Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Wysłany: Pią 21:59, 01 Mar 2013

Nie przesadzaj-zawsze można kupić i...przerobić na prawidłowy Wink

Jednak czasem chciałoby sie kupić i... po prostu postawić na pólce, bez zbednej roboty.

Wysłany: Sob 8:29, 02 Mar 2013

simon2107 napisał:

Mnie ciekawi czy gablotkowy IST będzie powielał wady modelu z Kapu. Bo o ile w modeliku za 35 PLN sa one niemile widziane aczkolwiek dopuszczalne o tyle w modeliku za 90 PLN już być ich nie powinno-a jak widać będą i już wiadomo co będzie kulało.

jak już pisałem , modele IST zasadniczo nie różnią się samą budową , karoseria i podwozie bedzie bez zmian , mają tylko lepszy lakier , montaż i malowane wnętrze , wystarczy porównać dotychczas wydane polskie ISTy , ale to jakoś nie trafia

Wysłany: Sob 8:40, 02 Mar 2013

Znowu trochę piszę z opóźnieniem, ponieważ mam problemy z internetem i brakiem prądu. Jeżeli chodzi o Fiata Sanitarkę, poszedłem do kiosku, w którym ostatnio były te sfatygowane Tarpany. To samo było z połową sanitarek - ale nie chce mi się o tym nawet wypowiadać. Sam model oceniam na 8/10. Myślę, że w tym przypadku firma produkujące modele się nawet postarała. Zdecydowanie zaskoczyły mnie lusterka oraz brak stale powtarzającego się w Fiatach garba na masce, i mam małą nadzieję, że Kap może polepszy choć trochę swoją jakość. Minusem w moim modelu są krzywo zamontowane światła i wywietrznik zamontowany na odwrót, jednak te wady poprawiłem Smile

Wysłany: Sob 15:44, 02 Mar 2013

Może jednak na tym Forum podarujesz sobie te idiotyczne oceny w stylu 7 i 3/4 na 13 i 5/7... Twisted Evil

Takie oceny są subiektywne i każdy stosuje inne kryteria, więc takie punktacje zachowaj dla siebie, bo niczemu one nie służą - niczego nie mówią o modelu. Ja sanitarce przyznałbym bardzo niską ocenę, więc jaki to wyznacznik?

Wysłany: Sob 16:52, 02 Mar 2013

a ja mam pytanie z innej beczki:
Jak duże powinny (i czy w ogóle powinny) być przetłoczenia na dachu sanitarki?

Wysłany: Sob 17:14, 02 Mar 2013

Przetłoczenia, z tego co widać na zdjęciach w necie powinny być, jednak patrząc po zdjęciu zapowiedzi są w modelu nieco za duże. Przeszukaj dobrze googla to na pewno coś znajdziesz żeby sobie zobaczyć i porównać Wink

Wysłany: Sob 19:36, 02 Mar 2013

no właśnie pytam się bo nie mogłem się ich dopatrzeć na żadnym fiacie znalezionym w necie

dopiero tutaj coś wypatrzyłem, ale bardzo, bardzo delikatne:

Wysłany: Sob 21:21, 02 Mar 2013

Ja szukałem samych z pogotowia, ale widzę że już znalazłeś Wink

Wychodzi na to że są za duże, aczkolwiek w moim trochę przylali je farbą i nie jest aż tak źle Smile

