Samoloty restauracje

Porąbało mi się z nazwą, Tu-134 stoii w Płońsku przy DK7. A z Pułtuskiem to fakt, gość ma na podwórku Lima-5 Laughing

Byłem u gościa, cuda to ma w garażu np. Dodge, amfibię która plywa po pobliskiej Narwi Wink

Czyżbyście pisali o Panu Henryku Krasiewiczu? Smile

Robi naprawdę cuda, i w większości terenowe.

Wracając do Warszawy, to hmm... coś mi się dalej nie zgadza Smile

Czy na pewno chodzi tutaj o ten sam samolot Ił-18 w dwóch miejscach (Ursynów i koło stadionu) czy to nie były może dwa zupełnie osobne przypadki... Jeżeli dobrze pamiętam PL. Defilad to jest pod PKiN, a tam chyba nie mogło być samolotu nigdy, w życiu o czymś takim nie słyszałem, a trochę już w tym siedzę Laughing

Ale o ile ew. Ił-18 można jakoś umieścić w czasie i przestrzeni, a ponadto są dostępne informacje na temat tego, że do 1995 był taki w okolicach Mostu Poniatowskiego (stadionu) o tyle sprawa Tu-134 jest wręcz niewiarygodna! I nie chodzi tutaj o to, że nie wierzę, tylko o to, że papiery na te samoloty mówią co innego.

W LOT było 5x Tu-134 (dostarczone 1968-1969) oraz 8x Tu-134A (dostarczone 1973-1977). Jutro wrzucę może tabelę za spisem i ich losami. Jedyny Tu-134, który mógł w latach 80 się pojawić to uszkodzony w wypadku LGB, ALE samolot nie miał prawego skrzydła (spłonęło) i ogólnie nie nadawał się już do niczego, rejestr LOTu podaje, że samolot został złomowany Idea

Ho ho, Piotrze, na Placu Defilad to nawet była jakaś ruska rakieta na płasko leżąca, Mi-6 z jakiejś Hydrobudowy, Mi-10, dwie największe w rejonie hale targowe, bazar gęściej zażółcony niż osławiony Stadion w owym czasie... Więc malutki IŁ-18 to miejsce na pewno tam znalazł. Bazar na Pl. Defilad praktycznie skończył się z budową metra (drugi etap) dopiero.

Ił-18 jako dwa niezależne samoloty - to możliwe, natomiast ten ursynowski to wędrował po Warszawie, w kilku miejscach był, niekoniecznie jako czynna restauracja, tam jakieś problemy były, ale p wystroju to ten sam się wydawał. Choć może jedna ekipa je tylko usprawniała na restauracje.

134 - nie wiem, ale sam przecież wiesz, jego z niczym nie pomylisz... Może z DC-9... Ale nie, też cieżko. Nadto DC nie mógłby być lotowski.

A rejestry... W socjaliźmie różnie z nimi bywało Smile

Upieram się przy 134, ale jaki i skąd - tego nie wiem.

Jest trop w sprawie Iła:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nic nie ma o innym samolocie, ale miejsca podane przez Ciebie jak najbardziej się zgadzają Idea

W Warszawie na placu (Defilad, Piłsudskiego czy jak się tam nazywa ;p) obok Grobu Nieznanego Żołnierza stał na pewno jakiś czas Belfegor, czy ten sam co w MLP? ;p

Szkoda że gdzieś pomniki lotnicze znikały/ją bo przecież to kawałek historii a też lotnicze muzea wszystkiego nie pomieszczą. Z drugiej strony w MLP jest już na tyle miejsca że możnaby i takie samoloty pasażerskie tam zachowac Wink

Z tą "osiemnastką", w mojej wersji, było tak. Na początku rzeczywiście stał na Ursynowie, a jakiś czas potem była eksmisja i przeprowadzka na Prage. Początkowo samolot stał w niedaleko Teatru Powszechnego, w okolicach ówczesnego stadionu X-lecia. Potem nastąpiła kolejna przeprowadzka i "osiemnastaka" wylądowała nad Wisłą przy Moście Poniatowskiego. Tam przez jakiś czas stała bezpiecznie, aż do momentu, kiedy to osoby prowadzące różną działalność na stadione, wówczas już Jarmarku Europa, nie znalazły sposobu na dostanie się do środka. Wtedy samolot stał się pomieszczeniem wielofunkcyjnym - sypialnia, toaleta i inne tam rzeczy. Pewnego dnia ktoś z tych użytkowników nie przestrzegał przepisów ppoż i spalił się środek kadłuba. Pamiętam, że akurat kilka dni wcześniej wyjeżdzałem i widziałem samolot jeszcze w całości, a po powrocie był już spalony. Wybrałem się, żeby go zobaczyć. Facet, właściciel zaczął już go ciąć na złom. Powiedział mi, że zabiera wszystko do siebie i poczeka, aż złom będzie droższy. Udało mi się wynegocjować jedynie kółko sterowania trymeram - okrągła, trójramienna, metalowa kierownica. Do dziś cuchnie spalenizną. I to tak historia.

Piotrek_EPKK napisał:

Nic nie ma o innym samolocie, ale miejsca podane przez Ciebie jak najbardziej się zgadzają Idea

Pamięć ludzka jest zawodna, jakieś przebłyski po latach, chwila zastanowienia... Da się coś wyskrobać. Nieczęsto się udzielam, albowiem nie we wszystkim mam wiedzę, natomiast co wiem, to wiem. Smile

A czasem wiem. Połechtałeś mą próżność!

