Moje przygody z DeAgostini

Ja do dziś nie mam Lublina i Seata, ale podobno wysłali już. W podziękowaniu za tę wiadomość napisałem im rezygnację z prenumeraty. Niech ich szlag trafi Razz

a to przez to, że nie słuchasz kolegów jak Ci dobrze zawczasu radzą Razz

Paczki już ruszyły, dzisiaj dotarła do mnie grudniowa Smile

Otrzymałem oba numery: Lublina oraz Seata, niestety model Seata okazał się wadliwy, złożyłem reklamację do DEA w odpowiedzi otrzymałem - uwaga nowość:

"Szanowny Panie, Koperta zwrotna zostanie do Pana wysłana.Prosimy o zwrot reklamowanego modelu w tej kopercie."

"W kopercie znajdzie Pan znaczki, aby nie musiał Pan ponosić kosztów związanych z reklamacją."

Nie wiem jak u innych osób, ale w sumie pierwszy raz się z tym spotykam, oby tych procedur nie wprowadzili do prenumeraty garbuski M20 bo model będę chyba 2 lata budował (czas jeszcze bardziej się wydłuża).

Crying or Very sad

Miałem tak samo jak kiedyś Dea wymieniało VW Golfa I (chodziło o brak tylnej kanapy). Na początku mówili, że muszę wysłać wadliwy model na własny koszt. Ale po trzech e-mail "walki" w końcu się ugięli i napisali, że podeślą mi kopertę z naklejonymi znaczkami na list polecony. Tak też zrobili i dodatkowo zaadresowali kopertę Shocked

Odesłałem wadliwy model a oni w ciągu 2 tygodni dostarczyli pełnowartościowy. Profesjonalna firma jak się ich czasem przyciśnie Very Happy

kolekcjoner87 dużo modeli reklamowałeś ??

Cześć
Mam taki problem:
Pod koniec września lub początek października zamówiłem parę modeli archiwalnych(102,104,105,Bosto,R20 i N59).Niemal codziennie jestem w znajomym kiosku gdzie zamówiłem modele i dopiero parę dni temu Dea dała jakiś odzew mówiąc,że "coś tam zrobili".Minęło już wiele miesięcy,a modeli jak nie było tak nie ma.Co mogę w tej sprawie zrobić? Możecie jakoś pomóc?
Szczerze dziękuję Smile

Troche nie bardzo Cię rozumiem, jesli zamówileś w kiosku to chyba jedynie wlasciciel tegoż może pomóc, DeA odpowiada chyba tylko za to co z archiwaliów zamówisz przez ich stronę, czasami to idzie ponad miesiąc o ile ich nie "pomolestujesz" mailem czy telefonem. Ale z tego co wiem przychodzi zawsze o ile nr dostępny. A co to jest to "coś tam zrobili" to kompletnie nie pojmuję.

Modele zamówiłem 26 września.
Dziś modele doszły do kiosku.Wszystkie ładnie zapakowane.Tylko jest bubel!
Gazetka od Bosto Polska,a model z wydania czeskiego!
Pozdrawiam

No popatrz, jaka porządna firma. Specjalnie z Czech model dla Ciebie sprowadzili Mr. Green

Mnie też raz wysłali opłaconą kopertę zwrotną na model Smile

. Miałem wielką satysfakcję, ponieważ nigdy nie reklamowałem "niesłusznie" modelu, więc sami mogli się przekonać, jak ładnie wygląda samochodzik oblany klejem na dachu, klapie bagażnika, błotniku, kole, zderzaku... Very Happy

Opowiem Wam w tym temacie o mojej dzisiejszej rozmowie z wydawnictwem DeA. Zapytacie w jakiej sprawie tam dzwoniłem, a ja odpowiem że to oni do mnie zatelefonowali Laughing

Miła Pani zapytała czy to prawda, że jestem (chyba już nielicznym) prenumeratorem serii KAP. Odpowiedziałem twierdząco zastanawiając się szybko, dlaczego wydawnictwo postanowiło się do mnie odezwać po 6 latach od powstania tego faktu. Dziewczyna pyta się, czy słyszałem o nowej kolekcji pt "złota kolekcja aut". Potwierdziłem dalej nie wiedząc o co chodzi. Rozpoczęła się trawjąca dobre kilka minut litania na temat tego jak ekskluzywna i wspaniała to rzecz, jakże wyjątkowa ple ple ple. W końcu pdało pytanie czy jestem zainteresowany. Stwierdziłem, że nie bardzo, a w zasadzie wcale Laughing

W tym momencie padła najbardziej dziwaczna propozycja, mianowicie Pani stwierdziła, że powinienem... zamienić prenumeratę KAP na ZK. Na pytanie moje, a niby czemu? Dostałem odpowiedź, że te modele z KAP są "gorszej jakości", "mniej ciekawe" i nie są "ekskluzywne". Zapytałem w swoim stylu, jakże coś co jest w gazetce w kiosku może być ekskluzywne. Zszokowałem Panią, która zapytała skąd wiem o tym, że kolekcja jest dostępna w kiosku. Posikując ze śmiechu zażartowałem "że akurat rano byłem po bułki i bodaj Żuk był wystawiony" Laughing

Pani mocno się zdziwiła i stwierdziła, że niestety się pomyliłem, bo ekskluzywna ZK dostępna jest wyłacznie u niej w prenumeracie. Dalej znowu nagabywanie na prenumeratę, w tym gadka o ekskluzywnych prezentach, że zacytuje "akwarela, autorstwa znanego polskiego artysty, przedstawijąca samochód Irena", "film dvd z najciekawszymi wydarzeniami ostatniego półwiecza" i uwaga, mega sensacja "powiększone kości do gry, dzięki którym będe mógł grać w nie ze swoimi dziećmi, bez ryzyka połknięcia". Wierzcie mi, że sam niedowierzałe w to co słyszę, a po odłożeniu słuchawki poplułem się ze śmiechu. Stwierdziłem, że muszę kończyć i, że niestety zmuszony jestem zrezygnować z tej mega okazji. Pani byłą dość roczarowana i prosiła o kontakt z nią gdybym się jednak namyślił. Smile

Nic dodać, nic ująć. Promocja ZK rządzi Laughing

Toż to już nie są jaja, to jest CYRK Smile

Łał to Pani nawet nie wie że ZK jest w kioskach. Ale kłamią. Laughing

Dzięki za poprawę humoru Wink

.