Kultowe Auta PRL-u - seria DeAgostini

Myślę, że ekscytacja serią spadła po serii TRABANT universal, SACHSENRING P240, FIAT 127P, VOLKSWAGEN 1200, które wręcz irytowały swoją jakością i nawet udana Wołga przed garbusem nie była w stanie podnieść nas na duchu. Dziś IFA cabrio, nawet nikt o niej nic jeszcze nie napisał, dowód na to, ze to kolejny model z serii nietrafionych

Ale spokojnie, jak wyjdzie naga prawda o tylnym pasie FSO 125p zacznie się dyskusja Wink

(oby nie zrobili tego samego błędu co z pierwszym) Wink

buusoola napisał:

Jarku myślę, że powoli ma to swoje odzwierciedlenie w długości serii. Osoby, które uważały się za kolekcjonerów i znawców powoli się wykruszają. Powoli, powoli (z drugiej strony lepiej późno niż wcale) część kolegów przerzuca się na modele za 100 i droższe, dostrzegając dużą różnicę w jakości wykonania. I chwała im za to. Zaczynają się pasjonować NEO a nie KAP'ami.

To się nazywa profesjonalizacja Wink

Ale bądźmy szczerzy 80% zbieraczy KAP niedługo "oleje" zbieractwo w ogóle. Spodziewam się wręcz lawionowego wysypu kolekcji w najbliższym czasie - po synku, wnuczku, mężu, wujku. Modelu za ponad 100 nikt taki nie kupi - przecież Kultowe kosztowały 25zł - więc to będzie dla nich wyznacznik ceny. A prawda jest też taka, że jest bardzo dużo fajnych modeli poniżej 100zł a czasem i 50. Trzeba się tylko znać i interesować. Ale generalnie zainteresowanie KAPami upada i DeA dobrze o tym wie, stąd próby rozruszania towarzystwa kolejnym specjalnym, który jest... jakoś dziwnie mało emocjonujący. Pewno dlatego, że w sierpniu będzie zwykły "MR", a Milicyjnych samochodów było już sporo.

Cytat:

Drugim powodem, a jakże ważnym, jest powtarzanie przez DeA tych samych błędów. Przecież ile można robić fiatów z garbem na masce. Czy robiąc od podstaw poloneza trucka ciężko było go z wymiarować. Czy ciężko było w polonezie coupe dobrze przesunąć drzwi.

Moim zdaniem to może interesować tylko Nas, zbieraczy, którzy faktycznie patrzą na model. Myślę, że 80% guzik to obchodzi. Także ten powód dałbym dlaczego profesjonaliści "olewają" kolekcję.

Cytat:

Do tego masz serię ciężarówek DDR, których jakość przy KAPie wymiata. Czyli jak się chce to można Wink

To są moim zdanie 3 główne powody braku ekscytacji KAPami.

Nie bardzo wiem o co chodzi z ciężarówkami, generalnie 80% ludzi też o niej nie wie Smile

Jakość jest fenomenalna, ale to Niemcy, inny rynek etc. Czy coś takiego by się w Polsce przyjeło? Hmm... My byśmy "łyknęli" z wędką, ale te 80%. Ciężarówka za c.a. 80zł. Dziękuję, wole dinozaura do składania. I koło się zamyka. Albo łosie, które będą to prenumerować tylko po to, zeby na allegro wrzucić. Trochę kiepsko to widzę i tylko odważna decyzja Atlasa może to wprowadzić na rynek. Ja to jednak widzę słabo, nawet z uwagi na fakt tego jak wydawnictwo jest niepoważne. Jednak po 6 miesiącach z hahkiem oczekiwania można napisać czy jest bliżej do A czy do B. Takie moje zdanie...

Ja na przykład zacieram już rączki na koniec kolekcji KaPów - fakt kiedyś się nią ekscytowałem, ze względu na polskie modele, ale ta seria niesie ze sobą zniszczenie, podpalenia i gwałty w postaci zbieraczy opisanych przez Piotrka

Także już niedługo, już niedługo spokój Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

smookee napisał:

Także już niedługo, już niedługo spokój Very Happy

Ja w to nie wierze, chociaz wiara to sprawa bardzo indywidualna, jak nic bedzie minimum 120 numerow, za duzo strat by mieli, no chyba ze zobacza, ze naprawde sprzedaz nieprenumerowana spadla do minimum, a i prenumeratorzy sie wykruszaja.

Poki co ilosc numerow zapewnia nam wydawanie tegoz pisma jeszcze przez okolo 12 miesiecy ( 100 numer bedzie na przelomie czerwca/lipca 2012).

Obstawiam, ze jeszcze rok beda wydawac po 100 numerze, czyli kolejne okolo 20 numerow.

