|
Autor |
Wiadomość |
wojtek_
User
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 220 Przeczytał: 38 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 7:37, 08 Maj 2024 |
|
@gryngol, @JarekS:
Rp 1 !!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Piotrek_EPKK
User
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 6310 Przeczytał: 123 tematy
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 0:53, 10 Maj 2024 |
|
Jak zwykle piękne zdjęcia i interesujący opis wycieczki. A ja 1 maja akurat u Ciebie w mieście byłem i tak myślałem właśnie, że ciekawe czy Ty nie pojechałeś gdzieś indziej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5662 Przeczytał: 97 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Pią 7:24, 12 Lip 2024 |
|
W połowie czerwca spędziłem kilka dni na Roztoczu, oczywiście pod kątem szlaku LHS. Był to powrót po 5-ciu latach do corocznych plenerów kolejowych na Roztoczu. Ostatni raz byłem w 2019 - najpierw zatrzymała mnie pandemia, później niepewny samochód, nie nadający się raczej na długie wyprawy.
Ten wyjazd był bardziej sprawdzeniem możliwości nowego samochodu, kupionego m. in. z myślą o dojazdach w miejsca, które dotychczas były niedostępne lub ten dojazd był trudny - oczywiście nie mówię tu o jazdach terenowych, ale o polnych drogach, czasem z piachem, czasem pyłem, a czasem z dużymi kałużami błotnymi. Mówiąc krótko, brakowało mi prześwitu i napędu 4x4. Tak więc ten wyjazd był rekonesansem nowych miejsc i powrotem do już znajomych. Tak naprawdę na samym roztoczu spędziłem 2 dni, trzeci dzień to był wyjazd do Chełma na ukraińskie pociągi pasażerskie.
Pierwszego dnia niewiele się na szlaku działo - ruch był raczej znikomy, więc pierwszy dzień to bardziej objazdówka po roztoczańskich punktach krajobrazowych, przy okazji Żurawnica i taka oto panorama na stację przeładunkową Szczebrzeszyn LHS z pobliskiego pagórka:
[link widoczny dla zalogowanych]
W Szczebrzeszynie w tym roku zostało zagospodarowane dawne grodzisko i wyremontowana została baszta, na której udostępniono punkt widokowy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wejscie jest za darmo, na dole jest kawiarnia, natomiast na samej baszcie jest fantastyczny widok na okolicę, w tym szlak LHS od stacji Szczebrzeszyn, aż po wjazd do Zawady - jakieś 11 km szlaku. Niestety na odcinku od Szczebrzeszyna do Klemensowa (bliżej wieży) szlak jest ukryty za drzewami - pociągi widać tylko fragmentarycznie, natomiast od Klemensowa aż po Zawadę, szlak jest już dobrze widoczny. Problem polega na tym, że to odległość 5-9 km, a ja niestety nie dysponuję aż tak długim teleobiektywem, który pozwoliłby robić sesnowne zdjecia z tej odległości. Drugim problemem jest to, że zdjęcia z tej odległości w lecie nie wychodzą - rozgrzane powietrze drga, powodując "mydło" na długich dystansach. Takie zdjęcia najlepiej wychodzą wiosną lub na jesień.
Ale oczywiście nie omieszkałem wypróbować nową miejscówkę - udało się trafić 2 pociągi po szerokim - 2 węglarki prowadzone parami Batmanów.
