Przecieki i pewniaki

Ja w kwestii formalnej... Wink

JarekS napisał:

Zważywszy, że DeA nie wydało jeszcze żadnego autobusu w skali 1/43, szanse na trolejbus są znikome. Jeśli już, to w skali 1/72, a to chyba nie jest skala, o którą nam chodzi...
(....)

Miesiac / dwa - temu, moznaby w takim razie napisac:

"zwazywszy, ze DeA nie wydalo jeszcze zadnej ciezarowki w skali 1/43, szanse na Stara 20 sa znikome" Wink

......

A Star 20 - jal gdyby - wykupiony Smile

Otoz na DZIS, to moim zdaniem - jest juz szansa na wszystko,
wlacznie ze Stratopolonezem w wydaniu specjalnym WLACZNIE Wink

(tylko, qzwa, mam nadzieje, ze nie tym zoltym,
ktory w takich barwach nigdy nigdzie o nic nie walczyl,
chociaz z racji jakiejs tam pseudo-pracy magisterskiej
stal sie tak znany...)

PS.
Ale .........ROWNIEZ uwazam, jak JarekS, ze zaden trolejbus
sie nie pojawi. Nie tak szybko. Wink

Moim zdaniem, jeśli chodzi o większe pojazdy w tej serii w skali 1/43 to mogą pojawić się tylko takie, które w rzeczywistości nie były za duże.

DEA ma na pewno jakieś ograniczenia gabarytowe co do wielkości dodatku, który musi zmieścić się w blister oraz na sklepowe półki. Wink

Jeśli chodzi o ograniczenia gabarytowe to chyba Amercom przy okazji nr 40 HŚ pokazał że można dać bardzo duże modele i jakoś się mieszczą na sklepowe półki.

Taaaa... Zwłaszcza, że Helikoptery Świata maja naprawdę wiele wspólnego z pojazdami, zwłaszcza w skali 1:43.

Osobom, które liczą na Jelcza "ogórka" w skali 1:43 albo jakikolwiek inny duży gabarytowo pojazd w "Kultowych..." radzę, aby się poważnie zastanowiły.
Gazeta wydawana z bistrem musiałaby być w formacie A3, a i tak z trudem pomieścił by się tam model Jelcza w blistrze.
Gdybacie... jak dzieci.

z częściami do Warszawy 1/8 jakoś sobie radzą

Wymiary formatu A4 w którym jest wydawana gazetka to 210x297 mm.
Długość modelu Jelcza ogórka po zeskalowaniu w 1 : 43 to około 25 cm , a Jelcza PR110 około 28 cm. Obydwa mieszczą się w formacie gazetki.
Inną sprawą jest fakt, że modele tych pojazdów były już wydane w KAP w skali 1 : 72 i raczej wątpliwa jest reedycja w skali 1 : 43. Ale jeszcze dużo jest możliwości ( Osinobus, Jelcz 080 itp.,,,,)
Czas pokaże.

Voycik napisał:

(...)
Gdybacie... jak dzieci.

Taaaa... nie bardziej, niż inni Wink

Dzięki za porady - bardzo poważnie się zastanowimy Mr. Green

Napisałeś post w tonie, jakbyś co najmniej miał informacje z pierwszej ręki. Jeśli tak nie jest, to również gdybasz... Wink

Tak przy okazji - dystrybucja kolekcji lalek jakoś nie sprawia(ła) większych problemów. To w kontekście gabarytów. I jak zauważył Tomek - Wawa 1:8 też daje radę.