Cieszyć się, nie cieszyć. Dzięku Kapowi wsiąkłem w miniatury samochodów - na pewno będę kontynuował rozbudowę kolekcji, która i tak idzie w różne inne strony, a Kap to mniej niż 1/4 całości. Na pewno go nie sprzedam i będe darzył sentymentem polując na kolejne modele do kolekcji nie zwiazane z tkz Peerelem. Natomiast jestem przekonany, że forum się uszczupli po zakończeniu Kapu - może nawet wcześniej choć podejrzewam, że okres wakacyjny też swoje robi.

Po zakończeniu KAP (1/3 wszystkich modeli ) uzupełnie pewnie brakujące modele, natomiast cały czas pozostaje przy modelach Renault 4 i myśle że zaczne kompletować modele Renault każdego modelu oczywiście w skali słusznej Smile

Biało-granatowa Ifa z całymi chromowanymi felgami i czarnym wnętrzem, nie budzi wielkich emocji ale wykonana jest w miarę poprawnie (koła się kręcą, nic nie odpadło, zapasowa wycieraczka u mnie jako bonus)
Natomiast 125p Milicja, z tego co widać w zapowiedzi, oprócz skopanego wlotu na słupku C (powinien rozszerzać się ku dołowi) , nie wiedzieć dlaczego ma progi pomalowane biteksem na czarno, co oczywiście było masowo stosowane ale dopiero przez właścicieli, a nie przez FSO.
Powinna za to być cała czarna uszczelka przedniej i tylnej szyby, skoro listwy boczne są całe czarne.
No i zderzaki wyglądają na takie jak w pikapie = trzyczęściowe... (Może te od Welly będą pasować)
Szkoda, że nie ma chlapaczy z tyłu ale to akurat pikuś.

Piotrek_EPKK napisał:

Nie bardzo wiem o co chodzi z ciężarówkami, generalnie 80% ludzi też o niej nie wie Smile

Jakość jest fenomenalna, ale to Niemcy, inny rynek etc. Czy coś takiego by się w Polsce przyjeło? Hmm... My byśmy "łyknęli" z wędką, ale te 80%. Ciężarówka za c.a. 80zł. Dziękuję, wole dinozaura do składania. I koło się zamyka. Albo łosie, które będą to prenumerować tylko po to, zeby na allegro wrzucić. Trochę kiepsko to widzę i tylko odważna decyzja Atlasa może to wprowadzić na rynek. Ja to jednak widzę słabo, nawet z uwagi na fakt tego jak wydawnictwo jest niepoważne. Jednak po 6 miesiącach z hahkiem oczekiwania można napisać czy jest bliżej do A czy do B. Takie moje zdanie...

a ja jestem pewien że seria wyjdzie (a może pod innym szyldem "synkiem" DeA?) Dowodem na to jets Tatra która właśnie wyszła! Nie wiem ile z nich trafiło do NRD, ale pewnie Osti woleliby zobaczyć w kolekcji kloejne Ify czy Robury zamiast Tatry...a tu proszę..wątpię żeby robili ten model tylko pod DDR-classic (czy jak to się tam nazywa) a tym bardziej pod serię Camion gdzieś tam w Hiszpanii czy Francji!
A obsuwa naszego i czeskiego wydania jest tak długa, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę Wink

W Niemczech seria kosztuje 19E, a w Polsce rozsądną ceną byłoby 60-70zł. Jakby to było gdyby to samo wydawnictwo w 3 sąsiadujących krajach dało w tym samym czasie ta samą serię w roznych cenach? Plus oczywiście standardowa, dodatkowa obsuwka ze wzg. na chaos organizacyjny wydawnictwa;) Mam nadzieję, że to jest właściwe wytłumaczenie tego poślizgu...drugą opcją jest rzeczywiście kalkulacja wydawnictwa czy taką serię się opłaca puszczać w Polsce. Jeśli z kolei tak właśnie jest to...lepiej skutecznie licytujmy kolejne numery DDR na ebay Razz

