Kultowe - stosunek ceny do jakości

Prawdziwego pasjonata poznasz po pierwszym poście.

P/S/ udało mi się napisać każdy wyraz na "P"!

Tak serio to naprawdę dogłębna analiza - chylę czoła bo nigdy aż tak bardzo nie wchodziłem w temat - naprawdę szacunek Wink

Chociaż - jesli temat jest a'propos stosunku do jakości... to wytykanie takich rzeczy w modelu za 26,90 PLN jest chyba jednak przesadą, ale to już było.

Wracając do wałkowanego po stokroć tematu, wydaje mi się, że bardziej denerwujące od samych wad jest ich zmienianie na inne w modelach tego samego typu. O co mi chodzi - 125p miał garb i dla mnie dzięki Bogu wszystkie mają, bo przynajmniej wyglądają jednakowo. Ale już np. kompletna zmiana wyglądu MRów (pick - up i ten z 1983) to razi masakrycznie na półce. To samo przy Żukach - mieliśmy niezwykle udany model 07 i 15. Więc po jakiego wała robili na nowo kabinę, w której mamy nagle osobny grill, malowane kierunki i samą kabinę węższą niż w pozostałych Żukach serii?! Załóżmy, że jakiś np. Żuk ma błąd X i błąd Y. To wg mnie lepiej w kolekcji wyglądają wszystkie Żuki z tym samym mankamentem. Powód? Nawet laik zauważy różnice, jeśli będą w modelach stojących obok siebie. Jeśli mają identyczne - pomyśli, że tak ma być. Wracając do naszego A11B - tylne lampy są fatalne i nikt nie zaprzeczy. Kabina fajna, zmieniona w stosunku do A07 - to na +, ale ja nie mam pojęcia, jak to się dzieje, że producent nie wpadnie na to, ż to ten sam wóz, który jest od kilkunastu miesięcy przez niego produkowany w wersji furgon i musi mieć identyczne wymiary i atrybuty!

Pierwszy raz się wypowiadam w tym dziale, bo dziwi mnie najbardziej to że osoba(może mały zespół) odpowiedzialna za samochody Polskie w DEA nie chce nawiązać współpracy z nami. Wiemy że ktoś taki istnieje bo kontaktował się mikrusiarzami którzy dostarczyli dokumentację tego samochodu i wyszedł im bardzo ładny i poprawny model.
Dążę do tego że ja na miejscu takiej osoby zorientowałbym się gdzie siedzą najbardziej obeznani ludzie w danym temacie i zaproponowałbym im współpracę przy opracowywaniu planów kolejnych modeli, przecież robilibyśmy to z entuzjazmem, a moderator strony mógłby dostarczać zgromadzone plany danej osobie. Gdyby tak opracowany model miał błędy, to można by mieć pretensje do chińczyka lub do samych siebie, ale wierzę że większość byłaby poprawna, a ten ludź z DEA miałby czas do poopierdalania się w pracy Very Happy

Dałoby to nam możliwość kupna lepszego modelu z serii gablotkowej w której byłyby lepsze detale, więc dla każdego coś miłego, a dla grupy docelowej czyli zbieraczy którzy się nie udzielają na forach lepiej opracowany model też by nie przeszkadzał.
Kończąc, moim zdaniem powinni zatrudnić kogoś leniwego na tym stanowisku Laughing

Po przejrzeniu strony Dea widać ,że nowy żółty Moskwicz w zapowiedziach pozbawiony jest srebrnych ramek wokół bocznych okien....tj już czwarty radziecki model zubożony z serii avtolegend (pierwszy Wołga Gaz 24 kombi, drugi to Lada 2104, trzeci Czajka Gaz 14)........

ziunek myślę, że Nas wszystkich trochę przeceniasz Wink

Owszem jesteśmy pasjonatami, interesujemy się tematem, ale chyba nikt z Nas nie może powiedzieć, że jest ekspertem i wszechwiedzącym w temacie PL motoryzacji Wink

Jedyne co mi przychodzi na myśl to, że moglibyśmy ewentualnie opiniować prototypy, ale sami je tworzyć to za wysokie progi. Tak robią chyba w Rosji i dlatego sporo modeli jest tam poprawianych. Ale o tym gdzie jest Rosja, a gdzie my już było. Być może modele są nawet projektowane poprawnie tylko Chińska produkcja je trochę kaleczy? Nie jest tajemnicą, że DeA współpracuje z właścicielami takich aut 1:1 i na podstawie ich "zeznań" zbiera materiał do produkcji. Ogólnie ja nie widzę złej woli wydawnictwa, tylko czasami lekkie zaniedbania.

