Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Edekyogi napisał:

promens napisał:

(...) liczyłem, że nadkola są te same(...)

To zdjęć nie oglądasz?

Oglądam i to z zapałem, ale chyba mam starsze oczy. Patrzę na to:

szymcio190 napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

powiększam i różnica nadkoli dalej nie jest dla mnie oczywista. Powiedziałbym nawet, że to zdjęcie sugeruje mi, że nadkola są takie same w tych modelach.

@up: wyraźnie widać że nadkola są poszerzone, przednie wydają się być nawet bardziej wycięte Smile

Macie rację, na wcześniejszych zdjęciach widać to lepiej.

Może to zestawienie lepiej to zobrazuje koledze ?

hindus napisał:

Kupując zwracajcie uwagę na tylne światło cofania (pod zderzakiem).
U mnie z czterech egzemplarzy tylko 1 był w porządku. Pozostałe - albo nie miały światła w ogóle, albo potwornie krzywo.

Masz fotkę jak wygląda z tym światłem? Ja niestety nie mogę znaleźć "w internetach" zdjęcia modelu bez tej wady... :roll:

To chyba ten element w kolorze nadwozia na samym środku, z tyłu, pod zderzakiem Smile

Tak, właśnie ten element miałem na myśli Smile

Światło cofania kompletnie zlewa się z kolorem nadwozia Smile

Trzeba by pomalować to na biało aby jakoś wyglądało i wyróżniało się.

[link widoczny dla zalogowanych]

szymcio190 napisał:

Światło stopu (...)

światło cofania!!!

Dzięki za spostrzeżenie Wink

Z rana jeszcze śpię Laughing

Ja Panowie jestem zachwycony Fiacikiem:) bardzo mi się podoba zarówno montaż mojego egzemplarza jak i pomysł na model. Oby tak dalej.

A ja z kolei będę mega zawiedziony jak Skody się nie pojawią. Wtedy to już w nic nigdy nie uwierzę. Smile

Poldi napisał:

Po wykręceniu przedniej śrubki z wyczuciem odchylałem podwozie aż do chwili wyskoczenia go z mocowania przy tablicy. ....

Niestety tak też próbowałem i podwozia nie da się unieść na tyle do góry, aby próbować je wysunąć do przodu z zaczepu tylnej tablicy. Tak więc Caro na razie musi zostać tak jak jest.
Spróbuję może wyciągnąć z nadwozia tablicę tylną, ale skoro jest wklejona to nie wiem czy się to uda.
Może napuścić pod nią jakiś płyn, który "osłabi" złącze klejone a nie uszkodzi lakieru, ale sprawa jest raczej beznadziejna.
Może kupić drugi egzemplarz Caro, który da się rozebrać?

Radzę po prostu śmiało pociągnąć, ponieważ nadkola zahaczają się o nadwozie w miejscu gdzie mocowane są dolne części drzwi Wink

Z wyczuciem odchylaj podwozie tak długo, aż w końcu wyjdzie. W najgorszym wypadku trzeba będzie szukać drugiego Caro Very Happy

Po uniesieniu podwozia podważ od przodu wnętrze - wychodzi wszystko z lekkim oporem.