Na początek zdjęcia bliżej stacji w Szczebrzeszynie (bliżej wieży widokowej):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak wygląda to dalej, od Klemensowa w kierunku Zawady:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Cała panorama z wieży prezentuje się tak (KLIK otwiera):
[link widoczny dla zalogowanych]
Następnego dnia na szlaku było już lepiej - znacznie więcej pociągów przez dzień, a w szczególności w nocy. Tym razem spałem w pensjonacie Czar Roztocza, który jest nieopodal torów w Zwierzyńcu i którego balkon jednego z pokoi wychodzi wprost na szlak - to tzw. pokój kolejowy
Podczas wcześniejszych wyjazdów nocowałem w hotelu w Zamościu, ale pensjonat Czar Roztocza jest zdecydowanie lepszy. Niestety ten widok na tory jest mocno przereklamowany, bo widać tylko jeden wagon/lokomotywę pociągu przejeżdżającego jakieś 100 metrów od pensjonatu, ale za to można posłuchać odgłosów
Natomiast już pierwszego wieczora wybrałem się na pobliski przejazd kolejowy, żeby "złapać" jedyny pociąg InterCity jeżdżący to trasą - do Hrubieszowa, ciągnięty lokomotywą SU-160, czyli Gamą. Na zdjęcia nie było szans, bo pociąg przejeżdża tuż przed 21:00, ale udało się nagrać telefonem:
https://youtu.be/GbCIIESZgDA
Jak szedłem już w kierunku pensjonatu, usłyszałem, że rogatki na przejeździe znów się zamykają - szybko wróciłem i tym razem jechała już para Gagarinów ze składem mieszanym po szerokim:
https://youtu.be/ERvsX6oQZV0
Następnego dnia na początek Roztoczański Park Narodowy i okolice miejscowości Sochy - pojechałem zobaczyć tylko dojazd do przejazdu, który jest w środku lasu, ale akurat na radiu usłyszałem, że z mijanki w Zwierzyńcu coś startuje. Okazało się, że to para Gagarinów ze składem mieszanym na wschód:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Mechanik podał fajne Rp1, co udało się uwiecznić na filmie:
https://youtu.be/27XckKANiVs
Po południu natomiast ustawiłem się w znanym i lubianym miejscu, czyli nieopodal przystanku kolejowego w Zwierzyńcu.
Na początek przeleciał szynobus do Zamościa:
[link widoczny dla zalogowanych]
https://youtu.be/2vZVwNaawuQ
A chwilę później w stonę mijanki pojawił się skład na szerokim - para Batmanów "z tranzytem" na haku, jak usłyszałem na radiu... Domyślam się, że chodzi o tranzyt ukraińskiego zboża przez Polskę, bo cały skład to wagony na zboże
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I "tranzyt" uwieczniony na filmie: https://youtu.be/Jaxm40dWmuQ
Jak się szybko okazało, "tranzyt" miał krzyżowanie na mijance w Zwierzyńcu i chwilę później ruszył w przeciwną stronę skład węglarek, również prowadzony dwoma Batmanami:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu również Mechanik dał piękny koncert Rp1: https://youtu.be/AhTWjK1stgg
Na koniec, po torze normalnym, przeleciała jeszcze para Jamników z platformami załadowanymi blachą z Laude:
[link widoczny dla zalogowanych]
I uwieczniona na filmie: https://youtu.be/ZW2eBj5G8lw
No i wreszcie Chełm...
Tytułem wstępu - Chełm to miejscowość oddalona o około 20km od granicy z Ukrainą, do której prowadzi szeroki tor (do stacji kolejowej w Chełmie) i do któej od niedawna dojeżdżają ukraińskie bezpośrednie pociągi pasażerskie - ukraińskie wagony (10-20 wagonów), ukraińskie lokomotywy, ukraińska obsługa (tak, jak do Hrubieszowa po LHS). Celem było zapolowanie na lokomotywy, które od niedawna jeżdżą po ukraińskich torach, mianowicie TE33AC, czyli tak zwane u nas "Kazachy". To lokomotywy produkowane w Kazachstanie w kooperacji z amerykanami. Amerykanie dostarczają cały moduł silnika spalinowego z prądnicą (General Electric). Kto śledzi mój temat, być może pamięta, że kilka lat temu taka lokomotywa przez 2 miesiące była testowana na LHS - była to TE33A-9999. Lokomotywa miała zastępować naszą parę Batmanów - jest naprawdę potężna i robi ogromne wrażenie. Ostatecznie LHS nie zakupił takich lokomotyw (nie spełniały norm emisji spalin Unii Europejskiej), a lokomtywa testowa wróciła do Kazachstanu. Natomiast niedawno lokomotywy tej serii zostały zakupione przez Ukrainę i od niedawna zaczęły się także pojawiać z pociągami w Chełmie. Ale trzeba trafić, bo wjeżdżają również inne, stare lokomotywy ukraińskie - M62, 2M62 czy 2TE116.
