Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

No czyli to nie tylko moje zdanie. Naprawdę, mówcie co chcecie, że cena niska itd, ale dla mnie 40 zł z coś takiego jest nieporozumieniem. Tyle było jęków przy Ogórku za 30, albo 32 zł, to teraz zobaczcie co mamy!

Wykonanie jak wykonanie - dla mnie rażące są przednie światła , trzeba będzie je poprawić .
Ale sam pomysł wydania francuskiego trolejbusu z 1949 roku jest dla mnie nieporozumieniem . Mało mały Jelczy , Starów , Autosanów , które nie zostały wydane ?
Wystarczyło wykorzystać wszystkie podzespoły Jelcza 315 i zrobić SHL Jelcza Wywrotkę.
Gwarantuję , że znalazłoby się dużo , dużo więcej chętnych niż na francuski pojazd w skali 1:72 !

Masz rację Confused

Szkoda, ze "Naszych" nie dają....
Cena - szkoda gadać....
Idealnie trafili z jelczem, który w sposób pewnie zamierzony podniósł nam cenę wydań specjalnych...

W Deagostini powinni pomyśleć ile sprzedali Jelczy i jaką kasę na nim zrobili i za jakiś miesiąc porównać wyniki sprzedaży z Vetrą . Rozwiązanie będzie oczywiste .

Idąc tym tropem niedługo możemy doczekać się niemieckiego pojazdu opancerzonego , który został po wojnie w Polsce i służył zaraz po wojnie do przewozu ludności cywilnej .

Nie miałbym nic przeciwko Vetrze i innym zachodnim wynalazkom , które służyły w Polsce , ale dopiero po wydaniu rodzimych pojazdów .

Gdzie chociażby Warszawa 223 Milicja czy różne odmiany Jelczy i Starów .

Podchodząc od drugiej strony ..
Czy Deagostini bardziej nie opłacałoby się wydać Stara N52 . Po pierwsze
gotowa forma - był wydany w Atlas Bus Collection , po drugie znalazł by dużo więcej nabywców , po trzecie autobus bardziej popularny w Polsce , po czwarte POLSKI .

Zresztą , ile Dea się musiało naszukać informacji , wymiarów itp. o Vetrze ..

W wydaniach normalnych świetne modele ! Skody (!) , modele polskie czy chociażby kultowy Mercedes . A w specjalnym numerze francuski pojazd w 1:72 .

Przepraszam , ale kompletnie nie rozumiem Deagostini !

Francuski, nie francuski, jednak gdyby był to pięknie wykonany model gdyńskiego trolejbusu, pal licho, nawet w tej strasznej 1:72 (autobusy w tej skali już się jakoś ustandaryzowały akurat), to przełamałbym się i go kupił. Jadnakże jakość wykonania, podłe uproszczenia i wady sprawiają, że w połączeniu z ceną to faktycznie jest nieporozumienie.

autaPRL-u napisał:

Czy Deagostini bardziej nie opłacałoby się wydać Stara N52 . Po pierwsze
gotowa forma - był wydany w Atlas Bus Collection , po drugie znalazł by dużo więcej nabywców , po trzecie autobus bardziej popularny w Polsce , po czwarte POLSKI .

...z tego co pisał kol. sroczka7 w KAP możemy się spodziewać Stara N52 oraz Autosana H9.
A przy okazji - w KAP mógłby się też ukazać protoplasta Jelcza (ciężarowego) - Żubr A80

Szkoda, że schodzą powiedzmy z jakości... ( poldek caro )
A cena pozostaje bez zmian....
Wątpię by też przeprowadzili jakąkolwiek kalkulację.
Może się zreflektują przy następnych "specjalnych" Wink

Oczywiście - STARa N52 mamy "gwarantowanego". To, że jeszcze nie trafił do kiosków
oznacza, że Dea nie planuje na razie kończyć serii (na siłę próbuję znaleźć pozytyw Smile

.
Co do Autosana - nie byłbym już taki pewny.
Wracając do Vetry - zgadzam się, cena jest za wysoka, adekwatną ceną byłoby max 15-20pln, jak Amercom.
Fakt, że "podłe uproszczenia" aż zęby bolą. Reflektory - rzeczywiście okropne.
Co do jakości wykonania - wybierałem z 4 sztuk i właściwie żadna nie miała błędów lakieru ani odprysków.

To jednak natrafiłeś na 4 super sztuki.

