Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

titianvs napisał:

Ja chciałbym jeszcze wrócić do Poloneza jeśli pozwolicie.
Znalazłem niezły patent na ubarwienie tylnych lamp Poloneza
(...) wsadził białą kartkę i gro!!!!!

Wygląda co najmniej kiepsko

Proponuję albo odbarwić całe klosze i pomalować je tak jak trzeba, albo (ten sposób ja wykorzystałem w kilku moich modelach gdzie powierzchnia nie-czerwona jest stosunkowo nieduża) zdrapać skalpelem z obu stron klosza czerwony lakier w miejscu kierunkowskazu i podmalować na pomarańczowo.

biorąc pod uwagę jak to wygląda w gablotkowym Caro to rewelacji nie ma mimo prostoty pomysłu...

Lepiej miejsce lamp wykleić folią do pieczenia lub sreberkiem po chipsach i na to dopiero przykleić lampy.

skwarciu21 napisał:

Lepiej miejsce lamp wykleić folią do pieczenia lub sreberkiem po chipsach i na to dopiero przykleić lampy.

Ale co to zmienia jak i tak klosze są niepoprawne.
To nie ameryka, żeby kierunek był czerwony, a Twoje rozwiązanie, i przedstawione przez titianvs na zdjęciu ewidentnie pokazuje, że to półśrodek, nie mający żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości, czerwony to czerwony czy ze sreberkiem czy nie, a kierunkowskazy jakie były to każdy wie.

To chyba trzeba modelarsko potraktować humbrolem: biały wsteczny i pomarańczowe kierunki.

Ale zacząć od moczenia w zmywaczu Wamod'a Smile

viki2000 napisał:

skwarciu21 napisał:

Lepiej miejsce lamp wykleić folią do pieczenia lub sreberkiem po chipsach i na to dopiero przykleić lampy.

Ale co to zmienia jak i tak klosze są niepoprawne.
To nie ameryka, żeby kierunek był czerwony, a Twoje rozwiązanie, i przedstawione przez titianvs na zdjęciu ewidentnie pokazuje, że to półśrodek, nie mający żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości, czerwony to czerwony czy ze sreberkiem czy nie, a kierunkowskazy jakie były to każdy wie.

W sumie racja, skoro mają być przezroczyste to jeśli nie jest to barwiony plastik jak mówi kolega sternik moczyć ale najlepiej w Docie lub zmywaczu do Siduluxu i wtedy pomalować clarem najlepiej firmy Tamyia do miejsca gdzie ma być czerwony a pod przezroczysty plastik nakleić wtedy folię i wyjdzie oczekiwany efekt.

Zmywacz do sidoluxu wystarczy? I schodzi? Nie wiedziałem. Shocked

A co do malowania, to spód reflektor od strony wewnętrznej można w całości pomalować na srebrno, lub podłożyć docięty do kształtu lampy kawałek folii aluminiowej.

Tak

, jest lepszy od dot-u choć przy modelach metalowych różnicy niema, ponieważ nie osłabia plastiku jak właśnie dot. W modelach plastikowych którymi głównie się zajmuje jest pod tym względem lepszy.

Panowie, od tego jest inny dział Twisted Evil

[quote="titianvs"]Ja chciałbym jeszcze wrócić do Poloneza jeśli pozwolicie.
..........................Kolega jarecki78 z forum modelarstwo.eu
wymyślił coś takiego, dzięki Jaro za fotki!
wsadził białą kartkę i gro!!!!!

Z mojego doświadczenia wynika, że każdy pomysł, który choć trochę poprawia wygląd modelika jest dobry! Pokazany na zdjęciu też !

Ja zrobiłem tylne lampy inaczej i modelik pokazałem i opisałem na blogu.

Co do samej przeróbki i dyskusji powyżej. Moim zdaniem lampy tylne tak jak w wielu modelach wykonane są z przezroczystego, ale czerwonego tworzywa (takie wrażenie sprawiają po ich wymontowaniu) i zmywanie niewiele da.

Kupił ktoś Simsona i mógłby wrzucić fotki?

Mam dość takich postów co 2 tygodnie. To ostatni raz, za kolejne będą ostrzeżenia!

Mogę jedynie opisać że oglądałem i dałem sobie spokój, bo małe to ledwo widać, zwracajcie uwaę na przedni widelec bo lubi być połamany lub krzywy. Ogólnie mam wrażenie że model jest w całości z plastyku i mocno uproszczony względem tego co na zdjęciu. Ogólnie nie polecam, ale to tylko moje zdanie.

Kupiłem, ale jeszcze nie otwierałem z blistra. Zrobię to dopiero wieczorem. Na pierwszy rzut oka modelik ładnie wykonany, bez wyraźnych zonków i osobiście bardzo ładny.
Ciekawe urozmaicenie kolekcji, chociaż to bardzo mała "pchełka" Wink