Ogólnie Ukraińcy są podobno bardzo zadowoleni z lokomotyw TE33AC, jak dowiedziałem się z komentarza pod filmem, którego link będzie dalej.
Chełm stał się jednym z głównych miast przesiadkowych dla Ukraińców podróżujących do i z zachodu (Polska i dalej). Jak przyjeżdża ukraiński pociąg lub przed wyjazdem pociągu na Ukrainę, okolice dwora kolejowego w Chełmie są oblegane przez tłumy, a języka polskiego nie słychać. Oczywiście absolutnie nie oceniam tego negatywnie, zaznaczam jedynie, że to miejsce ma specyficzny klimat - poczułem się tam trochę jak w dzieciństwie, kiedy byłem na letnim obozie w okolicy Odessy (za czasów istnienia ZSRR).
Postudiowałem rozkłady jazdy PKP, żeby w odpowiednim czasie pojawić się do Chełmie (~50km od Zwierzyńca) i upatrzyłem sobie pociąg z Charkowa, który przyjeżdża po 10:00 rano do Chełma - chciałem go złapać na dojeździe przed Chełmem. I jakoś tak kompletnie zignorowałem informację, że pół godziny wcześniej z Chełma staruje pociąg do Kijowa...
Ustawiłem się zatem na Charków-Ekspres na przejeździe kolejowym przy wjeździe do Chełma. I jak na złość pociąg przyjechał z M62, czyli ukraińskim Gagarinem z 16-toma wagonami na haku. Z jednej strony byłem zawiedziony, ale z drugiej - pojedynczego ukraińskiego M62 nie miałem jeszcze na zdjęciach:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak wyszedł na filmie:
https://youtu.be/qVf-TyX7clg
Pewnie byłbym rozczarowany, ale...
Do Chełma przyjechałem z zapasem czasu, więc postanowiłem, że podjadę najpierw na dworzec kolejowy, żeby sprawdzić, czy pociąg z Charkowa nie ma opóźniena... Do tego jeszcze przegapiłem zjazd z drogi tranzytowej przez miasto w kierunku dworca i musiałem pojechać drogą okrężną... Dzięki temu, musiałem przejechać przez przejazd kolejowy, który była zamknięty. Chwilę później moim oczom ukazał się piękny "Kazach" z pociągiem do Kijowa. Niestety nie było czasu, żeby wyciągnać aparat... Zrobiłem jedynie fotkę komórką z auta i zgrałem film z kamery samochodowej:
https://youtu.be/iza9B-Fdbq0
Następnie przez około półtorej godziny kręciłem się po Chełmie - łapałem M62 z Charkowem, później tankowałem, jeszcze raz odwiedziłem dworzec kolejowy, by w końcu ruszyć do Dorohuska - Dorohusk leży na samej granicy i jest to jednocześnie graniczna stacja kolejowa. W Dorohusku pociągi pasażerskie przechodzą odprawę, po której ruszają już dalej do Ukrainy. Do Dorohuska z Chełma jest około 20km, ja miałem zaplanowaną dalszą przejażdżkę wzdłuż samej granicy z Ukrainą do Zosina.
I gdy dojechałem do Dorohuska, znów trafiłem na zamknięty przejazd kolejowy - po wschodniej stronie stacji kolejowej, czyli od strony Ukrainy. Było zatem jasne, że coś będzie wjeżdżać lub wyjeżdżać z Polski. Zaparkowałem samochód z boku, wyjąłem aparat i... zobaczyłem "Kazacha" z pociągiem do Kijowa, tego samego co w Chełmie Tym razem miałem już czas na kilka fotek, ale to w zasadzie też fotki "z marszu", bez żadnego przygotowania. Przez ten czas, gdy ja kręciłem się po Chełmie, "Kazach" z Kijowem przechodził odprawę celną w Dorohusku:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pryz tej lokomotywie, nasz Gagarin czy Batman, to "mały pierdek".... Jak Mechanik dał przy mnie po nastawniku, to aż ziemia się zatrzęsła... Wrażenie niesamowite... To, co nagrała kamera tylna w samochodzie, jest na wspólnym filmie z wyjazdem z Chełma (link powyżej).
