Quo Vadis DeA ...

Ponieważ mnie bardzo intryguje rumuńska, to nie omieszkam dorzucić swoich 0,03 PLN.
Po pierwsze co mi się bardzo podoba w tej serii, to jakość modeli i broszurek. Jednak nie to mnie najmilej zaskoczyło, ale...
po drugie: jasny profil serii czyli tylko pojazdy z bloku wschodniego. A u nas? Totalny śmietnik. Jaskółką złych wiadomości był garbus. Co prawda ktoś się doszperał, że był on montowany w Jugosławii, więc od biedy się jeszcze mieścił. Ale Willys, VW Golf, Simca?! Wrzucać takie ciała obce, gdy nadal brakuje modeli aut, które już istnieją, a są w temacie!! Naprawdę dobija mnie polski oddział DeA, który się już w tym wszystkim pogubił. Ani to seria modeli aut z demoludów (czyli moja), ani to seria aut z polskich ulic, bo Sachseringa czy Melkusa to u nas się raczej nie uświadczyło.

Willys to pierwsze licencyjne auto Zastavy po wojnie Razz

Golf I był produkowny ( nie montowany jak np "nasze" 131p ) w Jugosławii jako VW-TAS Golf Razz

Chociaż i tak DeA nie ma o tym pojęcia i nie dlatego auta są u nas, ale tak dla wyjaśnienia piszę Smile

QLIG napisał:

Willys to pierwsze licencyjne auto Zastavy po wojnie Razz

Golf I był produkowny ( nie montowany jak np "nasze" 131p ) w Jugosławii jako VW-TAS Golf Razz

Chociaż i tak DeA nie ma o tym pojęcia i nie dlatego auta są u nas, ale tak dla wyjaśnienia piszę Smile

Oki, w międzyczasie doczytałem się tego w innym wątku, ale co z tą nieszczęsną Simką? Po co ona, skoro w naszej kolekcji wciąż brakuje do kompletu wielu modeli aut polskich, radzeckich, czechosłowackich, enerdowskich, jugosłowiańskich czy rumuńskich?

zadzior napisał:

Ponieważ mnie bardzo intryguje rumuńska, to nie omieszkam dorzucić swoich 0,03 PLN.
Po pierwsze co mi się bardzo podoba w tej serii, to jakość modeli i broszurek. Jednak nie to mnie najmilej zaskoczyło, ale...
po drugie: jasny profil serii czyli tylko pojazdy z bloku wschodniego. A u nas? Totalny śmietnik. Jaskółką złych wiadomości był garbus. Co prawda ktoś się doszperał, że był on montowany w Jugosławii, więc od biedy się jeszcze mieścił. Ale Willys, VW Golf, Simca?! Wrzucać takie ciała obce, gdy nadal brakuje modeli aut, które już istnieją, a są w temacie!! Naprawdę dobija mnie polski oddział DeA, który się już w tym wszystkim pogubił. Ani to seria modeli aut z demoludów (czyli moja), ani to seria aut z polskich ulic, bo Sachseringa czy Melkusa to u nas się raczej nie uświadczyło.

Zgadza się! Totalny chaos, ale akurat wg mnie seria wkracza teraz na dobre tory Wink

może w końcu będzie to co było kultowe w PRL (pamiętajcie, że Simca była odlotowa, kultowa dla sobie współczesnych, nawet jeśli teraz mało kto kojarzy co to za wóz).

ale co Wy z tymi wszystkimi licencjami?! Czy ktoś napisał gdzieś oficjalnie, że w serii mają być tylko auta made in Demoludy? Nikt z DeA nie wspomniał nawet słówkiem, że Garbi był monotwany/produkowany w Jugosławii! Po prostu dali do serii VW Garbusa Wink

