku kolorów i tego co w PRL było spotykane, a co nie, każdy może mówić wyłącznie za siebie i na podstawie tego co sam widział. Raczej nie są dziś dostępne kompletne dane ile Prag i w jakim kolorze było w Polsce. A skoro nie ma danych i wiarygodnych źródeł, to chyba można pisać wyłącznie co byśmy woleli, a nie co jest poprawne. Ja też bym wolał zieloną, ale ktoś inny woli niebieską, bo taka stała koło jego domu. Jedne i drugie z fabryki wychodziły, więc jest nieźle i przynajmniej kolor nie jest błędem. Dobrze, że nie dali nam fioletowej.

Co do modelu, to ma tyle samo zalet, co wad. Mnie na kolana nie powala. Kupiłem, ale bez przekonania. Też uważam, że to jeden z mniej ciekawych modeli w serii, ale poziom Kraza czy Lublina trzyma. Można go postawić obok pozostałych i nie wyróżnia się niekorzystnie.

Ja nie kupuję wszystkich modeli z tej serii, nie zrobiłem prenumeraty, ale poluję w kioskach. Na Pragę po obejrzeniu zdjęć przyznam, że czekałem.
Jestem zadowolony. Owszem, może Abrex jest tu i tam lepszy, ale niekoniecznie, bo to raczej dość stary dziś model.
W "kultowym" skrzynię można bez problemu odkręcić, a jak już to w wolnym czasie można z tym coś zrobić.
Wygląda na to, że wkładka z imitacją ładunku jest przyklejona do skrzyni na 4 małych bolcach, które prawdopodobnie trzeba od spodu skrzyni rozwiercić i wtedy powinno dać się to od skrzyni oderwać.
Swoją drogą 50 lat temu z górą enerdowska firma Espewe w modelach IFA stosowała proste wyjmowane wkładki do skrzyń imitujące ładunki piasku czy węgla, co było chyba lepszym rozwiązaniem.
A propos modelika Abrex
Już jakiś czas temu ze zdjęć oryginalnej ciężarówki zorientowałem się, że prawdziwy samochód miał mosty o zwiększonym prześwicie tzn. że oś pochwy mostu znajdowała się powyżej osi kół. (Jest to rozwiązanie stosowane np w samochodach M-B Unimog) .W modelikach, takie mosty już 20 z górą lat temu dość dobrze odwzorowywała firma NZG w zapomnianych już nieco modelikach unimogów.
Ze zdjęć jakie znalazłem w Internecie wygląda, że Abrex, tak samo jak opisywany tu "kultowy" ma ładnie odwzorowane, ale zwykłe mosty takie jak w większości zwykłych ciężarówek. A zatem obydwa modele (których zdjęcia podwozi nie są w Internecie prezentowane) nie oddają jednej z istotnych i charakterystycznych cech samochodu. A więc rodzi się pytanie, czy warto na czeską miniaturę wydać 3 razy tyle, co na dzisiejszą nowość z DeA.
pozdrawiam

Artemis pisze:
[quote=artemis]
A propos modelika Abrex
Już jakiś czas temu ze zdjęć oryginalnej ciężarówki zorientowałem się, że prawdziwy samochód miał mosty o zwiększonym prześwicie tzn. że oś pochwy mostu znajdowała się powyżej osi kół. (Jest to rozwiązanie stosowane np w samochodach M-B Unimog) .W modelikach, takie mosty już 20 z górą lat temu dość dobrze odwzorowywała firma NZG w zapomnianych już nieco modelikach unimogów. [/quote]

Uchwyciles sedno sprawy. Czekalem na ten post. To jest przyczyna dla której "leśnicy" stawiali Pragę przed Starem 266. Ta wyjątkowa cecha pozwalała manewrowac zestawem na obszarze z wycietymi drzewami. Inaczej, gdzie ponad powierzchnie ziemi wystawaly wycięte pnie. Leśnicy mówili wprost, ze Praga jezdzi "okrakiem" i się nie zawiesza na wystających pniach. Star 266 byl z kolei silniejszy, ale nie posiadal tej ważnej dla nich cechy.

Pozdrawiam

Panowie, macie paczki z prenumeraty?
Czekam na zdjęcia Studebakera i zapowiedź Lublina. Smile

Tym czasem ktoś już dostał paczkę.
Fota zapożyczona z grupy fejsbukowej, może autor też tu jest Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiaj dotarła do mnie paczka z prenumeraty.

Modele są ok i jestem z nich zadowolony.

Zapowiedź Lublina, trochę bardziej wyraźniejsza:

Z tego co widać na tych zdjęciach zapowiedzi, Lublin wygląda całkiem dobrze. Pierwszy model z kolekcji od dłuższego czasu, który zamierzam kupić.
Co ciekawe - ma wojskowe numery rejestracyjne a więc to sanitarka wojskowa. W cywilnej służbie zdrowia jeździły wówczas głównie garbate Warszawy i Skody oraz po mału zaczynały wchodzić Nysy N59.

artemis napisał:

Już jakiś czas temu ze zdjęć oryginalnej ciężarówki zorientowałem się, że prawdziwy samochód miał mosty o zwiększonym prześwicie tzn. że oś pochwy mostu znajdowała się powyżej osi kół.

O mostach portalowych ze zwolnicami w Pragach rozmawialiśmy już ładnych parę lat temu, kiedy pojawiła się Praga z Atlas Verlag (tu jest porównanie Dziwnego Maga: KLIK)
Nie spodziewałem się, że gazetowy model będzie takie mosty posiadał, bo zrobienie ich w modelu jest dość skomplikowane, dużo trudniejsze niż zwykłych mostów z ośkami przez środek. Mimo swojego wieku, model Abrexu jest ciekawszy, bo ma odwzorowane znacznie więcej szczegółów kabiny czy zderzaka. No i do wyboru mamy różne zabudowy - 4 czy 5, a dodatkowo każda wersja jest w różnych kolorach.
Pozdrawiam.

Jakub napisał:

Co ciekawe - ma wojskowe numery rejestracyjne a więc to sanitarka wojskowa.

Tylko ten kolor .

Pewnie to ten