Moje przygody z DeAgostini

Wysyłanie oddzielnie to niestety standard DeA...

Cinek156 napisał:

Gdyby DA tak inwestowało w jakość modeli niż pudełka w jakim je wysyłają. Zamówiłem sobie ostatnio 5 modeli specjalnych. Napisałem do nich maila aby przysłali mi to w jednej paczce jeżeli się da. A dzisiaj przychodzi 5 pudeł. W każdym 1 modelik i gazetka zajmujące 1/10 przestrzeni paczki.

To jest jakiś system wysyłki - miałem to samo (tylko ilość większa znacznie). We dwóch z listonoszem paczkowym wóz rozładowywaliśmy, a śmiechu było przy tym solidnie.

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Smile

Do tej pory byłem "cichym" czytelnikiem waszego wspaniałego forum, ale nie chciałem już dalej być tylko pasywnym gościem, więc postanowiłem do was dołączyć. Smile

A oto moja przygoda z DEA:

do numeru 102 prenumerata funkcjonowała bez zarzutów, aż nagle nie dostarczyli numerów 103 i 104. Po małej wymianie zdań z DEA prenumerata kontynuowała w normalny sposób do numeru 107.
No i wtedy się zaczęło. Very Happy

Od tego numeru nie dostałem ani jednej przesyłki. Nawet te wyżej wymienione numery, o które ponowne wysłąnie prosiłem emailem, do dziś nie zostały dostarczone. Można powiedzieć, że jestem aktualnie 12 numerów do tyłu. Exclamation

Co za to dostałem, to są rachunki za numery 103 i 104 lub 109 i 110. Laughing

Problem polega na tym, że ich nigdy nie otrzymałem...

Będe musiał napisać ponownie do DEA i się zapytać, co się dzieję z ich dostawami. Troche mnie to wszystko zadziwiło, ponieważ do tej pory wszystko działało bez zarzutów, a nagle się wszystko urwało. Owszem, czytałem u was, że były jakieś zmiany firmy dostawczej albo coś, no ale w końcu inni forumowicze znów regularnie otrzymują swoje modele.

No cóż, tyle co narazie do moich wrażeń z DEA, opowiem, jak się sprawa dalej potoczyła. Smile

Do przywitań to jest inny dział tak na marginesie.
Trochę nie rozumiem jeśli rachunki dostałeś za 103 i 104 to z modelem nie spotkałem się by rachunek przyszedł oddzielnie. A próbowałeś dzwonić do DeA?

Niezupełnie. Przemek77 napisał stronę wczesniej, że też mu policzyli za niedostarczone modele i przysłali pisemko wzywające do zapłaty.
Nic ino zadzwonic do DeA i zacytować klasyka:"...ja tu widzę niezły burdel, Siostry..." Very Happy

simon2107 napisał:

Nic ino zadzwonic do DeA i zacytować klasyka:"...ja tu widzę niezły burdel, Siostry..." Very Happy

Dokładnie tak, tym bardziej, że w takich sytuacjach tylko telefon pomaga :roll:
Sam już chyba z 7 czy 8 razy miałem takie same chece - modeli brak, a rachunki - te rzekomo ponowne - z przypomnieniem o zapłacie - przysłane.

A no chyba, że tak. JA wezwanie do zapłaty raz dostałem, ale fakt miałem wtedy poślizg z tym, że wezwanie i tak przyszło już po wpłacie.

Gość

Kolejna "przygoda" z DeAgostini. W czwartek dostałem przesyłkę z Polonezem i Simsonem tradycyjne z opóźnieniem ale co począć. Wczoraj wieczorem wracam z pracy a tu niespodzianka Przesyłka z Syreną i Tarpanem. Z reguły przesyłki przychodziły raz na półtora miesiąca Tym razem dwie w odstępie kilku dni

--------------------------
Pozostańmy tylko przy postach informacyjnych lub wnoszących nowe konkrety. Polemiki między Uzytkownikami - kto, czemu i po co - poleca w niebyt Wink