Zmienili wreszcie strategię tworzenia serii i zamiast zapychaczy typu któryś tam Wartburg 3xx czy Sachsenring wreszcie mogą być modele samochodów, które rzeczywiście były kultowe (jak Golf) i to nawet tuż po upadku PRL (jak np Bosmal czy pewnie też Caro) Wink

napiszę subiektywnie - hura! jak będzie więcej niż 120 nr to tylko dobrze dla nas (tylko bez zapchajdziur)

a teraz obiektywnie - koniec offtopa! to nie jest właściwy wątek na ten temat ;0

Czysty marketing Wink

Jakby dali od razu same polskie auta a potem wynalazki, serią przetano by się interesować Wink

A tak - cały czas jest o niej głośno Wink

Karolu, niby racja, tylko, że obawiam się, że poza trafionymi autami zachodnimi, które u nas się panoszyły także dostaniemy kolejne egzotyki, o których nikt nie miał pojęcia ani teraz, ani wtedy. Tylko, że już nie tylko komunistyczne, ale również i zachodnie, a może i amerykańskie...

i to mnie też martwi...no nic...poczekamy co będzie po 89 numerze. Widać już poprawę, wiec może nie będzie tak źle Wink

jakby się teraz trafił jakiś kolejny totalny zapychacz raz na 10-15 numerów to tragedii nie będzie Wink

Myślę, że jakoś dobrniemy do tego 120 nr albo i dalej. Póki co jakość wykonania to jest podstawowy problem!!

Falcon napisał:

zadzior napisał:

Ponieważ mnie bardzo intryguje rumuńska, to nie omieszkam dorzucić swoich 0,03 PLN.
Po pierwsze co mi się bardzo podoba w tej serii, to jakość modeli i broszurek. Jednak nie to mnie najmilej zaskoczyło, ale...
po drugie: jasny profil serii czyli tylko pojazdy z bloku wschodniego. A u nas? Totalny śmietnik. Jaskółką złych wiadomości był garbus. Co prawda ktoś się doszperał, że był on montowany w Jugosławii, więc od biedy się jeszcze mieścił. Ale Willys, VW Golf, Simca?! Wrzucać takie ciała obce, gdy nadal brakuje modeli aut, które już istnieją, a są w temacie!! Naprawdę dobija mnie polski oddział DeA, który się już w tym wszystkim pogubił. Ani to seria modeli aut z demoludów (czyli moja), ani to seria aut z polskich ulic, bo Sachseringa czy Melkusa to u nas się raczej nie uświadczyło.

Zgadza się! Totalny chaos, ale akurat wg mnie seria wkracza teraz na dobre tory Wink

może w końcu będzie to co było kultowe w PRL (pamiętajcie, że Simca była odlotowa, kultowa dla sobie współczesnych, nawet jeśli teraz mało kto kojarzy co to za wóz).

ale co Wy z tymi wszystkimi licencjami?! Czy ktoś napisał gdzieś oficjalnie, że w serii mają być tylko auta made in Demoludy? Nikt z DeA nie wspomniał nawet słówkiem, że Garbi był monotwany/produkowany w Jugosławii! Po prostu dali do serii VW Garbusa Wink

Zmienili wreszcie strategię tworzenia serii i zamiast zapychaczy typu któryś tam Wartburg 3xx czy Sachsenring wreszcie mogą być modele samochodów, które rzeczywiście były kultowe (jak Golf) i to nawet tuż po upadku PRL (jak np Bosmal czy pewnie też Caro) Wink

napiszę subiektywnie - hura! jak będzie więcej niż 120 nr to tylko dobrze dla nas (tylko bez zapchajdziur)

Twoje oczekiwania wobec tej serii są całkowicie odmienne od moich. Mnie interesują WYŁĄCZNIE modele aut z demoludów, nawet te ultrarzadkie i w najróżniejszych wersjach. Simca jest dla mnie przysłowiowym cierniem w oku i zaczynam się w związku z tym poważnie zastanawiać nad zerwaniem umowy na prenumeratę z DeA.

I teraz dopiero jest dla mnie OT ;p

No ja akurat przede wszystkim chciałem mieć od początku jasność, czy to będą:
- tylko socjalistyczne i znane u nas z ulic
- tylko socjalistyczne ale wszelkiej maści z największymi egzotykami
- "kultowe", czyli popularne u nas ogólnie, więc zarówno wschodnie, jak i zachodnie, ale naprawdę spotykane na naszych drogach

więc ogólnie zaraz obok jakości denerwuje mnie manipulowanie, dowolność i jawne trzepanie kasy bez żadnego poukładania. To tyle.

