Kultowe autobusy PRL Vol 2.

W kolekcji Atlasa większość autobusów miała oprócz kolorowych wnętrz i gablotek nieporównywalnie lepszy lakier, więc lepiej już chyba było wydać 2x tyle

Pan_Samochodzik napisał:

... Może w Japonii i Afryce dostaną naszego Autosana i zrobią wielkie oczy, tak samo jak i my na widok ich wozów Laughing

...z tą AFRYKĄ to bym tak nie "szalał" - o ile kojarzę, to AUTOSAN eksportował swoje pojazdy do Libii i do Egiptu. Podejrzewam,że ok. 400 szt. AUTOSAN-ów "błąkało się" po Czarnym Lądzie. Trafiły też na Bliski Wschód... do Syrii. Wink

Masz rację Piotr. Do Afryki wyeksportowano grubo ponad 600 Autosanów H9 różnych wersji.
Trafiły do Libii, Egiptu, Angoli, Ghany, Nigerii i Czadu a wystawiane były również w Syrii i Algierii.
Co ciekawe, używane Autosany H9 i H6 (a także Stary i Jelcze) nadal eksportowane są na czarny kontynent. Obecnie do najbiedniejszych krajów Afryki Zachodniej - Gwinei i Liberii. Jako nieskomplikowane w konstrukcji i proste w naprawie cieszą się tam powodzeniem.

Już wielkimi krokami zbliża się do nas Ikarus 256. Zaprojektowany i produkowany tylko w fabryce Ikarus Székesfehérvár. Model 260 został zaprojektowany w Budapeszcie ale już od 1976 roku produkowano go w dwóch fabrykach. Te 4 modele - para 256, 250 i 260, 280 były najważniejsze z serii 200. Wyprodukowane w największej ilości. Już żaden inny model nie osiągnął takich wyników sprzedaży jak wielka czwórka. Brakuje nam zatem tylko Ikarusa 250 w tej serii. Czy będzie? Wątpliwe. Szkoda.

250 w skali 1/43 jedzie natomiast z Rosji do ponad 30 osób z forum Cool

To jak tak, to nieźle. Równowaga zachowana. 🙂

O planowanej podróży Ikarusa 250 z Rosji do Polski głośno na forum od połowy listopada Wink

.

Jeśli ktoś miał problem kupić nr 70 w kiosku, to właśnie pojawił się na stronie empiku.

Zaskakująco długo jest na empiku, takiego Ik280 czy Berlieta już o 6 rano nie było...

W kioskach duży nakład, w Gliwicach rano było 8 sztuk. Wziąłem tylko jedną dla siebie, pozostałe może jeszcze czekają (kolporter na Placu Piastów)

Tym razem DeA stanęło na wysokości zadania. Przeszedłem rano po gdańskim Wrzeszczu i w kioskach duża ilość. Nawet te kioski, które nie miały Ikarusa 280 czy ostatniego Jelcza, miały po 3 sztuki Ikarusa 256. Empiki były pozamykane jeszcze. Niech Janusze tym razem sie wypchają Smile

Życzę wszystkim , aby każdy dostał swój egzemplarz bezstresowo. Tak więc jeśli ktoś z Gdańska nie może dostać to we Wrzeszczu pełno. Ja kupiłem sobie tylko jeden, niech dla każdego starczy.

W Empiku, gdzie zawsze dociera jedna sztuka każdego modelu, dzisiaj były dwie. Szkoda, że w DeA tak późno się przebudzili z nakładem.
Model wygląda bardzo ładnie, ale bliżej mu się przyjrzę po pracy, po wyjęciu z opakowania. Smile

Na stronie Ruchu są jak ktoś chce kupić.
[link widoczny dla zalogowanych]

Faktycznie nakład był większy - nawet pani w kiosku mówiła że dostała więcej niż zwykle.
Model jest bardzo ładny i do jakości wykonania nie można się za bardzo przyczepić. Jedyne co bardziej przykuło moją uwagę to nie równe malowanie tylnych świateł - ale porównując kilka egzemplarzy jedne miały tylne światła praktycznie idealnie malowane a inne miały kierunkowskazy poniżej linii pozostałych świateł. Białe trilexy wyglądają ok, choć ten model powinien mieć kołpaki.

Jedna rzecz mnie zastanawia. To nie jest bardziej 255? Bardzo mało jest na necie zdjęć 256 z ręcznymi drzwiami. Poza tym 256 chyba miał duży czarny plastikowy zderzak?

Teraz fajnie by było przerobić go na zdezelowanego przemytnika z UA. Często widywałem takie zmęczone życiem, z pozasłanianymi wszystkimi oknami straszydła
[link widoczny dla zalogowanych]

To jest Ikarus 256. Na początku produkcji również przednie drzwi były otwierane ręcznie. Następnie krótko montowano otwierane pneumatycznie drzwi dwuskrzydłowe, odskokowe. Jednak jednoskrzydłowe, otwierane pneumatycznie przyjęły się na długo. Czarny zderzak był trochę później niż w pierwowzorze modelu. Nie posiadały go wszystkie podtypy. Zależało to od wersji. Było Ich wiele.