Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Na poprzedniej stronie, w poście Piotra1-60 krecha jest dobrze widoczna.

Tutaj dobrze widać na sąsiednim forum [link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki, ale podejrzewam, że wyleczyłem się z zakupu, a chciałem specjalnie na nr 168 i 169 załozyć prenumeratę, bo Caro wyprzedały się szybciutko w okolicy Shocked

No nic.... lakier już mam....
Poldas do poprawki leci.... taki być nie może...bo to profanacja.... Evil or Very Mad

Krecha jest, ale udaje się znaleźć egzemplarze gdzie jest mniej widoczna i nie rzuca się tak w oczy. Co nie zmienia faktu że długo oczekiwany model znowu spaprali.

Niezbyt długo utrzymywali dość wysoki poziom jakości Confused

ale czemu się dziwicie, że jest ta krecha (o mało przez nią kiedyś nie sprzedałem modelu IST) skoro była w modelu gablotkowym? Mówienie o spadku/wzroście/istnieniu? Razz

pojęcia jakości modeli KAP w kontekście akurat tego modelu jest trochę bez sensu Wink

Czy jest jakiś inny sposób oprócz zamalowania tej krechy ? Np użycie jakiegoś środka który usunie tą krechę? tudzież lekko papier ścierny powyżej 800 ?

Ta "krecha" jest już w odlewie...
Papier tylko przetnie lakier do metalu... Confused

No ja właśnie założyłem prenumeratę, aby nie szukać Caro z wywieszonym jęzorem i już mam tego konsekwencje - polane klejem drzwi, a DeA bezczelnie każe odsyłać na własny koszt (już nawet nie raczą jak kiedyś koperty ze znaczkiem przysłać). Także dobre Caro to biały kruk Sad

.

No właśnie nie w każdym gablotkowym była. Napiszę tak - ja kupowałem z pierwszej partii jaka się pojawiła w PL sklepie jakoś końcem 2010 roku i modelik tej rysy nie posiada (wczoraj specjalnie z ciekawości odgrzebałem tego ISTa z czeluści kartonów). Wygląda na to, że później (?) lub w innych modelach tej serii jednak już była. Chyba, że ja miałem jakieś mega szczęście, ale podkreślam, że to były na pewno pierwsze egzemplarze jakie pojawiły się na rynku.

Natomiast nie licząc już tej nieszczęsnej rysy, to jednak te modele mają po prostu sporo baboli montażowych i w porównaniu do Land Rovera z numeru wcześniej to jest jak niebo i ziemia Shocked

BTW reklamację mi przyjęto i jestem w sumie ciekawy co wyślą? Domyślam się, że modelik też będzie miał rysę, ale może przynajmniej nie pękającą od dołu Wink

Ciekawe jakby tak zarzucić wydawnictwo reklamacjami na ten model i na tę konkretną cechę czy by zrobili z tym tak jak z Golfem?

1313 napisał:

... a DeA bezczelnie każe odsyłać na własny koszt (już nawet nie raczą jak kiedyś koperty ze znaczkiem przysłać). Także dobre Caro to biały kruk Sad

.

dokładnie to samo dostałem w odpowiedzi....
dlatego też odpuszczam i robię go od nowa.....
(pewnie na to liczą... nikt nie chce odsyłać na swój koszt... )

Caro mial byc niespodzianka, milym zaskoczeniem i dlugo wyczekiwanym modelem a stal sie powodem nerwow i watpliwosci. Ale co zrobic, poki nie przyloza sie do swojej roboty to nawet milion maili nie pomoze.

No można próbować Smile

. Jak jak mówię dostałem takiego babola, że szok. Klej na drzwiach, dół drzwi (plastik) z drugiej strony odpada. Tym razem wyciągnąłem ciężkie działa i zgłaszam sprawę do UOKiK, bo obarczanie klienta kosztami, bo komu się nie chciało sprawdzić modeli przed zapakowaniem, to sprawa co najmniej nieprzyzwoita.

Straciłem po poldku entuzjazm na 125p 4x4 i na 110r.... Confused

Mam nadzieję, że caro sięgnęło dna i będzie tylko lepiej...
No nic przekonamy się za dwa tygodnie.... Confused