- Mod

Wysłany: Pią 23:34, 08 Mar 2013

Witajcie.
Dostałam wczoraj 5 przesyłek z 5 modelami specjalnymi:
Nysa Ambulans, Przyczepka Niewiadów i 3 Jelcze Berliety.
Złożyłam reklamację na Nyskę i 3 Berliety bo modele są w kompletnej rozsypce, elementy latają po blistrze, Berliety mają porysowane i pochlapane farbą boki a jeden na kompletnie zdezelowaną przednią oś.
Zrobiłam zdjęcia uszkodzeń i z opisem wysłałam jako reklamacja.
Odpisali mi dziś, że mam im odesłać modele.
Pierwszy raz mi się coś takiego zdarza, zawsze wystarczał albo sam opis uszkodzeń albo też opis i zdjecia.
Co ja mam teraz robić? Nie będę płacić jeszcze dodatkowo za wysyłkę i marnować kolejnych 4 tygodni bo nie będę miała ani kasy za którą musiałam opłacić paczki ani też modeli.

Biuro obsługi klienta telefoniczne działa w weekendy?

Wysłany: Pią 23:49, 08 Mar 2013

Zazwyczaj jest tak, że jak ktoś często reklamuje to każą odsyłać. Natomiast poproś ich o kopertę z opłaconymi znaczkami i wtedy im odeślij wszystkie modeliki, w końcu to po ich stronie leży wina w tej sprawie. Do BOKu spróbuj zadzwonić, w weekendy chyba ktoś tam jest, przynajmniej ja kiedyś dostałem od nich maila w sobotę! Powodzenia Idea

Wysłany: Sob 12:11, 09 Mar 2013

Piotrek_EPKK napisał:

... poproś ich o kopertę z opłaconymi znaczkami i wtedy im odeślij wszystkie modeliki, w końcu to po ich stronie leży wina w tej sprawie. Idea

Tu pozwolę się nie zgodzić

Koszty odesłania towaru ponosi konsument jeżeli jest to reklamacja. Jeżeli zostaje ona uznana, przedsiębiorca ma obowiązek zwrotu kosztów przesyłki towaru.

Podstawa prawna
Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny z dnia 2 marca 2000 r. (DzU z 2000 r. Nr 22, poz. 271)

Wysłany: Sob 13:37, 09 Mar 2013

Kazali odesłać, więc uznali... Zrobili to tylko dlatego, że było dużo reklamacji i żeby nie kombinować. Przypomnę tylko, że kilka osób z tego forum bez dyskusji otrzymało rzeczoną kopertę zwrotną. Ustawa to ustawa, ale utrzymanie dobrych relacji z klientem i etyka handlowa to rzecz znacznie cenniejsza Wink

Wysłany: Sob 15:57, 09 Mar 2013

Tak np zrobilem ja-poprosiłem o kopertę zwrotną-przyszła po 3 dniach bez żadnego problemu.

Wysłany: Sob 16:01, 09 Mar 2013

No tak, ostatnio dużo modeli muszę reklamować bo są ewidentnie uszkodzone i nie chodzi mi tu o niewielkie drobnostki ale jak auto nie ma w ogóle tylnej lampy albo latającą po blistrze rejestrację wraz z mocowaniem które jest urwane to reklamuję. Zawsze przyjmowali, ostatnio dołączałam zdjecia usterek żeby wszystko było jasne i było ok. A teraz...
modele totalnie zniszczone, zdjęcia jednoznacznie to pokazują i chcą żebym im to odsyłała.
Dzwoniłam dziś i mi powiedziano, że ostateczna decyzja zapadnie jeszcze dzisiaj.
Jeżeli nie uznają mi reklamacji to więcej po prostu już u nie zamówię (a zamawiam bardzo dużo bo po znajomych zbieram zamówienia i składam w dea jedno konkretne na kilkanaście modeli).

Dam znać co to wyszło.

Wysłany: Sob 16:05, 09 Mar 2013

Nie ma opcji, żeby nie uznali tej reklamacji, zwłaszcza że przesłałaś zdjęcia. Czy ten złom będą chcieli czy nie to już ich sprawa, ale jak już się zdecydują go odebrać to nie powinni obarczać Cię dodatkowymi kosztami. Bądź dobrej myśli Idea