Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Jak już koledzy zauważyli większość zbieraczy KAP-u to niedzielni kolekcjonerzy którym po iluś tam numerach zabrakło miejsca na półkach, gdzie były stłoczone razem z książkami czy pluszakami. Kolejne co trzeba przyznać to fakt że wydawnictwo nic nie robi sobie z uwag i opinii klienta - po ponad dwóch latach otrzymamy czwarty już z kolei model 125p z garbem. Kolejnym błędem jest dobór niektórych modeli - czy nie lepiej by było dać już gotową od roku Ładę 2107 w miejsce IFY Cabrio ? Seria jest obecnie na takim etapie na którym niczym nas nie zaskoczy. I tak jak napisał kolega Piotrek_EPKK numery po Tarpanie walały się/walają po kioskach bardzo długi czas. Przykładowo u mnie w mieście nie ma problemu kupić np. Melkusa czy Poloneza Coupe, a modele te wyszły kilka miesięcy temu.

Z tymi KAP to trochę jak z tanim winem... dobre i tanie, dobre bo tanie...

Tak samo KAP...

Dobry bo tani,

tani bo kiepski,

kiepski, no ale może być, bo tani,

tani to musi być kiepski,

no ale dobry, bo w ogóle jest... Wink

więc wszystko zależy od podejścia...

na razie nie mamy żadnej alternatywy na naszym rynku dla KAP,
więc chwalmy Pana, że ta seria w ogóle jest
i przeklinajmy osoby odpowiedzialne za tą serię,
że przy odrobinie ich chęci, mogła by nam sprawić jeszcze więcej radochy.

classicline napisał:

no ale dobry, bo w ogóle jest... Wink

No i tego KAPowi nikt nigdy nie odbierze Kwadratowy

Odpowiadajac na post Piotrka i nie tylko Wink

:
1. w moim poprzednim poście świadomie nie poruszałem głębiej kwestii jakości i ich wpływu na popularność serii, przy czym np. trabant kombi nie był dla mnie zaskoczeniem, bo skopany był już model IST, który ukazał sie na rynku wcześniej i wiadomo było, że nic lepszego nie dostaniemy. Przy okazji nawiązujac do wypowiedzi Władka-pomijam już dobór merytoryczny modeli, ale w avtolegendach też widać "wahania formy" jesli chodzi o jakość modeli-mam dwie łady 2107 z avtolegend i każda z nich ma wady, dyskwalifikujace je w moich oczach-nadają się jedynie na dawcę prawidłowych kół dla samar. Dlatego z niecierpliwością czekam na ukazanie sie 2107 w KAPie-tu przynajmniej w prenumeracie model wadliwy można zareklamować i bez szemrania przyślą następny.
2. pisząc o wyścigu zbrojeń, chodziło mi o modelarzy, nie producentów.
3. prawdziwy kolekcjoner i tak kupi gablotkowego ISTa, choćby nie wiem jak był skopany i takie osoby są również na naszym forum.
4. moim zdaniem rozmowa dalej nie ma sensu-chyba, że zamiast wyładowywać swoje frustracje związane z jakością modeli w KAP na forum i zniechęcać sie do serii, zaczniemy pisać do DeA o tym co nas boli czy cieszy, nie wychodząc od razu z założenia, że nasze prośby czy żale trafią od razu do kosza. Być może w końcu dotrą do tego "kogoś" odpowiedzialnego za to co sie dzieje w serii. I być może odzyska swoja TOPowość. A co do ilości-być może DeA zachęcone sukcesem zaczęło po prostu wiecej zamawiać i rzucać na rynek-ale się przeliczyło i stąd zalegające modele. Nie wykluczam też przerwania działalności "niedzielnych zbieraczy" o których pisaliśmy już w tym temacie
5. popieram classica, i jeszcze raz podkreślę, że jako kolekcjoner/zbieracz aut z demoludów nadal nie mam alternatywy dla serii KAP/IST ze strony innych producentów modeli.

Sam należę do "niedzielnych" kolekcjonerów kapu ciągnąłem dwie serie teraz ciągnę już tylko jedną... Cóż może zadzior coś nam powie może SS się pojawi i ukoi bóle;)

moim zdaniem da się dotrzeć do tego KTOSIA który zawiaduje merytoryczną stroną przedsięwzięcia jakim jest KAP i jego gablotkowe wydania. Spójrzcie na mikrusa do którego ciężko dostać pełne informacje i dane fabryczne (w porównaniu do DFa), jeszcze gorzej jest z dostępnością całych aut, a miłośnicy -ik tych samochodów dali do dea wszystkie potrzebne materiały i wyszedł super modelik.
Jest tyle klubów zrzeszających miłośników naszej motoryzacji, więc nie byłoby problemem po konsultacji uzyskać prawidłowy w bryle i detalach model. Wszystko zależy od chęci, ale prawda jest taka że każdy z nas na początku kupiłby wszystko co się nazywało Warszawa, Syrena itp. więc dea to wisiało Wink

A może warto byłoby upomnieć się o Warszawę w wersji furgon?

cytat stąd: [link widoczny dla zalogowanych]

Sroczka pisze: "Sroczka już po urlopie!! Fiat 132p oczywiście będzie, ale na razie w 79 numerze będzie Fiat 131p. Gorąco pozdrawiam."

W sumie nic zaskakującego; skoro IXO wypuściło 132 i 131 to można się spodziewać tych modeli tylko ogołoconych z detali. Tyle, że chyba łudzę się niepotrzebnie na 131p z okrągłymi lampami...

*foty z netu

Muszę przeszukać. Gdzieś mi w necie mignęła czerwono-buraczkowa gazetówka 131. Znajdę, wkleję.

Niestety pokazany powyżej Fiat 131 ma zderzaki (i koła) od Supermirafiori, 131p nie występował w tej wersji, a na zmiany wprowadzone specjalnie dla KAP-u chyba nie ma co liczyć.

Panie i Panowie jutro do kiosków po Fiata 125p Milicja

Ja może zadam pytanie trochę z innej beczki, ale odnośnie Fiata 131p Smile

Czy Fiaty 131p miały doczepiane z tyłu "polskie" emblematy jak 132p czy nie było żadnych zewnętrznych różnic między polskimi a włoskimi wersjami Question

660 napisał:

Ja może zadam pytanie trochę z innej beczki, ale odnośni Fiat 131p Smile

Czy Fiaty 131p miały doczepiane z tyłu "polskie" emblematy jak 132p czy nie było żadnych zewnętrznych różnic między polskimi a włoskimi wersjami Question

Wyglądały tak samo jak włoskie (nie licząc chlapaczy), polskie plakietki były dopiero pod maską

cysior napisał:

Tyle, że chyba łudzę się niepotrzebnie na 131p z okrągłymi lampami...

..i do tego w jasnożółtym kolorze Smile

Byłby super o.. ile taki właśnie będzie Wink