Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

jat02 napisał:

dostawczej czy rolniczej ?
na zdjęciu z linku z wcześniejszego postu widać delikatne przetłoczenie na dachu , być może , że było to traktowane jako dodatkowe usztywnienie dachu kabiny , podobnie jak w Tarpanie 233,237,239

...na zdjęciu "przetłoczenia" to skutek kiepskiej pracy blacharza przy odbudowie dachu pojazdu. Blacha podczas spawania "ściągnęła" w miejscach wzmocnień dachu. I to jest przyczyna wklęsłych miejsc.

Być może, ale takich zdjęć w necie jest więcej, więc kompletna bzdura to nie jest.
[link widoczny dla zalogowanych]

W kwestii Nysy i rzekomej przyczepki:

Fotka:DeA

A w kwestii przetłoczeń na dachu - to nie są i nigdy nie były żadne przetłoczenia.
Dach jest składany z kilku elementów, a to są łączenia sekcji - generalnie zgrzewane na wypustkach wygiętych do wewnątrz. W oryginale taka "kreska" ma w najgorzej wykonanych egzemplarzach maksymalnie do 3mm (milimetrów) szerokości... (I po prawdzie w każdej Nysie z wysokim dachem takich łączeń jest 3-4 - tylko zwykle na bocznych częściach dachu, widocznych z dołu, były fabrycznie szpachlowane).
Jeśli podkreślać to w modelu, to powinna być bardzo delikatna kreska, delikatniejsza, niż "obrysowanie" drzwi czy maski silnika.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kubba napisał:

W kwestii Nysy i rzekomej przyczepki:

Fotka:DeA

...i nadzieja umarla ostatnia.

Swoja droga - stac ich bylo na bogatego Zuka strazackiego,
a nie mogli glupiego motylka dolaczyc do tej, za przeproszeniem,
"pomocy drogowej".

No niestety .. trzeba będzie motylka wydłubać samodzielnie ..
Dali chociaż światło cofania i dwukolorowe klosze lamp tylnych , w KAP-owskich Nysach się to jeszcze nie zdarzyło .
Coś im nie wyszło z tymi ramkami lamp Wink

Jest to napewno baza do zrobienia ciekawej Pomocy Drogowej .

Mi też wreszcie odpisali na pytanie informując, że "Nysa posiada hak holowniczy". Drugie z załączonych zdjęć (pierwsze zapodał Kubba):

Za to zdjęcia na naszym i innych forach wyglądają jak zrobiona przez zwykłych kolekcjonerów na tle domowego biurka i komputera Very Happy

Dosyć fajnie wygląda ten matowy dach , malowany tą samą farbą , co maska w Fiacie Rajdowym Very Happy

.
Koniecznie trzeba będzie pomalować podstawę koguta na srebrno ( lub czarno ) .

No i co ważne ma szczecińskie blachy Very Happy

Dostałem od DeA takie wyjaśnienie:

Cytat:

Wózek był częścią wyposażenia Nysy w wariancie Pomoc Drogowa, jednak z wyjątkiem bezpośrednich interwencji na drodze był zawsze przewożony wewnątrz pojazdu. Również w dokumentacji nie był traktowany jako integralna część wozu, lecz jego dodatkowe wyposażenie. Przyznajemy, że nie spodziewaliśmy się, że model wózka może mieć dla naszych Czytelników dodatkową wartość estetyczną i kolekcjonerską. Pozostaje nam przeprosić za nie najlepszą intuicję w tym względzie.
Serdecznie pozdrawiam,
BOK De Agostini,

Nic nie stoi aby teraz dodać wózek,może i nawet całą lawetę w jakimś najbliższym numerze specjalnym. Bo bądź co bądź,Nysa ma hak holowniczny .

Numer specjalny z dodatkami do numeru specjalnego. Poniosła Cię fantazja kolego Very Happy

Skoro przyczepa Niewiadów do Malucha już była,to spokojnie może być wózek (lub laweta) do Nysy... Smile

Za jedyne 29,99 zł w kiosku !
To może od razu z jakimś maluchem czy inna simcą do zholowania, hmmm Wink

(bo takie zdjęcia znajdą w NACu)...

I choć prawda, że często motyl był przewożony "na pace" (a swoje to ustrojstwo waży), to prawdą jest też, że bywały montowane na tylnej ścianie wozu...