Falcon napisał:

i to mnie też martwi...no nic...poczekamy co będzie po 89 numerze. Widać już poprawę, wiec może nie będzie tak źle Wink

jakby się teraz trafił jakiś kolejny totalny zapychacz raz na 10-15 numerów to tragedii nie będzie Wink

Myślę, że jakoś dobrniemy do tego 120 nr albo i dalej. Póki co jakość wykonania to jest podstawowy problem!!

Dla mnie totalnym zapychaczem jest Simca. Te nibyjugosłowiańskie Jeepy i VW jakoś przełknę.

Chyba niekoniecznie, bo biorąc pod uwagę mój 3. wariant profilu serii, to było to auto spokojnie widywane w przeciwieństwie do niektórych wydanych w kolekcji fanaberii (które świadczyłyby o wariancie 2.). Dla mnie to mieszanie wariantów jest niedopuszczalne!

1313 napisał:

Chyba niekoniecznie, bo biorąc pod uwagę mój 3. wariant profilu serii, to było to auto spokojnie widywane w przeciwieństwie do niektórych wydanych w kolekcji fanaberii (które świadczyłyby o wariancie 2.). Dla mnie to mieszanie wariantów jest niedopuszczalne!

Dlatego napisałem DLA MNIE. Do 70. numeru mniej więcej seria była skrojona pod moje oczekiwania czyli modele pojazdów WYŁĄCZNIE z demoludów. Potem się zaczął robić śmietnik.

No cóż, każdy ma swoje oczekiwania od serii - ja podobnie jak kolega Zadzior staram się zbierac wszystkie samochody "socjalistyczne" , a więc jeszcze coś innego - mam więc też przedwojenne modele radzieckie w mojej kolekcji, a nie interesują mnie żadne Simci - ale to taka dygresja. Teoretycznie najbliżej prawdy jest wersja druga wyżej wymieniona czyli "kultowe auta PRL-u" to też Golf, pewnie też Mercedes "beczka" itp, najbardziej szkoda ,ze nikt z DEA przed wydaniem serii nie napisał np. w przedmowie numeru 1. co autor ma na myśli - stąd te dziwadła typu Melkus. Ale chyba było to zagranie celowe, bo teraz można do kolekcji włozyc co sie da, bo zawsze pod cos mozna to podciągnąć, serie można wydłużyc dowolnie, dopóki klienci beda kupować , zasłaniając sie mówieniem ,że kolekcja tworzona jest na bieżąco i że tak chcą kolekcjonerzy /a propos czy ktos z kolegów zna kogoś, kto prosił DEA o Sachsenringa lub Melkusa? - mysle, że nikt -czyli to wytłumaczenie jest wierutnym kłamstwem/. Chodzi jedynie o nabijanie kasy, bo kolekcja jak na razie się świetnie sprzedaje - zauwżcie koledzy - kolega sroczka podał jakieś pół roku temu modele do numeru 120 - wydaja sie one wiarygodne i jak na razie mniej wiecej sie to potwierdza, ale sam sroczka pisze o coraz to ukazujących się innych nieplanowanych "przeszczepach", ja to rozumiem, bo jak coś mam zaplanowane i swietnie sie sprzedaje ,to przeciez ,zeby wydłuzyc ten mój zysk ,sam bym wkładał "zapchajdziury", żeby to jak najdłużej ciągnąć. Jedyna rada - jeżeli każdy z nas chciałby zbierac co innego to nigdy wspólnego kocensusu nie osiągniemy, więc najlepiej wycofać sie z abonamentu /o ile ktos go ma/ i zbierac to na czym każdemu z nas zależy - przecież serii jest wiele - rosyjska, DDR-owska, rumuńska, Abrex Skody itp. a więc mozliwości są dla każdego, straci jedynie DEA, bo nikt nie kupi wówczas Simki czy Melkusa.
Pozdrawiam.