Więc... czas pokaże Smile

Pozdrawiam! Very Happy

Ja widzę szanse na Jelcza 315 i może jescze na Tatre lub Liaza z Atlasu (po Roburze i muliticarze). Na autobusy bym nie liczył. A czy będzie kolejny model typowo Polski (bez korzeni w atlasie) po Starze 20 zależeć będzie tylko od tego jak ochoczo zamawialiście numer specjalny... Very Happy

Kurde... A jak Wy sobie wyobrażacie umieszczenie modelu o długości 28 cm (samego tylko modelu!) w blistrze mającego dodatkowo przynajmniej o 2 cm większa długość blistra, przy długości boku formatu A4 297 mm. W sumie daje to 30 cm długości. I co? Model miałby być upchany "na siłę" w blister, a może po skosie gazetki w formacie A4...?! Owszem, wtedy MOŻE się zmieści...

A propos Warszawy. Istnieje taka subtelna różnica, że Warszawa w skali 1:8 jest wydawana w... CZĘŚCIACH, a nie w całości.

Niech ten temat trzyma się kupy i w całości dotyczy dziedziny "PRZECIEKI I PEWNIAKI", a nie "przecieki i gdybanie".

Voycik napisał:

(...)A propos Warszawy. Istnieje taka subtelna różnica, że Warszawa w skali 1:8 jest wydawana w... CZĘŚCIACH, a nie w całości.(...)

Ale płyta podłogowa tej Warszawy była w jednym kawałku.
Prawda poradzono sobie w dosyć nietypowy sposób.

Prosty wniosek - wydawca NA PEWNO sobie poradzi...
I proponuję zakończyć dyskusję o gabarytach .

Wydawca z pewnością, lecz czy nabywca sobie poradzi? Model tych rozmiarów, jeśli miałby dorównywać jakością pozostałym, to nie ma co liczyć, że kosztowałby poniżej 100 zł. Chyba że sprzedawano by go poniżej kosztów produkcji, a po nim 5 tandetnie wykonanych modeli aby zrównać.

Jakoś ciężarowy Robur może być sprzedawany za 24,90 / 26,90 pln zamiast za 21 eur - i możesz być pewnym, że "wydawca" nadal zarabia na nim grubo ponad 100%. Pozostaje pytanie, czy to w danym biznesie jest "dużo" czy "mało" Wink

Mnie, jako kupującego, to nie musi obchodzić, ale obchodzi mnie, żeby cena miała odzwierciedlenie w jakości, tymczasem (wielokrotnie już o tym na forum rozmawialiśmy Wink

) - modele kolekcjonerskie (produkowane współcześnie, nie mówię o hitorycznych) są jednym z bardziej "przewartościowanych" towarów na rynku (albo z drugiej strony - jednym z lepszych towarów do produkowania Cool

). I do tego jeszcze klienci sami proszą o to, żeby były jak najdroższe... Hurra

Jeszcze przykład dla zilustrowania "kosztów produkcji" / relacji jakości do ceny (choć oba z tzw droższych):
Tatra 815 wywrotka czy wojskowa 10x10 z czeskiego "Kadenu" - model produkowany w Czechach(!), z pełną mechanizacją - kosztuje jako nowy, w detalu, poniżej 300zł - czyli MNIEJ, niż jakakolwiek prostsza ciężarówka od np "Minichampsa", która ma o połowę (lub więcej) mniej elementów i jest produkowana w Chinach (czytaj: przy dużo mniejszych kosztach, nawet wliczając transport).

A żeby było na temat Mr. Green

to mam wrażenie, że miłośnicy Nysek 522 jeszcze się w tym roku ucieszą Cool

Bo o Lublinie już się w innym wątku zająknąłem Wink

" Tata a Marcin powiedział, że jego tata powiedział...."

Dobrze Magu prawisz. Smile

Też kiedyś zaczynałem od "jarania" się tematami co by gdyby. A wystarczy zapoznać się z zawartością forum by pewnych rzeczy nie pisać. A zapewne okrzepnie się w temacie.

Ile razy mam powtarzać, że chodzi mi o ZiU w 1:72. Moje starania popierają już LTEK Lublin, LTZT Lublin i MPK Lublin. Więc... Kończę temat. A co do Warszawy świetna myśl będzie się prezentować, ale czy nie można samemu przerobić zwykłej 203?