Cytat:

pozbawiony jest srebrnych ramek wokół bocznych okien

No jest i co to zmienia? Kolejne też będą pozbawione i trzeba to przyjąć do wiadomości lub kupować wersje z AL jeżeli te bardziej odpowiadają Wink

Na pewno nie zmieni to polityki wydawnictwa - malowane ramki mogą ruszyć kilka osób tutaj na forum, ale czym to jest w stosunku do reszty ludzi, którzy "łykną" ten model od ręki (no może akurat Łada nie jest najlepszym przykładem, bo pewnie będzie leżakować).

A co w Czajce 14 jest zubożone? Smile

Tak jak przedmówca już pisał wcześniej widzę tylko różnicę w lampach z przodu - nasza ma poprawione białopomarańczowe, ta z autolegend ma całe pomarańczowe, zaś z tyłu w naszej brakuje białych lamp - dali całe czerwone. Nie widzę innych różnic. Może finalnie jednak z tyłu również będzie poprawnie.

W Czajce brakuje jeszcze czarnych pasów biegnących centralnie wzdłuż przedniego i tylnego zderzaka....

Wtrącając się do rozmowy o jakości modeli z rumuńskiej serii ( zgodnie z sugestią moderatora w tym watku )

Przeglądając rumuńskie forum modelarskie wychodzi na to, że wcale tak dobrze z tą jakością nie jest - nadlewki, ubytki, braki, latające luzem w blistrze części - słowem mają to samo, co my Wink

Tak też napisałem, że nie wszystkie w serii rumuńskiej sa oki. Ale najważniejsze dla nich-auta rumuńskie są. Zresztą latające luźno elementy to nie jest jakaś straszna wada-każdy chyba umie korzystać z kleju.
Wracając do czajki, to ogólnie fajny model. Duży (w blister od czajki zmieścił się blister od toyoty Very Happy

). Pomijam tu te nieszczęsne wycieraczki odlane razem z szybą, które jednak mozna polakierowac z niezłym efektem. W nawale chromów na pewno bedą zdarzać się przetarcia do czarnego plastiku (ja mialem sporo na tylnej części, ale srebrny marker załatwił sprawę). Kłania sie też dokładność nanoszenia srebrnych linii, ale to też można zetrzec i poprawić. Na szczęście lakier, zwłaszcza na dużych powierzchniach masek i dachu jest nieźle położony, na moim modelu znalazłem jednego malutkiego babola, ale na boku nadwozia i już go zniwelowałem.

Ja mam wrażenie że od pewnego czasu (3-4 miesięcy) jakość modeli znacznie się polepszyła...
Wystarczy popatrzyć na Merca, Dacię, Moskala czy Jelcza 003.

Słuchajcie. Stosunek ceny do jakości. Ale jakości czego ? Bo modele są wydawane na "odwal się". Niestety...
Kupiłem N126 Niewiadów i 4 tygodnie czekania ? Co to ma być ? Płacę o wiele więcej niż z portali aukcyjnych i taką lipę wstawiają. Ciekawe czy od razu przyjdzie w częściach Sad

. A no i podobno można ją podpiąć do maluszka FL. Ale ten hak to jest plastikowa niteczka Sad

.

WTF?
Przecież 4 tygodnie to standardowy czas oczekiwania przy zamówieniu mailowym/telefonicznym w DeA! O tym wiadomo od początku startu serii!
Trzeba było iść do pierwszego lepszego Empiku, miałbyś od ręki. A do tego wybrałbyś model bez uszkodzeń, nie narażając nerwów na zszarganie.
Skoro tak bardzo nie pasuje Ci jakość, to po co kupujesz ten chłam?

Kolego z takimi pretensjami to możesz mieć żal co najwyżej do samego siebie, więc racz nie zawracać nam głowy. Najwyraźniej słaby z Ciebie "Wyjadacz KAP" skoro takie posty pisujesz Laughing

Problem polega na tym iż w Empiku jest ich bardzo mało bo ludzie się strasznie na nie rzucili.
A co do jakości modeli to fakt jest poprawa. Nie wykupiłem prenumeraty bo wolę sam do kiosku czy innego empiku chodzić, mam już jednego niewiadowa i czekam na drugiego. Jestem ciekaw co przyjdzie Wink

.