Takie sobie ciekawostki

Oj Just. Wrzucasz same smaczki dla Mnie Wink

MARCO napisał:

Oj Just. Wrzucasz same smaczki dla Mnie Wink

Też lubię włoszczyznę.

Dodatkowa fotka 130 kombiaka:

O tej przeróbce Topolino na dostawczak do przewozu mleka jest napisane, że to szwajcarski wynalazek - stąd napis po niemiecku: milch.

Banshee napisał:

Co sądzicie o sposobie otwierania drzwi - profanacja?

[link widoczny dla zalogowanych]

rzecz gustu jeśli ogólnie chodzi o samochód - ja tych drzwi ni lubię (z wyjątkiem oryginalnych lambo Smile

)

ale w tym wypadku gościa bym ukarał za zniszczenie zabytku i kazał przywrócić do stanu oryginalnego - przez takich jełopów [sprowadzających wraki amerykańców z najsłabszymi silnikami z holandii czy niemiec, rejestrujących je "na zabytek" (dzięki czemu uzyskują wieczysty przegląd) i po wszystkim tuningujących je przez m.in. super audio, wielki silnik, szerokie felgi, niską zawiechę, kolor perłowy (nigdy nie dostępny w danym modelu), lambo doorsy itp.] problemy i potrzeby właścicieli prawdziwych samochodów zabytkowych nie mają posłuchu u władz i narastają problemy z ich utrzymaniem, remontami i użytkowaniem...

nie mówiąc już o 100zł i 1 pkt. karnym za zniszczenie przedniej rejestracji...

też mi zawsze lambodrzwi (oprócz oryginalnych lambo i koenigsegg) odpustem zalatują i bezguściem, do tego pierdzitne głośniki, właśnie perła lakier, i już można śmigać niby zabytkiem

justynko 130 kombi przepiękna - uwielbiam styl woody i to w obu wersjach (oryginalne woody z drewna i a'la woody z okleinami)
z resztą mój trabik był woody Smile

Ciekawa wersja fiatów 126 i 500 [link widoczny dla zalogowanych]

oraz [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam-Adam

Nie otwiera się powyższy link.

To może jeszcze jeden prototypowy 130:

Troszkę nie na temat ale dotyczące tego modelu Fiata.
[link widoczny dla zalogowanych]

Żywica. Tylko ta cena Crying or Very sad

Banshee napisał:

Nie otwiera się powyższy link.

To może jeszcze jeden prototypowy 130:

Racja. Nazywa się to Maremma i jest produktem Pininfariny.
Za nim widać tył kolejnego prototypu 130 od Pininfariny - Opery.

To był wyjątkowo złośliwy link (pewnie dlatego ,że to 13 post), ale zmieniłem na inne.
Dodatkowo kolejny fiat 130 [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam-Adam

"Lambodors" to nie dla mnie zdecydowanie... Dziwię się, że osoba w mocno średnim już wieku bawi się w takie buractwa. No ale są gusta i guściki. Innemu mogą się nie podobać moje liczne dodatki wyłącznie z epoki.

Banshee napisał:

Co sądzicie o sposobie otwierania drzwi - profanacja?

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe na jakiej podstawie dostał "żółte blachy"?
chyba, że w komplecie z żółtymi papierami Wink

1313 napisał:

"Lambodors" to nie dla mnie zdecydowanie... Dziwię się, że osoba w mocno średnim już wieku bawi się w takie buractwa. No ale są gusta i guściki. Innemu mogą się nie podobać moje liczne dodatki wyłącznie z epoki.

a to on nie jest właścicielem właśnie tego żółtego Taunusa, którego prezentowałem jakiś czas temu w "Furach spotkanych na ulicach"? ciekawe...jeśli tak, to dobrze, że na nim nie montował podnoszonych drzwi...

xiedzu napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]
(...) - przez takich jełopów (...) problemy i potrzeby właścicieli prawdziwych samochodów zabytkowych nie mają posłuchu u władz i narastają problemy z ich utrzymaniem, remontami i użytkowaniem...

Hmmm... i tak, i nie. Posłuchu u władz nie mamy, bo się jeszcze między sobą żremy - jako kluby, stowarzyszenia, mniej i bardziej nieformalne grupy miłośników "lepszych" i "gorszych" marek czy "poważni kolekcjonerzy" i "przypakdowi miłośnicy" itd, itp... można by długo wymieniać wszystkie przysłowiowe "polskie przywary", które w tym środowisku bywają jeszcze bardziej wyjaskrawione. Z drugiej strony - to właśnie w tym środowisku - szerokim środowisku miłośników dawnej motoryzacji - poznałem najwięcje wspaniałych, sympatycznych ludzi. To wlasnie w tym środowisku wystarczal jeden telefon, żeby ktoś nieznajomy wsiadł w samochód i jechał kilakdziesiąt km z prądnicą czy paskiem klinowym bo znajomy-znajomego-kolegi-kumpla akurat w jego regionie miał awarię auta Smile

Znasz zresztą na pewno sma niejeden podobny przypadek.

Zielone Camaro... rzecz gustu. Prawda, że proceder przerabiania auta już po zarejestrowaniu jako zabytku jest cokolwiek wątpliwy... Ale tu mała dygresja: Konserwator może wpisać pojazd do Rejestru Zabytków (tylko najcenniejsze, najrzadsze przedmioty) albo do Ewidencji dóbr kultury (cała reszta). Realną kontrolę ma tylko nad tymi pierwszymi.
Suma sumarum wszystko sprowadza się do tego, jak swoją własność potraktuje wlaściciel.
Poza tym trzeba pamiętać, że "rejestracja na zabytek" to czasem jedyna legalna droga pozostawiona przez nasze państwo, żeby w ogóle zarejestrować jakiś pojazd. Kolejna sprawa to obowiązki wlasciciela takiego pojazdu i (im pojazd droższy, tym dotkliwsze) ograniczenie swobodnego nim dysponowania i odsprzedaży...

Z kronikarskiego obowiązku Wink

- żółte tablice sa przewidziane dla pojazdów zabytkowych, ale też dla replik / samów.

xiedzu napisał:

nie mówiąc już o 100zł i 1 pkt. karnym za zniszczenie przedniej rejestracji...

Bo się kawąłek zagięła Question

:roll: Jest w pełni czytelna. Poza tym jak i gdzie umieścić na Camaro sensownie tablice w europejskim rozmiarze? Wink

Akurat trwa kolejna edycja " Los Angeles Auto Show".Trochę daleko, ale można podglądnąć tu [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam-Adam