Usatysfakcjonowany ruszyłem w kierunku Zosina i dalej do Hrubieszowa. Jadąc przez około 50km wzdłuż granicy ukraińskiej, w odległości klkudziesięciu-kilkuset metrów, w zasadzie nie odczuwało się, że zaraz obok jest państwo objęte wojną - przez cały ten dystans minąłem może 2 samochody wojskowe... Zadnej kontroli, nikt się nie interesował.
Na stacji w Hrubieszowie niewiele się działo - miałem w planie postać na wieży widokowej w Gródku, z której rozpościera się widok na meandry Bug-u, okoliczne pola i kolejowy most graniczniczny, którym wjeżdżają pociągi na LHS. Niestety wieża jest zamknięta, oficjalnie z powodu złego stanu technicznego... Wracając w kieruku stacji Hrubieszów LHS, natknąłem się na którki skład beczek, który wyjeżdżał na Ukrainę, prowadzony lokomotywą 2M62. Zmontowałem taki oto filmik z pościgu:
https://youtu.be/ux1NG_0J4V0
Ta lokomotywa, to też ciekawostka, bo ma nietypowe barwy, jak na koleje ukraińskie - kilka lat temu ta lokomotywa była wypożyczona od kolei litewskich i jak widać, nadal jeździ na Ukrainie. Jaki jest jej status teraz, nie wiem - czy dalej jest wypożyczana, czy może jest już własnością kolei ukraińskich.
Wracając na stację, zobaczyłem jeszcze manewrujacą inną 2M62, w nowym ukraińskim malowaniu, czyli po niedawnej naprawie rewizyjnej:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I to w zasadzie tyle...
Wyjazd był krótki i jak zawsze pozostaje niedosyt. Były jeszcze inne prywatne atrakcje po drodze na Roztocze oraz w drodze powrotnej.
Bałem się, że jak pojawię się z aparatem w pobliżu linii, to zaraz służby zaczną się interesować. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca - ani SOK, ani SG, ani ŻW nie interesowały się - żadnej kontroli, nikt mnie nie niepokoił. Nawet Mechanicy z LHSu byli wyjątkowo uprzejmi - prawie wszyscy pozdrawiali.
Jedno nad czym ubolewam - coraz więcej miejsc jest zagospodarowywanych, zarówno na samym Roztoczu, jak i wzdłuż szlaku LHS. Powstaje coraz więcej szlaków rowerowych, dotychczasowe urokliwe dróżki polne stają się utwardzone, wyasfaltowane... Wiele miejsc traci przez to urok i powoduje, że pojawia się tam coraz więcej turystów. Jeden z symboli Roztocza, czyli Grusza nad Kanionem, całkowicie stracił swój urok - dawniej prowadziła do niej polna droga, której nie dało się pokonać samochodem osobowym, a pod samą gruszą była drewniana ławeczka ze stolikiem. Niestety, teraz jest już szutrowa droga utwardzona, a ławeczka została zlikwidowana przez właścicieli - popularność miejsca przyciągnęła znacznie więcej osób, które zostawiały po sobie syf i śmieci...
Kiedyś to miejsce wygladało tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
A dziś wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobnie sytuacja wygląda na samej linii kolejowej - na siłę modernizuje się wszystko, nawet tam, gdzie konieczność takiej modernizacji jest mocno dyskusyjna. Przykładem jest przejazd kolejowy w środku lasu w Roztoczańskim Parku Narodowym - tam, gdzie złapałem parę Gagarinów na podjeździe pod Kanion.
Dawniej był tam tylko Krzyż Św. Andrzeja, dziś jest to przejazd kategorii C z sygnalizacją świetlną i dźwiękową... Dawniej można było się wsłuchiwać w odgłosy silników lokomotyw, pracujących na wysokich obrotach lub w roznoszący się echem po lesie Rp1, jak Mechanik pozdrawiał, dziś wszystko zagłusza dźwięk sygnalizatora. A z tego przejazdu korzysta maksymalnie kilku okolicznych rolników - widoczność jest doskonała na obie strony...