Ponowię pytanie w tym temacie. Powie mi ktoś jak to jest z modelami typu W123, Octavia, 1000mb itp? Wyszły w ostatnim czasie, a na stronie są niedostępne. Wina małego nakładu i dużego popytu? Czy za jakiś czas będzie je można zamówić w DeA? Smile

Wina raczej małego / zmniejszonego nakładu .
Jeszcze się nie zdarzyło żeby model niedostępny stał się na stronie kultowych " dostępny " . Więc szansa na pojawienie się ich jest mała Sad

.

Wcale tak nie jest. Zdarzało się, że stare numery nagle na stronie były do kupienia na długo po ich wyczerpaniu. Oj skleroza Panowie, skleroza... Ludzie się zabijali o 125p białego, czy pierwszego Poloneza i chodziły po 45 zł, a tu nagle DeA ukróciło spekulacje i można było je po 25 zł zamawiać.

Były kiedyś reedycje. Ja w ten sposób kupiłem żuka ze strony DeA. Wink

W sklepie dość późno pojawia się zaktualizowana lista dostępnych modeli...
Nie wiem czy to wina bałaganu, inwentaryzacji czy czegoś podobnego, ale pierwsze numery jako dostępne pojawiły się długo, długo po ich "debiucie"....
Także wszystko jest możliwe Wink

To mój pierwszy post zatem przede wszystkim witam wszystkich Smile

Przeglądam to forum od dawna, jednak zarejestrowałem się specjalnie po to aby wypowiedzieć się w sprawie Vetry.
Chciałbym ocenić ten modelik z nieco innej perspektywy niż dotychczas było powiedziane - myślę, że główny problem z "kultowością" tego modeliku stanowi fakt, iż jest to pojazd tuż powojenny, i w mojej opinii jego obecność jest tak samo uzasadniona jak np Willysa czy GAZa M20. Przede wszystkim, Vetry to swojego rodzaju "kamień milowy" komunikacji trolejbusowej - pierwsze fabrycznie nowe trolejbusy sprowadzane do Polski po wojnie pozwalające na rozwój tego środka komunikacji, gdzie wcześniej jeździł tylko radziecki demobil, albo to co pozostawili Niemcy. Oczywiście w gazetce nie ma na ten temat ani słowa, no ale czego wymagać od "publikacji", która stanowi przepisany artykuł z Wikipedii + wybiórcze fakty z historii trolejbusów w Warszawie, bez odniesienia się do całej Polski. Z tego co mi wiadomo, takie Vetry oprócz Warszawy jeździly także w Gdyni, Poznaniu, Wałbrzychu oraz chwilowo w Lublinie. Oczywiście "rozkładówka" na tyle okładki to kolejna porażka, gdyż jest to trolejbus Vetra CS-60 z Wałbrzycha (pojazdy tego typu podczas wojny przywieźli z Francji hitlerowcy, aby uruchomić w tym mieście trolejbusy) a nie VBRh, sprowadzane jako fabrycznie nowe od 1947 roku. Zresztą nawet na pierwszy rzut oka można stwierdzić że coś jest nie tak, gdyż Vetra CS nie ma drzwi przez pierwszą osią i generalnie jest krótsza, no ale niestety chyba po raz kolejny spodziewałem się merytoryki od Deagostini i znowu się zawiodłem Wink

Wracając do samego modelika: według mnie Vetra pod względem odwzorowania oryginału jest wykonana o niebo lepiej niż Jelcz 272-MEX który jest koszmarkiem. Co prawda nie ma nawet startu do Ikarusa, jednak według mnie model wykonany jest dobrze. Akurat mi trafił się egzemplarz bez żadnych wad produkcyjnych - jedyne do czego mogę się doczepić to fakt, iż herb z napisem Gdańsk-Gdynia jest zrobiony tampodrukiem, natomiast "MZK" to dodatkowa naklejka (ciekawe, czy pod spodem jest jakiś inny nieudany napis, który zauważono dopiero potem Wink

) Istotnie najbardziej raza reflektory bez odbłyśników i lusterka, ale to jest do poprawienia. Poza tym, szkoda że odbieraki są na stałe złożone - udało mi się je postawić dopiero gdy lekko wyrwałem je z dachu i zamocowałem pod kątem.
Podsumowując mi modelik się podoba, dobrze ze jest, a co do jego jakości wykonania i odwzorowania oryginału to wyżej średniej, patrząc na całokształt KAPu Smile