Moje przygody z DeAgostini

A czy ja powiedziałem że Twoje były? Wystarczy przejrzeć wątki o reklamacjach by się dowiedzieć że niektórym kolegom DeA kazało odsyłać reklamowane modele, "ale to pewnie dlatego że za każdym razem wysyłam reklamację i się wkurzyli", jakby słabo modele KAP nie były wykonane to nie wierzę w takie czarne serie poszły na poszczególnych prenumeratorów Wink

No naciągacze są wśród nas, wiadomo Smile

. Ale takie rzeczy oni pakowali czasem do pudeł, że szok. Coś jak z KFC, gdzie ponoć panierują co się da Very Happy

Frondax napisał:

A czy ja powiedziałem że Twoje były? Wystarczy przejrzeć wątki o reklamacjach by się dowiedzieć że niektórym kolegom DeA kazało odsyłać reklamowane modele, "ale to pewnie dlatego że za każdym razem wysyłam reklamację i się wkurzyli", jakby słabo modele KAP nie były wykonane to nie wierzę w takie czarne serie poszły na poszczególnych prenumeratorów Wink

To uwierz. Zreszta wiesz, że dla mnie najważniejszy jest lakier Very Happy

Wszystko inne jestem w stanie przełknąć. Ja odnoszę smutne wrażenie, że do kiosków są wybierane lepsze modele niż dla prenumeratorów-no, bo wyższa cena. Tym bardziej, że firma pakująca ma możliwość obejrzenia modelu, a jesli od jakiegoś prenumeratora przychodzi dużo reklamacji, to chyba można się zastanowić, co się dzieje-chyba, że to czysta złośliwość, albo postawa-on i tak reklamuje, to dostanie babola. Mialem rezygnować, ale dacia i 132p przyszły w znośnym stanie (zresztą dacia to najlepiej jak dla mnie wykonany modelik od dłuższego czasu). Ja niestety nie mam możliwości kupna kultowego w kiosku, muszę specjalnie zasuwać 70 km do Olsztyna, bo miejscowym sklepikarzom "sie nie opłaca". Opłaca się za to amercom-dziwne. Tak, że prenumerata to jedyna rozsądna dostępna opcja.

A ja i tak uważam że gdyby reklamacja wiązała się z (choćby darmowym - z opłaconą przesyłką zwrotną) zwrotem "felernego" modelu to reklamacji byłoby przynajmniej o połowę mniej. Może nie? Każdy niech sobie w duchu odpowie Wink

Gdyby-ja musiałem zapłacić z wlasnej kieszeni-ale dzieki temu mam haka na DeA-wystarczy mały donosik do UOKiKu (a potwierdzenie nadania mam) i... dupa zimna. Zreszta, gdyby modelik przysłany po odesłaniu był bez wad. Jak chcesz, to ja Ci mogę na maila przesłać zdjęcie tego, co mi przysłali po odesłaniu-jesli upier... klejem, bez obu lusterek-za to z przyklejona na stałe częścią lusterka i z pęknieta szybką modelik, to jest bez wad-to ja jestem święty.

Ale ja nie twierdzę że przysyłają bez wad. Sam byłem prenumeratorem to wiem jakie modele się zdarzały, co nie zmienia faktu że łatwość z jaką można mieć "gratisowe modeliki" powoduje wyłudzenia i trzyma wielu przy prenumeracie.

Wreszcie dzisiaj dotarły Fiat i Trabant ale za to bez żadnych uszkodzeń Smile

To patrzcie na moją Ładę:

przód-ok: [link widoczny dla zalogowanych]
boki-spoko (światło się odbija): [link widoczny dla zalogowanych]
tył - ZOMO Evil or Very Mad

: [link widoczny dla zalogowanych]

Łapciuchy.. Jakby nie mogli nakazać Chinolom kłaść większy nacisk na kontrolę jakości czy sami kontrolować. Dopuszczają to do sprzedaży i jeszcze spać mogą spokojnie. Czekajcie jak ja kupię wasze wabiki w postaci starów, maluchów cabrio i innych trabantów.. hehe.. Smile

Jakbym zamówił prenumeratę, to bym ku...cy dostał. Z resztą mnie interesują tylko polskie.. no i w porywach inne-typowo kultowe.
A tak, to tylko ta jedna (większa) kioskowa "wpadka" z tymi światłami w Ładzie.