Falcon - byłbym skłonny się z Tobą zgodzić, ale jest jeden powód, dla którego mój entuzjazm gaśnie. Chodzi o samo wydawnictwo i jego praktyki (oczywiście na terenie PL). Po więcej jak pół roku od zapowiedzi, mogliby się wysilić na informację co zamierzają z tym fantem zrobić! Takie DeA, które cudem nie jest jednak potrafi coś powiedzieć w sprawie Warszawy 1:8 (zawieszamy, żeby ulepszyć). Tymczasem Atlas w ogóle nie informuje co się w sprawie dzieje. Od czasu "długopisów" korespondencja z nimi upadła. Poniedziałkowy "biuletyn" na mailu to jakaś nowość, tylko co z niego skoro reklamują jakieś monety-papieskie. Co się tyczy Tatry to model ten jest zapowiedziany i w DDR i w Camionsach i w gablotkowych Premium z tego wynika, że zbyt na niego będzie. Co się tyczy Jelcza to nic nie wiadomo, aczkolwiek nie można zanegować faktu, że zdjęcie Stara (i Jelcza później) pojawiło się na opakowaniu. Wychodząc z tego samego założenia strzałem w stopę byłoby wydanie u Nas Robura Granita czy Barkasa Ambulans. Tymczasem Jelcz i Star byłyby murowanym hitem kolekcjonerskim. IFA, Tatra i Kraz również, a widok Multicara to pewnoby buty pospadały... Być może rozwiązanie jest proste - czekają aż w Niemczech pójdą modele Jelcza i Stara i wtedy te dwa pójdą na pocżątek do PL, a potem hulaj dusza piekła nie ma i jak z Kultowymi jedziemy...

I tak pewnie będzie! Zwróć jeszcze uwagę, że Tatra ma być w Camionach za około 8miesięcy (może wcześniej, nie pamiętam dokładnie) i to by był rozsądny termin żeby ten sam model doprodukować i puścić również u nas Wink

Skoro jest tatra, jest duuuuże prawdopodobieństwo, że będzie seria czeska. A jeśli będzie tamte to będzie i polska edycja. A zachowanie DeA może wynikać z tego burdelu jaki tam panuje...w samym biurze jest pewnie tylko kilka osób, wszystko idzie z automatu, jak w hurtowni i nikt się nie pieści z kolekcjonerami! Do tego wszystkie strategiczne decyzje idą z tej całej Szwajcarii czy Niemiec, a że jesteśmy pewnie dla nich jednym z mniejszych rynków to i stosunek mają do nas taki a nie inny

smutna rzeczywistość...

Panowie, mimo iż macie dużo racji, odchodzicie od tematu strasznie!

Chwila-wszyscy "pojechaliście" po KAPach jak po łysej kobyle. Nie zamierzam bronić DeA i tej serii ale...
1. po raz pierwszy dostaliśmy w niej modele aut polskich i wielu innych z krajów socjalistycznych- tak na marginesie dla przypomnienia: kto oprócz IST je zaproponował i wydał: Abrex-który skupił sie głównie na skodach, przy czym z niewiadomych przyczyn zaprzestał rozszerzania gamy modeli z okresu socjalizmu, NEO, który błysnął jedną wolgą (co prawda super wykonaną)i jedna skodą, PMA, który wydawanie aut zza żelaznej kurtyny ograniczył do trabanta i wartburga?
2. modele KAP po części dzięki taniości oraz dostepności, a po części dzięki swoim brakom, rozpoczęły modelarski "wyścig zbrojeń" na polu konwersji i waloryzacji, a co za tym idzie indywidualizacji kolekcji z uwagi na umiejętnosci modelarskie właściciela.
3. traktowanie ceny jako kryterium doskonałości modelu też jest swego rodzaju pułapką. To,że np IST-y kosztują trzy razy tyle co KAPy nie znaczy, że nie mają wad swoich gazetkowych odpowiedników i to nie tylko w kwestii np poprawności bryły nadwozia, ale też np. jakości wykończenia, co przy wyższej cenie powinno byc już raczej oczywiste. Jednak jak porównać kosztującego "okazyjnie" 200 PLN Gaza 66 z AGATu z np. modelem AA lub NEO? Cena przecież podobna.
4. w świetle powyższego nie bardzo widzę sens tej rozmowy-albo komuś KAPy i ISTy pasują albo nie. Jednak jeśli ktoś jest ukierunkowany na kolekcjonowanie aut z krajów socjalistycznych, to niestety na chwilę obecną nie ma innego wyboru.
5. zawsze można sobie "odpuścić" model, który nam nie pasuje, lub kupić lepszy (jeśli istnieje zamiennik np. fiat 127) od innego producenta.

simon2107 napisał:

Chwila-wszyscy "pojechaliście" po KAPach jak po łysej kobyle. Nie zamierzam bronić DeA i tej serii ale...
1. po raz pierwszy dostaliśmy w niej modele aut polskich i wielu innych z krajów socjalistycznych- tak na marginesie dla przypomnienia: kto oprócz IST je zaproponował i wydał: Abrex-który skupił sie głównie na skodach, przy czym z niewiadomych przyczyn zaprzestał rozszerzania gamy modeli z okresu socjalizmu, NEO, który błysnął jedną wolgą (co prawda super wykonaną)i jedna skodą, PMA, który wydawanie aut zza żelaznej kurtyny ograniczył do trabanta i wartburga?

