Moje przygody z DeAgostini

Nie odbieraj a tym bardziej nie otwieraj bo będziesz musiał odesłać na swój koszt tak jak ja...

Dzisiaj kupiłem 132p. Już się ucieszyłem, że jest bez żadnych skaz - z zewnątrz elegancja-francja i zaczęło w nim coś grzechotać. Okazało się, że fotel kierowcy jest oderwany. Póki co daruję sobie odkręcanie trójkątnych śrubek (wiem, np. nożyczkami) i pozostawię jak jest.. zwłaszcza, że udało mi się podczas 5 min. zabawy nakierować go i wskoczył na swoje miejsce. Wink

Najważniejsze, że z zewnątrz jest git. : )

Ja odkręciłem śrubki imbusem troch było cięzko ale udało się potem już nie wkręcałem tych trujkątnych tylko krzyżykowe.

ARKO napisał:

trujkątnych

TrÓjkątnych kolego Wink

A swoją drogą to na forum jest opisanych kilka sposobów jak wykonac trójkątne śrubokręty.

Kraków dalej czeka na Trabanta i Fiata Sad

ja dostałem w poniedziałek Very Happy

a ja powoli zaczynam mieć całą tę prenumeratę... Nie dość, że z jakością podziały się rzeczy skandaliczne (tak ogólnie rzec biorąc) to jeszcze od jakiegoś czasu nie jest ona dostarczana w terminie. Przymierzam się w każdym razie do rezygnacji, również popierając w ten sposób słuszne argumanty kolegów, którzy ostatnio sztuki tej dokonali...

Nachapali kasiory i teraz mają w du... Aż dziwne, że zamawiacie te prenumeraty (czyli modele w ciemno), a potem nerwy. No, ale rozumieć, że nie każdy ma blisko do sklepu.
Ja ostatnio kupiłem Ładę. Kurcze, wieczorem w kiosku.. Niby oglądałem. W domu patrzę - przód miodzio, boki miodzio, tył.. reflektory obłupane..

Początkowo prenumerata miała potrójny sens - dostawa do domu, brak konieczności szukania po mieście (często brakowało ich w kioskach) i jednak jakby nie patrzeć, 21,9 zł to nie 26,9 zł. W skali całej kolekcji to kilkaset złotych!

renault4 napisał:

Kraków dalej czeka na Trabanta i Fiata Sad

Wy to macie dobrze.:-]. Do mnie dopiero mirafiori i wolga jadą (a raczej idą).Też się zastanawiam . czy kontynuować prenumeratę. Niby taniej , wygodniej , nie trzeba od razu płacić (a czasami jest tak ,że wychodzi model ,a są inne wydatki),tylko że musi się brać jak leci ,nawet to czym się nie jest zainteresowany. Dodatkowo pojawił się problem z pocztą. Ostatnio 2 przesyłki ,mimo ,że byłem w domu nie dotarły ,tylko w skrzynce było awizo. Rozmawiałem na ten temat z listonoszem i dowiedziałem się ,że jest to zwykła przesyłka listowa i nie ma obowiązku dostarczania pod drzwi, a do euroskrzynek nie wchodzi, tak że zostaje na poczcie a biorą same awizo.Trzeba więc z papierkiem w zębach zasuwać na pocztę, stać w kolejce do okienka i z przerażeniem patrzyć, jak delikatna przesyłka jest wyrywana spod sterty innych. Nawet nie można zwrócić uwagi ,bo to przecież zwykła przesyłka i wcale na niej nie naklejono nalepki,żeby ją ostrożnie traktować. Sad

Pozdro -Adam

A więc równie dobrze można podreptać do kiosku i wybrać sobie model z najmniejszą liczbą baboli.

Frondax napisał:

A więc równie dobrze można podreptać do kiosku i wybrać sobie model z najmniejszą liczbą baboli.

Ale za wyższą cenę...

i bez możliwości reklamowania (skubania DeA na quasi-reklamacjach), wiem wiem Wink

Miałem długi czas prenumeratę, zrezygnowałem a jednak jak dla mnie bilans i tak wyszedł "in plus" bo 40% modeli i tak mi nie pasuje więc musiałem szukać na nie kupca a z czasem stawało się to coraz trudniejsze.

Ja poszukam kupca na niepasujące modele za 20 lat... O ile dożyję... Bilans będzie na plusie po mojej stronie Very Happy

Pozdrowienia.

Nie wiem jak Ty Frondax, ale moje reklamacje raczej nie były pseudo...