Kultowe autobusy PRL Vol 2.

Słaby modelik, niewart tego całego zamieszania..
Pomijam pomalowane imitacje szyb w przednich narożnikach, brak pola kierunku i numeru w ekspozytorze, czarne felgi i lusterka a także szereg innych nieścislości.
Ale to nie jest model Jelcza PR100.
To, podobnie jak analizowany wcześniej model w skali 1:43, miniatura autobusu historycznego z MZA Warszawa. Czyli Berliet/Renault PR100 MI, ucharakteryzowany na Jelcza.
Nie ma się co rozpisywać bo dyskutowaliśmy juz o tym w temacie "Kultowe autobusy i ich historia", przeniesionym do działu "Gadamy o samochodach", na stronach 175-179. Kto będzie ciekaw, przeczyta.
Dla mnie modelik słaby. Widziałem, nie kupiłem.

A tym czasem jest dodruk Ikarusa 280. Początkowo dostają ci, którzy zamówili bezpośrednio w DeA. Jak wystarczy to trafi do sklepu. Mój kolega, który się nie załapał poprzednio, wczoraj dostał paczkę z 2 zamówionymi. Model ten sam, bez poprawionego tyłu.

Szanuję zdanie Maxa. Ja jednak mam inne zdanie na temat modelu Berlieta. Nie tylko dlatego, że bliska mi Osoba chciała sprawić mi radość i znalazła po intensywnych poszukiwaniach w całym mieście ten prezent od "Gwiazdora", szyty na miarę.

Otóż: bryła karoserii jest prawidłowa. Przymykam oko na nieścisłości w postaci chwytu powietrza nie po tej stronie co trzeba - w związku z faktem, że odwzorowano Berlieta/Renault PR 100Mi.

W konfrontacji z Jelczem PR 110 ten model jeszcze bardziej zyskuje. Zawiodłem się na modelu PR 110. Tak zmarnowano jego potencjał. Autobus Jelcz PR 110 w oryginale prezentował się lepiej niż PR 100.

Pal licho białe szybki. Poproszę 8-letniego siostrzeńca uzdolnionego plastycznie by pomalował mi te szybki na kolor ciemny grafit. Czy zrobi to gorzej niż ktoś z Bangladeszu? Sądzę, że zrobi to lepiej 🙂

Tak jak kiedyś wspomniałem. Patrząc na model nie zawsze muszę widzieć jego wady. To dla mnie od razu wspomnienia, te wszystkie historie związane z pierwowzorem albo z czasami, w których pierwowzór przemykał elegancko po arteriach naszej stolicy.

Widziałem wiele modeli fabrycznych wprost z fabryki Ikarus w skali ok. 1:72. Były to najczęściej ołowiane odlewy, pomalowane farbą. Tylko trochę przypominały autobus. Ale chodziło o symbolikę 👍

Tak. Podoba mi się modelik tego Berlieta.

Acha. Zdrowia przede wszystkim życzę Forumowiczom z okazji nadchodzących Świąt! Bogatego Gwiazdora. Może pod niejedną strzechę przyjedzie jeszcze coś ciekawego w skali 1:72, 1:43 czy 1:24😉

Był w końcu Jelcz na stronie Ruchu?

Jak pisałem - nie było.

Pan_Samochodzik napisał:

Ciekawe, czemu jeszcze Berlieta na stronie Ruchu nie było. Maluch dwukrotnie się już pojawiał.

EDIT: Otrzymałem wiadomość z Ruchu:
Dzień dobry,

Tego numeru niestety nie będzie w naszej ofercie. Nakład okazał się nie wystarczający.

Najmocniej przepraszamy.

Pozdrawiamy
Zespół Kiosku Online

Jeżeli nawet Ruch ma problem z nakładem, to znak, że coś jest na rzeczy.

Gość

Jeśli chodzi o jelcza, to w paru kioskach dostałem informację, że ma być w poniedziałek. To kioski podlegające pod Ruch. Albo sprzedawcy mieli błędne informacje i nie wiedzą, że nakład w centrali już się skończył, albo jednak pojawi się w poniedziałek i może wówczas na stronie Ruchu też. Zobaczymy, ale nie zaszkodzi zerknąć w poniedziałek na stronę.

Orientuje się ktos dlaczego w gaazetce na 2 stronie widnieje 2019 rok, a nie 2020?🤔