Ale do rzeczy - w tym artykule co przytoczyłeś pominięto, że knajpa całkiem dobrze funkcjonowała i wcale nie krótko.
Rok 1991 i pętla Natolin (jak w artykule) to już czasy 2-3 lata późniejsze niż czasy knajpy na pętli Ursynów Płn gdzie pojawił się najpierw.
Samolot też kilka razy później zmieniał miejsce (w obrębie Ursynowa wszakże). No natomiast wynika, iż Ursynowski i Stadionowy to ten sam. To jest jakieś info!

Dlatego też sprawdź w swych zbiorach Tu-134, może odkryjesz coś ciekawego.

@Muzeum: Plac Defilad i Plac Piłsudskiego to dwa różne miejsca. Defilad jest przed Pikiem Stalina (czy jak nietutejsi mówią Pałac Kultury), a Piłsudskiego to dawny Plac Zwycięstwa, przed Grobem Nieznanego Żołnierza i Hotelem Victoria.

Krakusowi może się pomylic Very Happy

Cała ta sprawa zmobilizowała mnie do przeglądnięcia źródeł dotyczących PL Tu-134 i skompensowania ich w całość! Wpisy w rejestrach, numery seryjne i dalsze losy samolotów nie pozostawiają cienia złudzenia, że Tu-134 widzieć nie mogłeś, a na pewno nie polskiego egzemplarza i to nie tylko LOTu ale również i LLP, bo te samoloty również sprawdziłem. Jedyna szansa, która ma potwierdzenie w papierach to samolot LGB, który miał wypadek na Okęciu, jednak we wszystkich źródłach, w tym w archiwum LOTu figuruje jako złomowany w dniu 12.04.1980 roku. Warto dodać, że hipoteza "kawiarni" jest w tym przypadku mocno niewiarygoda, alebowiem w wyniku wypadku maszyna utraciła prawe skrzydło, a ponadto silnik i zbiorniki paliwa zajęły się ogniem. Cudem nikt nie ucierpiał, ale to co pozostało z maszyny nie nadawało się już do niczego i dlatego pocięli go od razu. Sprawa wydarzyła się w czasach kiedy tego typu incydenty nie były oficjalnie publikowane (do czasu "Kopernika") i sprawę zamieciono pod dywan, nie wydaje mi się, więc żeby ryzykować i przekazywać na restaurację tego typu samolot, jak jeszcze raz podkreślam ciężko uszkodzony.

Jutro, albo jak nie będe miał czasu, pojutrze przejrze papiery odnośnie Iłów18, tam sprawa jak wiemy wydaje się być prostsza Wink

Co do samolotów ogólnie na różnych ważnych placach w Warszawie to za komuny, były organizowane różne pokazy i wystawy "X-lecia PRL" czy jakiejś innej "Myśli Socjalizmu" i nie raz samoloty tam bywały. Stąd nie dziwi Belphegor, jakaś rakieta, rozliczne odmiany Lima czy PL konstrukcje typu Wilga etc. Smigłowiec Instalu (Mi-6, a właściwie jeden z 3) bywał często wykorzystywany do montażu różnych rezcy typu Iglice, pomniki stąd nie dziwne, że pojawiła się pod PKiN czy w Krakowie na Pl Matejki Wink

No Mi-6 był nad Placem Matejki raczej tam nie lądował zdjęcia ze stawiania pomnika są dostępne Wink

Natomiast ciekawym incydentem było lądowanie wojskowego Mi-8 na bulwarach wiślanych pod Wawelem (dokładnie tam gdzie cumuje NIMFA ;p ) i przeładunek z Tira rur czy czegoś takiego a miało to miejsce pod koniec wieku XX Wink

A wracając jeszcze do "osiemnastki" to znalałem fotki, które zrobiłem po spaleniu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Muzeum Ratownictwa napisał:

No Mi-6 był nad Placem Matejki raczej tam nie lądował zdjęcia ze stawiania pomnika są dostępne Wink

Natomiast ciekawym incydentem było lądowanie wojskowego Mi-8 na bulwarach wiślanych pod Wawelem (dokładnie tam gdzie cumuje NIMFA ;p ) i przeładunek z Tira rur czy czegoś takiego a miało to miejsce pod koniec wieku XX Wink

Nie lądował, ale wisiał jak pomnik stawiali Very Happy

A ze dwa/trzy lata temu na Pijarksiej z Mi-8 Techmontu klimatyzator spuszczali na dach Cool

Nie wiem czy lądowanie Mi-8 na Bulwarach jest aż tak wstrząsające, wszak do dzisiaj LGPR lubi sobie w tej okolicy przycupnąć Very Happy

Cytat:

A wracając jeszcze do "osiemnastki" to znalałem fotki, które zrobiłem po spaleniu

Dzięki! Szkoda maszyny, że skończyła tak marnie Crying or Very sad

W tej operacji 4 lata temu osobiście "maczałem palce" Very Happy

Ja dostarczyłem klimatyzator i z mojego Volvo F7 Mi 8 podejmował ładunek .
Stałem ciężarówką miedzy Barbakanem a Bramą Floriańską .Helikopter przyleciał z lotniska w Popradzie ,na Błoniach zostały zapięte zawiesia . Very Happy