Myślę, że przełomowości kolekcji, ważności modeli, które się dotychczas ukazały nikt nie kwestionuje. Przy czym należy zwróić uwagę, że tak naprawdę skończyła się ona około numeru z Mikrusem/Zastawą/Tarpanem. Później już tylko Nysa milicyjna wzbudziła entuzjazm. Przy czym nawet w ubiegłym roku to wszystko było robione takie "o ile o tyle" to od tego roku zaczęło się chrzanić. Dziwny wybór modeli w połączeniu z karygodnymi błędami (Polonez Coupe) i tragicznością wykonania (Trabant) spowodowały przejedzenie i rozczarowanie serią. I tutaj tkwi sedno problemu, nie w samej kolekcji, ale jej planowaniu i realizacji. IST wydaje jako jedyny większość gamy pojazdów z bloku wschodniego - zgoda, tylko co to zmienia? Producent jak producent, ale jednak ktoś nad nim siedzi i kontroluje. I właśnie ten mistyczny "ktoś" zawodzi.

Cytat:

2. modele KAP po części dzięki taniości oraz dostepności, a po części dzięki swoim brakom, rozpoczęły modelarski "wyścig zbrojeń" na polu konwersji i waloryzacji, a co za tym idzie indywidualizacji kolekcji z uwagi na umiejętnosci modelarskie właściciela.

Wyścigu zbrojeń nie zauważyłem, przynajmniej jeżeli chodzi o innych producentów. Co do konwersji to już osobna kwestia jest i należy się zgodzić, że KAP do tych nadaje się rewelacyjnie. Ale to chyba jednak mniejszość tych co je kupują...

Cytat:

3. traktowanie ceny jako kryterium doskonałości modelu też jest swego rodzaju pułapką. To,że np IST-y kosztują trzy razy tyle co KAPy nie znaczy, że nie mają wad swoich gazetkowych odpowiedników i to nie tylko w kwestii np poprawności bryły nadwozia, ale też np. jakości wykończenia, co przy wyższej cenie powinno byc już raczej oczywiste. Jednak jak porównać kosztującego "okazyjnie" 200 PLN Gaza 66 z AGATu z np. modelem AA lub NEO? Cena przecież podobna.

Stąd masz wniosek, że nie warto inwestować (w niektóre) gablotkowe ISTy. No, ale w sumie co to zmienia? Jak model będzie miał "garba" to będzie i w KAP i w gablotce. Przy okazji warto zwrócić uwagę, na target tych drugich - są nim zagraniczni kolekcjonerzy, którzy muszą mieć "coś więcej" niż blister, zeby zainwestować... Sam wpadasz w pułapkę porównując GAZa 66 z NEO. To coś jakby wziąć nowe auto z salonu i pięknie odrestaurowanego Poloneza. Cena podbna, a przecież jeden to stry grat w sumie.

Cytat:

4. w świetle powyższego nie bardzo widzę sens tej rozmowy-albo komuś KAPy i ISTy pasują albo nie. Jednak jeśli ktoś jest ukierunkowany na kolekcjonowanie aut z krajów socjalistycznych, to niestety na chwilę obecną nie ma innego wyboru.
5. zawsze można sobie "odpuścić" model, który nam nie pasuje, lub kupić lepszy (jeśli istnieje zamiennik np. fiat 127) od innego producenta.

Sens rozmowy jest. Chodzi o to ile można ciągnąć coś co zaczyna być już spalone. To coś jak z Małyszem dyskusja kiedy skończyć... będąc na TOPie, a nie jak Ahonen wrócić, zeby się skompromitować. Seria na TOPie już była, był też czas przestoju, a teraz lecimy z formą w dół... Sprzedaż KAP nie jest już taka jak kiedyś. Niby pojęcia o tym mieć nie mogę, ale widzę ile tego leży w kioskach, empikach etc. A jeszcze w czasach Tarpana nie szło tego dostać. Wykup w środę o 6 rano. Tak było i już nie wróci więcej...

Oj fakt. Teraz stare numery walają sie po 20-22 złote (nalepka na folii)- dzis widziałem Fiata 127p za 21 zł w saloniku R.

Pamiętam, jak za Maluchem obszedłem chyba pół miasta, żeby go dostać. Teraz, to to zalega. Ale wina leży też w wyglądzie- odstające wycieraczki, krzywe lusterka, plamy, rysy... Jeszcze w saloniku czy empiku to pół biedy, bo możesz oglądnąć. A w kiosku nie zawsze pozwolą ci go obejrzeć.

A jak wyszedł pierwszy numer, to był taki "podniet".