Widzę, że złe emocje wzięły górę, więc pozwólcie, że opowiem wam pewną historię. Zarówno wybrane modele Samochodów PRL jak i Kultowych Autobusów PR L zamawiam zawsze w kiosku należącym do żony mojego kolegi, którego znam od 44 lat. Nie liczą sławetnej sprawy z Ikarusem 280 nigdy nie było problemów z ich zakupem.
Mając jednak na uwadze tą sytuację w środę jadąc do pracy nadłożyłem trochę drogi, by w jednym z kiosków w Łodzi sprawdzić co z nakładem. W kiosku tym czasami dokupuję jakieś modele gdy są Jeszce dostępne dla kolegów z naszego forum będących w potrzebie. Na miejscu właściciel kiosku powiedział mi, że dostał po jednej sztuce zarówno Berlieta jak i Fiata 126p. Berliet już nie było bo był odłożone dla klienta, który odebrał to przede mną ( była 6.30). Zakupiłem więc samego fiata. Już z pracy przypomniałem się koleżance o odłożenie modelu, było jeszcze wcześnie. Oddzwoniła do mnie, że dołożyła mi po jednej sztuce, ale w kiosku będzie tylko do godz. 12.00 Poprosiłem więc że odbiorów będzie w wigilię i odbierze go moja córka . Oba modele na nią czekały. Tradycyjnie w wigilię wysłałem jeszcze życzenia świąteczne. Gdy wracałem z pracy do domu ok. 14.00 dostałem od niej informację, że jej mąż A mój stary kolega odszedł w środę i prosiła o modlitwę za jego duszę. Znaliśmy się od podstawówki, więc te dwa modele będą mi się już zawsze kojarzyły z tą sytuacją. Są święta i choć powinienem to zrobić w kolejnym temacie to ta cała sytuacja bardziej pasowała do opisania jej t tym dziale dla ostudzenia emocji.
Tego wolnego Fiata 126p wstawię ok. 20.00 w odpowiednim dziale w oczywiście chrześcijańskiej cenie. Wesołych Świąt.

Gość

Byłem dzisiaj w empiku podpytać, czy przypadkiem nie doszła druga partia jelczy. Niestety nie doszła. Zatem u mnie w mieście jelcze do empiku w ogóle nie dotarły. Były tylko 2 maluchy. Pani sprawdziła w komputerze i stwierdziła, że najbliższy dostępny jest w empiku w Warszawie (300km ode mnie). Jak ktoś z Warszawy jeszcze szuka, to w którymś empiku jest. Nie wiem, w którym, ale jak podejdziecie do ekspedientki z dowolnego empiku i spytacie, to powinna wam dać namiar.

Ciekaw jestem co nam DeA zaserwuje w następnej aktualizacji?? Czy znowu nas zlekceważą czy zaskoczą po kolejnym dystrybucyjnym wykopie z Jelczem??

Dobre pytanie. Czym nas jeszcze zaskoczą? Wśród osób śledzących i kolekcjonujących modele z tej serii, są dwa stronnictwa. Pierwsze uważa, że seria skończy się na modelu 80. Przedstawiciele drugiego stronnictwa, do którego też się zaliczam, sądzą, że seria tak szybko nie wyhamuje i być może osiągnie nawet 120 numerów. I tu niespodzianek może być więcej. Ikarusów wielu jeszcze nie wydano. Są jeszcze w Polsce historyczne autobusy, które wręcz czekają by poddać je zeskanowaniu ( lub już to zrobiono ). San H01-B, Jelcz M-11, Jelcz PR 110D, Autosan H9-21.

Zbyt mało czechosłowackich i radzieckich modeli w serii. Ponadto: gdzie są hity zachodnioeuropejskie? Np. Setra 215 UL, Mercedesy 0305, 0302. Zebraliby niezłą listę.

Edit.

Zatem na odcinku pasji kolekcjonerskiej, życzę Forumowiczom aby w 2021 Roku pod ich strzechy dojechały również te modele autobusów: San H-01B, Jelcz M-11, Jelcz PR 110D i Autosan H9-21👍

Czyli z Berlietem okazało się to samo co z Ikarusem, kto miał na tym zarobić to zarobił.
Jak wyjdzie kiedyś M11 to będzie to samo, w kioskach niet, a na Allegro mnogo.

Jutro w kioskach bardzo nieciekawy model. I z jego dostępnością nie będzie problemu - najprawdopodobniej. To jest irytujące.

Jest nowy rok. Już czas na aktualizację strony. Niech odsłonią karty. Pora na coś optymistycznego przed końcem kolekcji - jeżeli oczywiście zakończy się na numerze 80.

Dziś w mojej miejscowości ukazał się nr 68 a Jelcza jak nie było tak nie ma. W zaprzyjaźnionym saloniku prasowym w ogóle go nie było a dziś pani stwierdziła że jakiś gość mówił że ma 17 sztuk i będzie sprzedawał. Czy to mozliwe, żeby ktoś przejął cały nakład przeznaczony dla mojej miejscowości, bo aż mi się wierzyć nie chce. Nawet Ikarusa 280 kupiłem u siebie bez problemu.

Zgadzam się z przedmówcą, kolejny "wspaniały' model, jakże wpisujący się w epokę PRL-u. I te drzwi z lewej strony... nie mieli łatwo za komuny :roll:
Przy okazji policzyłem ile tych kultowych autobusów było w kolekcji "Kultowych" - doliczyłem się zaskakujących 26 modeli na 69 ogółem. Nieco ponad 1/3 z nich to modele faktycznie jeżdżące kiedykolwiek po polskich drogach. Ale zawsze mogło być gorzej...