Wg mnie seria schodzi an manowce. Po prostu interes się dobrze rozkręcił i wiele ludzi z rozpędu będzie dalej kupować, zwłaszcza prenumeratorzy, wiec jest sztucznie rozciągana zapychaczami.

Termin Kultowe PRL jest faktycznie pojemny i mieszczą się w nim np Mercedesy W123, W201 (190), a także W114 i W124. To przecież były KULTOWE samochody taryfiarzy. Potem możemy przejść na pierwsze Audi 80 i Audi 100. Tropem niemieckim dochodzimy do wszelkiej maści Kaferów i pochodnych VW1500, VW1600 i VW Bus w przynajmniej dwóch wersjach. Kultowymi PRL były także pierwsze VW Golf, Jetta, Passat, a nawet Scirocco. Kilka domów obok mnie był jeden z dwóch w Polsce autoryzowanych serwisów VAG i pamiętam doskonale co na jego placu stało w wielkich ilościach, a ty były czasy PRL-owskie. Był nawet oryginał VW K70.

Tylko czy o to chodzi? Uważam że dużo sensowniej jest uczciwie zrobić serię o samochodach Krajów Demokracji Ludowej, a potem uczciwie się wziąć za nową serią Kultowe auta lat 70-tych, 60-tych, czy 80-tych.

Innym kluczem możemy podokładać inny legendy jak np. Citroeny 7/11/15CV używane przez SB, czy auta dygnitarzy, np Peugeota 604 od generała Jaruzelskiego? Bo czarne Wołgi już i tak mamy Wink

Niestety, ponieważ DEA schodzi wgł. mnie na złe tory jedynym wyjściem jest rezygnacja z prenumeraty i zbieranie tego co uważamy za stosowne do naszych oczekiwań. Każda "kolekcja" jest jednak tematyczna i nie może w niej być bałagan i dowolność. Uważam ,że nazwa "Kultowe Auta PRL-u" zobowiązuje - rozumiem ,że jednemu nie pasuje Sachsenring czy Melkus /bo nie kultowy i nie było ich nigdy w PRL-u/, drugiemu VW Golf czy Simca /bo nie wyprodukowano ich w KDL-ach/, trzeciemu wreszcie Bosmal czy nie daj Boże Polonez Caro, czy Cinquecento /bo były produkowane po PRL-u/ -= mnie np. do kolekcji pasowałaby przyczepa N126 - a to owszem PRL, ale nie auto! /na szczęście sroczka obiecuje,że przyczepa ukaże się w specjalnych z jakimś autem, wzorem DDR -Atlasu/. Ponieważ jak widać DEA jest nieprzewidywalna jak już napisałem jedynie słuszne jest zrezygnować z prenumeraty i zbierać wgł własnego uznania /wybierając z Kultowych, Autolegend i Atlasu -DDR/. No chyba ,że ktoś mądry z DEA czyta te fora i zmieni strategię firmy, wcześniej informując np. w kolejnym numerze o profilu kolekcji. Myślę też ,że dlatego DEA nie podaje modeli z dużym wyprzedzeniem, bo gdyby tak było i kolekcjonerzy wiedziekliby co będzie w następnych 30 modelach czym prędzej zrezygnowaliby z prenumeraty. Przecież do tej pory rosyjska agenda DEA /czyli ta sama firma/ potrafiła podawać kolejne modele z półrocznym wyprzedzeniem bo nie ma się czego bać - kolekcja radziecka jest przewidywalna bo są to stricte modele radzieckie wyprodukowane tylko w ZSRR i tylko w latach istnienia ZSRR /tak przynajmniej jest do 75 numeru/ i taka polityka właśnie mi się bardzo podoba. Swoją drogą ciekawe - czy może ktoś wie o jakich ilościach rozmawiamy - ile jest w Polsce prenumerat, jaka jest produkcja modeli na Polskę? Na rosyjskim forum czytałem ,że u nich jest to 20000 szt.