Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

w gazetce jest zdjęcie karetki odpowiadające malowaniu modelu , brak pasa wokół nadwozia , a krzyże były tak niebieskie jak i czerwone w zależności od przydziału pojazdu

Dziwny Mag napisał:

A co w tym konkretnym modelu jest "realistycznego" - poza tym, że kółka są okrągłe? Hyhy

Nawet nazwa jest "z czapy", bo z tą atrapa i tą szybą przednią to mogłaby być Warszawa 201A lub ewentualnie 202A Wink

Gdyby to choć trochę była "Warszawa"...

Masz rację !
W przypadku PF 125 Sanitarki stworzono nową formę- bez garbu na masce, z przetłoczeniami na dachu, z prawidłowym kątem pochylenia tylnej szyby.
Czyli : dla chcącago nie ma nic trudnego .
Gdyby tak, jak planował to zrobić w swoim "warsztacie" Kolega Artemis,
dorobiono odpowiednią zabudowę tyłu do całkiem niezłego ,udanego modelu Warszawy pickup byłoby super.
A tymczasem jest to co jest....

Po prostu żenada i za taką kasę...

w przeglądarce Google Chrome znalazłem zdjęcie numeru specjalnego KAPu "Star 28 Osinobus" . ktoś coś wie w tym temacie ?

A można podgląd tej fotki tego Wydania Specjalnego ?

Jak ten sam:

[link widoczny dla zalogowanych]

To dowcip...

O ile dobrze pamiętam, to była podpucha z okazji 01.04 kilka lat wstecz. Było o tym.

Jeszcze fotka warszawy sanitarki z Dąbrowy Górniczej

[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejny gniot. Takie jest moje zdanie

Po prawie 3,5 roku wracam do tematu Simsona Duo. Ten trzykołowiec bardzo mnie „męczy”. Pięknie wygląda, ale sam dowodziłem, że jest niestety aż o 6 mm za wąski. Podstawą były wszędzie znajdywane informacje, że Simson Duo ma 1450 mm szerokości.

http://www.motoshowminatura.fora.pl/wydawnictwa-gazetowe,3/kultowe-auta-prl-u-seria-deagostini,21-4530.html

Jednak przedwczoraj przez przypadek natknąłem się na Simsona Duo na Stegnach w Warszawie. Ten Simson ma dorobioną amatorsko budę, ale nie zmienia to jego szerokości, wyznaczonej oryginalnym ustawieniem kół oraz oryginalnych błotników. Nie miałem żadnej miarki i tylko długością dłoni odmierzyłem szerokość pojazdu. Następnie w domu „przełożyłem” to na centymetry i wyszło mi, że Simson Duo nie ma więcej niż ca 130 cm szerokości.
To by znaczyło, że modelik dalej jest za wąski, ale już nie o 6mm w stosunku do rzeczywistych 27 mm a jedynie o 3 mm.
To zasadnicza różnica – z katastrofalnego, dyskwalifikującego dla skali 43 błędu jedynie na dużą wadę.
Przymierzałem się, żeby modelik poszerzyć. Kupiłem drugi egzemplarz na „dawcę”. To trudna i ryzykowna sztuka dla tak drobnych elementów. Ale okazuje się, że tak naprawdę nie wiem, jakie powinny być prawidłowe wymiary modelika w skali 43 !

Niestety w Warszawie jestem teraz tylko gościem i nie mam szansy ponownie się pojawić przy tym Simpsonie – już z miarką.
Może ktoś z Was ma w okolicy jakiś w miarę oryginalny egzemplarz Simsona Duo i uda mu się go obmierzyć ?
Bo wobec takiej „dokładności” danych ze źródeł internetowych może długość też się nie zgadza ?

W Gniewie od lat widuje prawdopodobnie właśnie takiego Simsona i od początku wydawało mi się, że 6 mm to przesada, ale oceniłem to tylko patrząc po zdjęciach modelu i oglądając prawdziwy pojazd, jednak nie chodzę codziennie z miarą, a też rzadko go widuje, a nie wiem kto jest właścicielem, więc nie bardzo będę mógł pomóc, ale jeśli przypadkiem by się udało to dam znać. Było produkowane coś znacznie podobnego? Bo po tylu latach intensywnej eksploatacji to o emblematach można zapomnieć w celu identyfikacji Smile

promens napisał:

[...]Ten Simson ma dorobioną amatorsko budę, ale nie zmienia to jego szerokości, wyznaczonej oryginalnym ustawieniem kół oraz oryginalnych błotników. [...]

Szerokość pojazdu wyznaczana jest jego skrajnymi punktami a nie ustawieniem kół lub błotników. Szkic przytoczony wcześniej nie oddaje rzeczywistych wymiarów. W przypadku Piccolo Duo skrajnym punktem lewej strony jest rura wydechowa. Co widać wyraźnie na poniższych zdjęciach:

foto: net

Forum, och, forum... wiec... powymieniajmy sie
- opiniami Wink

Simson Duo z KAP, jak malo ktory model
- oddaje KLIMAT prawdziwego pojazdu.

I wraca temat czy mierzymy pasje (modele) suwmiarka
i na tej podstawie je "tolerujemy",
czy liczy sie mityczne "COS WIECEJ".
Ja, laik, nie mierzylem tego modelu - NIGDY...
Wstyd sie przyznac - przeliczylem sobie tylko kilka modeli,
zupelnie z ciekawosci... Twisted Evil

Dla jasnosci - kazdy robi to co lubi,
ale uprasza sie o ...NIE-NARZUCANIE swoich mega wytycznych
reszcie spoleczenstwa Wink

bo dla jasnosci - ja rozumiem,
ze ktos dostaje rozwolnienia, bo model nie spelnia wymiaru x,
chociaz spelnia y, a co do z - to nie wiadomo,
ale prosze szanowac, ze ja osobiscie - mam to literalnie Nasty

Bo ja - jednoczesnie - biore pod uwage, ze moje zdanie nie ma dla kogos
zadnego znaczenia - rowniez Wink

i wężykiem, wężykiem…..

Model za 20zł w tej skali zawsze będzie jakimś uproszczeniem. Ważne żeby wyglądał jak prawdziwy, pomniejszony pojazd, żeby miał "to coś" co powoduje, ze widzimy w nim "żywy" samochód, lokomotywę, samolot itd. Mierzenie suwmiarką żeby wykazać, że kilka mm różnicy dyskwalifikuje model jest dość specyficzną odmianą pasji kolekcjonerskiej ale wtedy szczególnie ważne jest żeby wiedzieć co się mierzy i nie popaść w nieuzasadnioną depresję Wink