Wysłany: Nie 0:59, 03 Mar 2013

W środę (dwie strony wcześniej) "pojechałem po karetce równo". Kiedy to pisałem, zastanawiałem się czy nie za "równo", bo przecież modelika jeszcze nie rozpakowałem i miałem nadzieję, że jak wydobędę go na światło dzienne będzie jednak lepiej.
Tak jak pisali tu inni koledzy model był długo oczekiwany, seria trwa już bardzo długo, każdą nowość jest więc z czym porównać.
Dokładnie rok temu w tej serii (również jako wydanie specjalne) ukazała się Nysa 522. Moim zdaniem model znakomity. ( Fakt wymagał drobnej przeróbki: pomalowania kołpaków bądź naklejenia wyciętych biurowym dziurkaczem krążków z samoprzylepnej folii aluminiowej - ja to tak zrobiłem i odstawienia na półkę).
Kiedy w zapowiedziach pojawiła się karetka 125p, każdy chyba za nas oczekiwał modelika wykonanego na tym samym poziomie, zwłaszcza, że dotychczasowe modele z wydań specjalnych prezentowały się dobrze i od razu po zakupie naprawdę cieszyły oko, a model od poprzednich jest droższy.
Dlatego kiedy wyjąłem karetkę z blistra, a nawet jeszcze przedtem byłem nią nie tylko rozczarowany, ale wręcz wk... mnie ona.
W tym roku z KAPu kupiłem 3 modele : Poloneza, Simsona i karetkę. (ponoć pięknie wykonana "motofurmanka" mnie nie interesowała).
Poloneza poprawiłem - pomalowałem lampy i wnętrze - jestem zadowolony. [link widoczny dla zalogowanych]
Simson (jak się okazało z informacji na tym forum) wymaga koszmarnej przeróbki - trzeba go pociąć i od ściany przedniej do końca poszerzyć o ok 5 mm - może kiedyś to zrobię. Karetka niestety też wymaga przeróbek i to sporych.
Poprawić można wszystko, można kupić inny model, przerzucić koła, można kupić następny model przerzucić zderzaki itd., aby w efekcie mieć model o podobnej jakości, co inne modele z wydań specjalnych. Tylko wtedy karetka nie będzie kosztowała 35 zł.
Można oczywiście nie kupować, ale skoro w witrynie stoją wszystkie jakie do tej pory wyszły 125p, wspaniałym uzupełnieniem i właściwie ostatnią naprawdę pożądaną odmianą tego auta była by karetka.
Można kupić i próbować model zwaloryzować. Jednak np. żle wykonanych zderzaków poprawić się praktycznie nie da. Można to jedynie jakoś "zaklajsrować" i tak zrobiłem wbijając kliny między zderzak a nadwozie (1 z przodu, 2 z tyłu) aby zderzaki nieco się wygięły i w widoku z góry nie były beznadziejnie proste (zwłaszcza przedni).
Można próbować poprawić koła.

Ja nawierciłem między istniejącymi otworkami w felgach dodatkowe otworki szpiczastym, stożkowym frezem o średnicy 2 mm (ciekaw jestem ilu zbieraczy KAPu ma taki frez)
Można (tak jak jeden z kolegów tu pokazywał) zmyć czy zeskrobać białą farbę z szyb i w jej miejsce pomalować je matującym lakierem. (Ja akurat takiego lakieru nie mam, bo przez 30 niemal lat zbierania skali 1 :43, odnawiania modeli, przerabiania, składania z plastikowych zestawów, taki lakier nigdy do niczego nie był mi potrzebny) Pozostałe 2 karetki z KAP mają szyby matowe więc i w 125p też takie by się przydały.
Pytanie tylko, kto ma na to wszystko dzisiaj przede wszystkim czas, a do tego jeszcze cierpliwość, dobry wzrok, potrzebne narzędzia i materiały i jeszcze jedną drobną rzecz. Wprawną, nie drżącą rękę i przynajmniej kilkuletnie doświadczenie w takich przeróbkach, tak aby od razu czegoś nie popsuć ?
Na konie jeszcze jedno. Cena. 35 zł to wcale nie tak mało, bo to nie kwota wydana na jeden modelik, ale kolejne wydane (może czasem bez sensu) 35 zł.
Poza tym, za te pieniądze można kupić na Allegro naprawdę fajne modele niekoniecznie z KAP wykonane znacznie lepiej. (W ubiegłym roku kupiłem Fiata 124 Norev, który od karetki jest wykonany znacznie lepiej, a 35 zł wraz z przesyłką nie kosztował). W serii Legendarne Samochody wyszło kilka znakomitych modeli, które przeróbek praktycznie nie wymagały, a były po 20 zł. Zresztą kilka modeli Cararamy, które w marketach można było kupić po 10 zł. Żeby nie być gołosłownym: Fiat 500, Land Rover Defender, czy Mercedes G (który ponoć pod wieloma względami nie ustępuje Auto Artowi - opinie za z forów zagranicznych).
Dlatego z modelika karetki 125p nawet za 35 zł (tyle zapłaciłem ostatnio w Hondzie za Civica z Minichampsa) naprawdę trudno być zadowolonym, porównując go do poprzednich wydań specjalnych (i twierdzić , że za te pieniądze właściwie niema czego wymagać).

