Helikoptery Świata - Amercom

na tej zasadzie to lepiej skleić kita , podobny nakład pracy i kontrola montażu na bieżąco

Polecam przeczytać punkt 7 regulaminu!!

Masz rację, ale nie do końca. Kiedyś kleiłem modele, bo miałem czas. Teraz poprawki można zrobić jednego dnia. Faktem jednak jest, że starannie sklejony i pomalowany kit wygląda dużo lepiej (no i można wybrać wersję malowania), ale to zabiera czasami miesiąc pracy.

coś za coś

Nr. 21 - Piasecki H-21 Shawnee

Może ktoś napisać co będzie w 26 numerze?

Niestety w ostatniej gazetce nie było zapowiedzi numeru 26. W sumie to ciekaw jestem dlaczego. Niedawno było tak z Fortecami.

Samego ''Banana'' nie cierpię ale model bardzo mi się podoba.

Wyglądem to on nie grzeszy xD

Po długiej przerwie kupiłem kolejny numer. Okazja oczywiście to coś radzieckiego, coś w PLF malowaniu Wink

Na początek muszę zacząć od dostępności. Śmigłowców nie kupuję, ale czasami widuje w kioskach i Empikach, generalnie dostępność jest bardzo dobra. Bardzo zaskoczyła mnie sytuacja z dzisiaj kiedy to za modelem musiałem obejść spory kawałek miasta. Co ciekawe nigdzie go nie znalazłem, a kupiłem tylko i wyłącznie dlatego, że jeden kioskarz "zapomniał" go wystawić na ladę... Czyli dostałem spod niej jak za komuny hehe Wink

O samym modelu powiem tyle jest dobrze. Nie jest niestety bardzo dobrze. Błędów merytorycznych nie zauważyłem, ale jeden fakt jest niepodważalny - malowanie to skandal! Ja rozumiem, że chciano się wzorować na oryginalnym, no ale ludzie. Mi-4 w takich jaskrawych barwach NIGDY nie były. Zainteresowanych odsyłam do bibliografii z dokumentacją foto z epoki, szczególnie polecam TBiU z lat 70 i fotki egzemplarza (jeszcze!) służącego w 37PŚT. Cóż ktoś zdecydowanie przedobrzył...

Co do reszty to nie jest źle. Montaż trochę kuleje, stąd lekkie rozwarstwienia, goniący rotor i czasem krzywe elementy, ogólnie jednak tragedii nie ma... Osobiście mogę Mi-4 polecić szczególnie zainteresowanym tak jak ja w lotnictwo LWP, niestety kolor trochę niszczy ogólne odczucia stąd ocena 6/10 przy czym z góry zaznaczam -2 punkty odjęte wyłącznie za lakier, -1 za montaż i -1 za to, że model nie ma tak zwanych "specjalnych walorów".

Coś mi nie pasowało w gazetce i teraz już wiem co foto na pierwszej stronie to fotomontaż. Przecież to egzemplarz stojący w VHU Kbely, a nie na jakimś "klepisku" Laughing

No i oczywiście garść informacji o oryginale śmigłowca czyli Mi-4A n/b 314

Data produkcji: 25.03.1963
Dostarczony LWP: 01.09.1963
Skreślony ze stanu: 22.07.1984

Przebieg służby:

01.09.1963 - xx.07.1971
103 PL NJW Warszawa

xx.07.1971 - 22.07.1984
37 PŚT Leźnica Wielka

Od roku 1984 eksponat w "Muzeum Braterstwa Broni" znanym obecnie jako "Lubuskie Muzeum Wojskowe" w Drzonowie k/ Zielonej Góry.

Też zakupiłem Mi-4 i całkowicie zgadzam się z opinią Piotrka. Merytorycznie jest o wiele bardziej bliższy oryginałowi niż jego następca który ukazał się w kolekcji w drugim numerze i był de facto pomieszaniem Mi - 8 i Mi -17. Ostatnim kupionym przeze mnie modelem z tej kolekcji jest Mi-8 i muszę przyznać że tym razem z montażem i wykonaniem jest już lepiej. Każdy z 5 przeglądanych przeze mnie w Empiku (Rybnik Focus) modeli był poprawnie złożony bez połamanych elementów latających w opakowaniu czy pomazanych klejem szyb jak miało to miejsce w Mi-8. Mimo błędu malowania model w barwach naszego lotnictwa bardzo cieszy.

Nawiasem mówiąc firma Easy Model ma w tym roku wypuścić bardzo oczekiwanego Mi-2 w dwóch wersjach malowań - radziecką "żółtą 38" oraz w polskim malowaniu. Zapewne prędzej czy później model trafi do tej kolekcji.

Piotrek czy to nie jest czasem ten egzemplarz z napisem "MO" z serialu "Przygody psa cywila"? Wink

Długo czekałem na tego mi-4 ale jak obejrzałem w empiku kilka egzemplarzy to nie kupiłem.
Błędów merytorycznych jakichś bardzo rażących nie widać chociaż wprawne oko wypatrzy niedoskonałości takie jak żaluzje przy silniku w formie dziwnych otworów.
Malowanie wg mnie nie jest najgorsze, układ plam jest prawidłowy, oznaczenia też, kolory są jedynie zbyt jaskrawe.
Model nie jest pomazany klejem ale jest zwyczajnie niespecjalny. Razi wielka szpara na kadłubie i belce ogonowej. Oszklenie bardzo grube. W tych egzemplarzach które widziałem podwozie było albo krzywe albo powyginane.
Ogólnie jeden ze słabszych modeli w kolekcji. Wolę sobie odpuścić, samemu złoże lepiej z zestawu plastikowego i pomaluje pędzelkiem.
Mam nadzieję, że kolejne modele będą lepsze. Jak do tej pory bardzo ładne były modele mil mi-28, UH-34D Choctaw, Boeing Chinook HC.1, taki poziom powinni trzymać i więcej polskich oraz mniej oklepanych tematów.

Chyba MiL Mi-24 Hind,a nie MI 28?? Ja mam modele od 1 do 14 numeru,bo to są helikoptery które mnie interesowały i były na wysokim poziomie jak na Amercom.

Rafał Sznajder napisał:

Chyba MiL Mi-24 Hind,a nie MI 28?? Ja mam modele od 1 do 14 numeru,bo to są helikoptery które mnie interesowały i były na wysokim poziomie jak na Amercom.

Tak, pomyliłem cyferkę. Oczywiście chodziło mi o Mil Mi-24. Zgadzam się z tym co napisałeś, poziom spada, a szkoda. Bardzo ładnie się prezentuje Twoja kolekcja. Ok!

Muzeum Ratownictwa napisał:

Piotrek czy to nie jest czasem ten egzemplarz z napisem "MO" z serialu "Przygody psa cywila"? Wink

Tamten był cały zielony z jasno-niebieskim spodem, a właściwie dwa. Jeden z numerem 06 na kadłubie, drugi bez numeru. Na potrzeby filmu domalowano napis MO. Był to odc. 3 "w puszczy".

Ciemnozielony z błękitnym spodem i biało-niebieskim pasem na ogonie. Ale chodzi mi o nr seryjny bo przecież później te śmigłowce były przemalowywane Wink