Kultowe autobusy PRL Vol 2.

Obleciałem wszystkie kioski i empiki w mojej okolicy (Gdańsk) i w żadnym empiku nie było, nie dostali jeszcze, a w kioskach kilku mieli po 1 sztuce ale odłożone dla kogoś. Gorzej jak z Ikarusami.

A szczęśliwcy, którym jednak udało się zdobyć ten model, co powiedzą na jego temat? Wrażenia z odbioru modelu lepsze niż wcześniej ze zdjęć? Proporcje karoserii przynajmniej prawidłowe?

Może ktoś z naszego forum by się zaczął bawić w hurtowe sprowadzanie autobusów dla użytkowników jako firma? Smile

Trzeba tępić cwaniactwo, kupując autobusy na rynku wtórnym karmicie trolla. Niech się nimi udławią jak nakupowali po kilkadziesiąt sztuk na handel.

Pani w Empiku powiedziała, że oni dziś nie dostali z DeA nic. Modele mogą przyjść jutro lub dopiero po świętach. W systemie nie miał dzis żaden Empik w Gdańsku. W jednym Relay, w którym zawsze były autobusy, Pani sprawdziła w komputerze i nie ma tego modelu na jutro w dostawie. W Inmedio nie dostali wcale. Póki co mają tylko małe kioski ale pokitrane dla swoich.

Gość

Polityka dostaw tej firmy jest dość dziwna. W jednych empikach podobno po kilkanaście sztuk leżało, a w innych w ogóle nie doszła dostawa.

A ja po informacji o rozsyłaniu numeru 59 z Ikarusem 280 napisałem meila do wydawnictwa z zapytaniem, czy mogę wspomniany wyzje numer u nich zamówić. W odpowiedzi dostałem informację, że mam się w tej sprawie kontaktować w ostatnim tygodniu stycznia...

Piotrze zamawiales prenumeratę legend fso??
Dostałeś wszytsko 5 numerów??

Źle się wyraziłem: do kiosku przyszło to co na zdjęciu widzisz.

Polityka dystrybucji w DeAgostini sięgnęła dna. Serie testowe z ekstremalnie poszukiwanymi i niemożliwymi do zdobycia modelami (Star 266, Ogar) i nieosiągalne najbardziej kultowe autobusy. Ich celem jest jak najmocniejsze rozsierdzenie kolekcjonerów, czy napchanie kieszeni spekulantom i pociotkom ludzi z wydawnictwa? A może jedno i drugie?

Jednak cuda się zdarzają. Pojechałem z żoną na zakupy do galerii handlowej, wchodzę do Empiku i jest. Jeden jedyny na mnie czekał Smile

Ja też czekam i czekam, aż ktoś się zlituje i wrzuci zdjęcie tegoż Jelcza. I może wówczas podyskutujemy, czy warto było biegać po kioskach, czy też można sobie było odpuścić.

strazaq napisał:

I można sprzedawać drożej, niż cena detaliczna? Jakieś prawo handlowe tego nie reguluje? Osoba prywatna może sprzedawać z przebitką, ale firma też?

Firma tym bardziej może sprzedawać z przebitką, bo sobie zapłaci podatek - proste jak d...
Masz zysk - płacisz podatek. Masz 200% zysku -i CO Z TEGO?
Ktoś uznał, że chce kupić - to KUPIŁ, a nie jęczał na pięć stron... Razz

Swoją drogą - chcecie, żeby Firmy sprzedawały ze stratą...? O, ja pier... Razz

Co za myślenie... A, nie, wróć, mają zarabiać,
ale MAŁO, tyle ile panowie by pozwolili.... buhahahahaa Very Happy

Nie jedźcie tak po tych wszystkich handlarzach, z tym całym komuną zalatującym nadęciem, bo bez handlarzy - nie ma handlu ...i de facto - NIE MA NIC.

A co do jęków - tu mi wykupili, tam wykupili, handlarze mnie zniechęcają do zbierania (leję), to jakaś żenada.
Wskakuj w samochód, wydaj na paliwo, wydaj na to na tamto, obskocz kilkadziesiąt miejsc, ZAINSWETUJ SWOJE PIENIĄDZE (sic1),
zaangażuj się, RUSZ swoje szlachetne socjalistyczne cztery litery

...... A POTEM ODDAWAJ KOLEGOM za cenę, która widnieje na opakowaniu...

Aha, las rąk, jasne, już to widzę Wink

,
bez pracy nie ma kołaczy,
a to TEŻ JEST PRACA.
Jak ktoś nie kupił kilku przypadkiem
i się nie podzielił - to więcej nie zrobi - i to jest też zrozumiałe.
Bo to całe wszystko WIĘCEJ - KOSZTUJE.

Dwa - masa, ale to masa modeli wraca do wydawnictwa,
bo nikt się po nad nimi nie nachylił, włącznie z jęczącymi jaki ten świat "niesprawieliwy",
BO KAŻDY POWINIEN MIEĆ PO RÓWNO... Very Happy

a handlarz zwyczajnie nie dojechał, nie miał już czasu, sił i środków.
albo nawet wiedzy gdzie one leżą, leżą i leżą
I poszły w pip. WRÓCIŁY ...i nie przydały się na nic.

Jak czytam takie bzdury atakujące tych, którzy kupują i sprzedają z zyskiem,
to mnie pusty śmiech ogarnia, a właściwie co innego...
Tyle ode mnie. Pozdro.

Kupiłem sobie dziś jednego Fiata 126p, a Ikarusa zostawiłem na półce Razz

Taki miałem kaprys Wink

A mnie się podoba przypowiastka z targu w Będzinie co środa: "nie obniżysz ceny jajek do ceny rynkowej? To niech zgniją"

Dziękuję za te zdjęcia i porównanie. A więc na szybko: bryła Berlieta PR 100 duża lepsza niż modelu PR 110. O ile dolna linia szyb bocznych w PR 100 była w oryginale niżej niż w PR 110 i jest OK, to niestety w PR 110 właśnie to najbardziej razi. Nie rozumiem: jak to się mogło stać, że pomalowali te trójkątne szybki na biało... Dużo przez to model utracił