Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Bez ośki:

I bez dachu:

Dach się trzyma, trzeba włożyć trochę siy, ale z wyczuciem. U mnie na błotnikach zostały ślady po sklejonych miejscach; na masce został tylko otwór po bolcu:

Na koniec parka - C325 i C330 Very Happy

Na zdjęciach Ursus wygląda naprawdę pięknie Wink

Wyrzucenie ośki wiele daje, natomiast kabinę zostawię mimo iż tak jak mówiłem, bez niej wyglądałby lepiej Smile

No, no no. A jak ogólnie detale? Silnik, tył? Bo czarne to wszystko i słabo widać.

Silnik super. Wprawdzie odlany w całości, ale detale są bardzo dobrze widoczne. Drobne pedały i drążki, z tyłu wysięgniki do podpięcia maszyn - wygląda to wszystko naprawdę bardzo dobrze. Zdjęcia próbowałem zrobić, ale nic nie wychodziło właśnie ze względu na kolor i połysk. Teraz tak myślę, że może z lampą błyskową by coś wyszło?

Ogólnie jak na gazetówkę z kiosku i za tą cenę praktycznie rewelacja, kandydat na najlepszy model w serii. Ciekawostka: przy okazji dokładnych oględzin wypatrzyłem na podwoziu zwyczajowe info (nazwa, skala, kraj pochodzenia), ale mikroskopijnych rozmiarów i nadrukowane a nie wytłaczane w plastiku.

Nie oceniam oczywiście poprawności merytorycznej, bo się nie znam Wink

Tyle co widzę, że silnik miał kolor szary, koła były kremowe a tłumik powinien być charakterystycznie spłaszczony a nie okrągły. Jeśliby malować przednią belkę na szaro/stalowo, to w modelu jest odwzorowane obciążenie, które powinno zostać czarne patrząc na zdjęcia pierwowzoru.

Obciążnik w oryginale też powinien być szary

To jeszcze dojaśniając kwestie oryginału - fabryka sama nie produkowała kabin, ale można było dwie wersje kabiny "firmowane" przez wytwórcę ciągnika zamówić jako "opcję" i odebrać takiego z fabryki.
Starsza kabina, praktycznie bezpośrednio przejęta z modelu 328 i druga, można powiedzieć, że taka, jak jest w modeliku (minimalnie upraszczając, bo odmian tych kabin było kilka więcej). Jedyne co - dach był zawsze brezentowy - byle na głowę nie padało Wink

Wersja z laminatu to późniejsze, rzemieślinicze produkty i usprawnienia.

A modelik faktycznie robi wrażenie! Można spokojnie przyjąć, że znakomicie oddaje wersję nie fabryczną, ale "po ładnych kilku latach pracy" Smile

Wygląda wspaniale. Demontaż ośki, zachęcił mnie do kupna tego modelu. Ale pochwal się czym zastąpiłeś zdemontowana ośkę... Bo to istotne Wink

To tak do zdjęcia na szybko zrobiłem Wink

- ośka przycięta z obu stron na odpowiednią długość obcinakiem do kabli i drutu (po uprzednim zdjęciu jednego z kół i wyjęciu jej z piast); koła z tymi małymi końcówkami nie wypadają, bo są podklinowane krótkimi szczapkami z zapałki. Jak będę miał więcej czasu, to muszę poszperać za jakimś gwoździkiem czy drucikiem o grubości ośki. Wtedy koła będą się obracać i nie wypadną. Można by też dokleić do tego co już jest kawałki plastiku blokujące wypadanie kół, szczapki stałyby się zbędne a koła by się kręciły. Smile

Najprościej zrobić to z gwoździ o odpowiedniej średnicy Smile

Jednak miałem rację co do tej osi.Ona jest tylko wzmacniająca. Bez niej model też może funkcjonować, i co na to cwaniaki typu Voycik, Smigi ,Autobusy prl, którzy nie mają kultury w pisaniu postów o wiedzy nie wspomnę. Innych postów nie czytałem , bo się zdenerwowałem. Gdy wszedłem na forum za kilka dni to już te posty były usunięte.Konsekwencji dla nich nie widzę na razie żadnych za takie posty.Na tym forum nie można mieć odwrotnego zdania bo od razu czołówka tego forum rzuca się głupimi postami na kążdego kto ma inne zdanie .Przykład jak może być kultowy pojazd rumuński, rosyjski który nigdy nie jeżdził w prl a część chce takich pojazdów.Są też fachowcy którzy nie znają marek aut mówię o ostatniej aktualizacji i oni się wypowiadą na forum.
Bez komentarza.

Faktycznie - model może funkcjonować bez przedniej ośki, jako model traktora bez przednich kół Very Happy

Chcesz się nim bawić

Golfpolo napisał:

Jednak miałem rację co do tej osi.Ona jest tylko wzmacniająca.

Czy naprawde nie widzisz tego, że ona nie została przygotowana do usunięcia przez producenta, tylko została usunięta równie dobrze jak z jakiegokolwiek innego modelu, a żeby koła trzymały sie całości trzeba się trochę napracować ? Shocked

Golfpolo napisał:

Bez niej model też może funkcjonować, i co na to cwaniaki typu Voycik, Smigi ,Autobusy prl, którzy nie mają kultury w pisaniu postów o wiedzy nie wspomnę.
Bez komentarza.

Generalnie to nie jest "mój interes", ale moim zdaniem ,to teraz Ty wykazałeś się delikatnym brakiem kultury , przynajmniej ja tak to odebrałem czytając to zdanie.

Cytat:

Gdy weszłem na forum

Sam nie jestem może mistrzem ortografii czy gramatyki ale coś takiego to chyba mała przesada.

A żeby nie było, że tylko pouczam, to chciałbym się zapytać posiadaczy C-325 z UH, jaka jest średnica opony i felgi tylnej?