Wybacz, ale co w tym takiego niezwykłego? Ot, typowe babole w KAP, zresztą widywało się gorsze rzeczy w tych modelach w kiosku...

Ale szybko odpisujecie. Smile

A, bo zawsze sprawdzam po 100x zanim kupię, bo chce mieć perfekt za te 26 zeta, a że modelarzem nie jestem, to poprawić nie umiem... a teraz dałem się nabrać. ;p
No i nic. Wywaliłem przy okazji moje żale. : )

Tył wygląda jak dobrze "wycyckane" cukierki. Brawo DeA, nadal można domyślić się że chodzi o tylne lampy. Jak dzisiaj przeszły mi przez ręce Talboty (BTM) za cenę gazetkowych KAPów i zobaczyłem jaki jest poziom wykonania to mogę powiedzieć szczerze: robią nas w bambuko, ot co! Te modele nie są warte tych pieniędzy, ale z braku alternatywy sam będę ja nadal kupował Neutral

Ostatnio miałem taką oto przygodę z DeA:
-reklamowałem model Waz 111 Łada Oka. To bardzo stary już numer, dostałem go kiedyś w prenumeracie (a już od roku nie prenumeruję). Przez ten czas modele przeleżał w pudle. Jednak ostatnio wypakowywałem te wszystkie archiwalne numery. I dopiero wtedy zauważyłem w nim wadę. Napisałem do wydawnictwa i pozwolono mi odesłać model do reklamacji.
Dzisiaj otrzymałem już drugi egzemplarz i... model znowu jest z podobną wadą.
Chodzi konkretnie o szybki. Są one przynitowane do podsufitki. Od miejsc mocowania szybki są popękane. W pierwszym egzemplarzu był jeden "pajączek" na przedniej szybie i na bocznej. W nowym egzemplarzu jest jeszcze gorzej: dwa pajączki na szybie przedniej + takie same na bocznej.
I teraz nie wiem co dalej robić tym problemem. Ewidentnie wyszła jakaś seria i być może jeśli bym znowu reklamował to trzeci egzemplarz będzie miał podobne uszkodzenia. Zależy mi żeby mieć ten model w kolekcji. Może ktoś z Was ma takiego do opchnięcia? Na przykład jakiś niekompletny, tak żebym sobie mógł przełożyć szybę.

Udało Ci się zrobić reklamację Oki, której (według info na stronie DeA) nakład już dawno się wyczerpał Shocked

Czyli jednak mają część modeli w magazynach... Mam nadzieję, że za jakiś czas pojawi się możliwość zamówienia archiwalnego 126p Bisa Smile

Albo żuczki nyski by puscili ;D

DeA miało u mnie ostatnio PLUSA, gdyż przez ostatni rok (a nawet półtora) obyło się bez reklamacji. Dzisiaj niestety w związku z przesyłką z Golfem i 126 Cabrio zostałem mocno rozczarowany. O ile Golf jest w porządku (jak na standardy KAP) to Cabrio jest po prostu fatalne! Pominę fakt, że światła latają po blistrze (można sobie samemu przykleić), ale brak jednego koła (!!!) oraz karoseria wytarzana w kleju (!!!) to skandal! Taki egzemplarz w ogóle nie powinnien być dopuszczony do handlu, mało tego trudno nie zauważyć w paczkarni braku koła... Tragedia, poszedł już mail do BOKU w tej sprawie. Ale jak pisze jest to pierwszy AŻ taki babol od bardzo długiego czasu tej prenumeraty...