Wysłany: Nie 3:47, 03 Mar 2013

Panie i Panowie...
...jako wielki zwolennik serii KAP
- tej karetki - NIE KUPILEM.

35 PLN to wlasciwie jak 40,
a 40 to juz praktycznie 50 PLN... mala roznica.

A 50 PLN, to nawet wiecej niz 10 EUR,
a tu juz jest w czym wybierac Wink

Osobiscie - kalki mam lepsze, wiec sobie naloze,
model jest dokumentnie spieprzony, chociaz mniej niz
pseudo "legendarny" 125p z RMC z serii "zagranicznej".

DA - przesadzilo ...krzyze WSZEDZIE,
az tchnie TO TO - klerykalizmem Wink

Modelik trzeba odrzec z farby,
do zywego metalu,
pomalowac po swojemu,
koguty i tak pozostaja ...BEZNADZIEJNE,
wiec wypada - WYMIENIC,
praca, praca, czas, czas, koszty, koszty...

Ja mam chociaz - wspomniane - kalki za "darmo",
ale i tak - nie polecam.

DeA - ocipialo serwujac nam tego bubla...

Tak to ujme.

Wysłany: Nie 9:27, 03 Mar 2013

Ostatnim modelem, która ja kupiłem był Merc. Potem nic nie było lepsze od niego. Fiata też oglądałem i tych 35 złotych bym za niego nie dał. Jest coraz gorzej, a tej podwyżki w ogóle nie rozumiem. Artemis ma 100%racji.

Wysłany: Nie 9:29, 03 Mar 2013

ale tu już nie chodzi tylko o błędy merytoryczne, ale również wykonanie! Wczoraj z 10 sztuk ledwo udało mi się wybrać (nie kupowałem dla siebie Razz

) 1 dobrą sztukę...reszta była albo źle pomalowana, albo miała pogięte koła, a zdarzył się nawet egzemplarz z niedolewkami metalu!

Ale jak prosił tu już ktoś wcześniej - dość utyskiwania! Jeżeli są osoby, które ten model zadowala to ok! (dla tych osób Wink

). Cała reszta będzie musiała zmajstrować sobie fso 125 karetkę np na bazie wcześniejszego kombi, albo kupić gdzieś taką przeróbkę.
Tak się zastanawiam - czy nie byłoby chętnych (i na seryjne przerabianie i na kupowanie takich przeróbek) na forum jak w przypadku syrenki klubowej? Tyle, że tu model model odzwierciedlałby rzeczywisty egzemplarz. Taka limitowana motoszołkaretka Wink

Wysłany: Nie 9:50, 03 Mar 2013

Jeśli Karolu masz chęć, to wpadaj do mnie i zmierzysz sobie te przetłoczenia z dokładnością do 5 um na prawdziwym Fiacie kombi Very Happy

Wysłany: Nie 11:24, 03 Mar 2013

Jeszcze dwa słowa co do "narzekactwa"
Myślę, że merytoryczna ocena, a przy tym czasem nawet ostra krytyka modeli jest jak najbardziej potrzebna i przydatna.
Chyba nie jest tak, że nikt tego oprócz nas nie czyta, bo jednak w karetce zniknął "garb" na masce, pojawiły się przetłoczenia na dachu, zmieniono zarys tylnego bocznego okna wprowadzając na górze z tyłu okna łuk (przy słupku D), a atrapa nie wymagała już jak w milicji czy cywilnym FSO 1500 dopasowywania do nadwozia. (W mojej karetce jest dopasowana do pudła idealnie)
Szkoda tylko, że te poprawki wprowadzono dopiero pod koniec serii, a nie wcześniej. (Właśnie mija okrągłe 5 lat od czasu pojawienia się pierwszych modeli z serii testowej KAP)
Poza tym przy okazji takich dyskusji czasm ktoś zapoda swój pomysł jak coś poprawić i da się go wykorzystać.
pozdrawiam

Wysłany: Nie 15:22, 03 Mar 2013

W temacie przetłoczeń na dachu. Rysunek FIAT 125p combi i dla porównania FIAT 124 combi. Przetłoczenia powinny być w zasadzie jednakowe - tylko u 125 dłuższe niż u 124:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]