Moje przygody z DeAgostini

Panowie powie mi ktoś jak to jest z modelami typu W123, Octavia, 1000mb itp? Wyszły w ostatnim czasie, a na stronie już są niedostępne. Wina małego nakładu i dużego popytu? Czy za jakiś czas będzie je można zamówić w DeA? Smile

Poldek obejrzany,skaza jak była tak jest,może ciut mniejsza,światła lepiej wklejone i brak ubytków lakierniczych,ogólnie postęp Very Happy

,eh...,pytanie retoryczne czy jest sens i warto szukać bez tej skazy ?

Dzisiaj otrzymałem odpowiedź, która mnie satysfakcjonuje. Przeprosiny za zaistniałą sytuację, zwrócenie uwagi osobie odpowiedzialnej za reklamacje i oczywiście ponowną wysyłkę modelu, który "zostanie starannie wybrany". Jeżeli faktycznie kolejny egzemplarz będzie OK to uznam tę sytuację za jednorazową wpadkę działu reklamacyjnego Wink

Trzeba odsyłać reklamowane modele?,telefonicznie czy mailowo załatwiłeś sprawę?

W moim przypadku nie chcieli go, mimo że sam im to zaoferowałem Twisted Evil

A tak ogólnie to też nigdy nie prosili mnie o to w przeszłości, aczkolwiek tak jak mówię miałem takich przypadków ok. 10 w całej karierze.

Sprawa załatwiania via mail Wink

Ja w czasie swojej prenumeraty reklamowałem kilkanaście razy. Raz kazali mi odesłać, ale przysłali kopertę opłaconą, aby zapakować. Teraz wznowiłem (i już wymówiłem Very Happy

) prenumeratę i od razu gafa. Do tego kategorycznie kazali odesłać i to na mój koszt, więc jak im zrobiłem telefonicznie piekło i postraszyłem UOKiKiem, to kazali odesłać już na ich koszt Smile

. trzeba twardo, bo inaczej swego nie dojdziesz.

Ja zamówiłem Ikaruska i przyszedł lekko uszkodzony, nie chcieli nawet zdjęć dosłali nowego. A jak miałem prenumeratę to pamiętam, że w końcu kazali wysyłać zdjęcia.

Ja dzisiaj dostałem maila od Deagostini po zareklamowaniu Poloneza, dodatkowo zanaczyli że mam im odesłać model na mój koszt.

Wygląda na to, ze jest jak się uda. Niejednolita polityka i zależy od pracownika który akurat odbiera maile i telefony.

Myślę, że zależy to od wiarygodności klienta. Ponadto jak się ma prenumeratę od poczatku i przelewa pieniądze od razu po otrzymaniu paczki to myślę, że przychylniej się patrzy na takiego klienta, bo to taki jakiego chce wydawnictwo. Oczywiście ważne również jest, żeby być grzecznym i merytorycznym w tym co się egzekwuje Wink

Dokładnie , BOK Deagostini nie uwierzy osobie , która założyła prenumeratę , przyszły dwa pierwsze modele i oba mają jakąś wadę Wink

.

Reklamowałem wczoraj kwiatka z przesyłki
[link widoczny dla zalogowanych]
wszystko poszło gładko i nie kazali nic mi zwracać itd. Wink

Powiedzenie "do trzech razy sztuka" w moim przypadku zadziałało. Dzisiaj otrzymałem reklamację reklamacji Poloneza i mogę z czystym sumienie powiedzieć, że jest OK. Modelik w zasadzie nie posiada żadnych wad, prócz słynnej "krechy". Nie jest idealnie zmontowany, ale idzie to już we własnym zakresie zrobić. W każdym razie bez kropek z farby i kleju. Ostatecznie mogę więc uznać, że jestem zadowolony z obsługi klienta Wink

Patrząc na innych jakie modele Poloneza dostawali, to mój można uznać za idealny. Żadnych kropek farby, kleju itd poza wadami wymienionymi wyżej oraz minimalne niedociągnięcia w malowaniu ramek(braki farby). Natomiast zderzaki prosto pomalowane.
Niestety ale też musiałem reklamować, bo źle przykleili Crying or Very sad

Ja też czekam na 3. egz. Drugi też przysłali beznadziejny!