Takie niestety czasy, wszystko nowe, zmodernizowane. Gagarinów coraz mniej na szlaku, za kilka lat pewnie zobaczymy nowe (nowoczesne) lokomotywy.
Nie wykluczone też jest przekucie na Ukrainie torów z rozstawu ukraińskiego na europejski, wówczas sens istnienia LHS będzie pod znakiem zapytania. Oczywiście to nie jest perspektywa najbliższych lat, poza tym na pewno rozstaw nie zostanie przekuty na całej Ukrainie, co najwyżej na styku z Polską, żeby europejskie pociągi mogły być przeładowywane również na Ukrainie, a nie tylko w Polsce (Ukraińcy też mają dryg do interesów), ale jednak z czasem wszystko się zmienia i trzeba korzystać, póki jeszcze są takie ciekawostki.
I tym optymistycznym akcentem...
A gdyby ktoś chciał pooglądać trochę roztoczańskich krajobrazów zza szyby samochodu, poza asfaltowymi drogami, to zapraszam:
https://youtu.be/yaZXU1Ul_yc
Do następnego wyjazdu na szlak
Pozdr. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JarekS dnia Sob 22:44, 03 Sie 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
wojtek_
User
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 220 Przeczytał: 38 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 16:40, 12 Lip 2024 |
|
JarekS napisał: |
...
Z jednej strony byłem zawiedziony, ale z drugiej - pojedynczego ukraińskiego M62 nie miałem jeszcze na zdjęciach:
|
To "etatowa" lokomotywa na tym połączeniu - jest o tyle ciekawa, że ma w oznaczeniu "m" oraz "-1". Bo druga "etatowa" ma oznaczenie M62m-1225-2.
Mam wrażenie, że są to rozdzielone sekcje 2M62-1225.
Tak, oryginalnie 2M62-1225 została wyprodukowana w 1987r. z nr fabrycznym 5986.
[link widoczny dla zalogowanych]
A w Dorohusku Twój aparat nie wzbudził antyszpiegowskiej paniki? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arek
User
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 513 Przeczytał: 84 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Sob 1:42, 13 Lip 2024 |
|
wojtek_ napisał: |
Mam wrażenie, że są to rozdzielone sekcje 2M62-1225.
|
Jeśli tak, to nie tylko rozdzielone, ale też przebudowane, bo na filmie widać, że lokomotywa ma dwie kabiny. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
W126
User
Dołączył: 03 Lut 2021
Posty: 2226 Przeczytał: 72 tematy
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 14:04, 13 Lip 2024 |
|
Fajne fotki. Ciekawie tu czasem zajrzeć i poczytać historie o roztoczańskich liniach, na których nie byłem nigdy.
Co do antyszpiegowskiej paniki, to zgodnie z najnowszymi internetowymi trendami na okrzyk "E! Panie! Nie wolno! Zakaz jest!" odpowiadamy "Szczupaki i żołędzie!". Można też kulturalnie przywitać się z takim opowiadaczem bzdur słowami "Wiewiórki i bobry, dzień dobry, dzień dobry". Gdy ktoś jest normalny, to odzew brzmi "Sledzie i kasztany!". Gdy jednak usłyszymy coś innego, to już wiadomo, że z delikwentem nie warto dyskutować, bo będzie obstawał przy "Nie wolno". Wtedy robimy dalej swoje i fotografujemy lub oddalamy się, wedle uznania. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Piotrek_EPKK
User
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 6310 Przeczytał: 123 tematy
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 15:07, 13 Lip 2024 |
|
Przyjemna relacja, czuje się jakbym tam był |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
JarekS
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 5662 Przeczytał: 97 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Sob 23:51, 13 Lip 2024 |
|
Dzięki za komentarze
Nie, nie było żadnych negatywnych doświadczeń, nikt się nie interesował, nie zaczepiał - nawet w Dorohusku.
Aczkolwiek, poza dłuższym postojem w jednym miejscu w Chełmie przy polowaniu na Kijów Ekspres (0,5h), w innych miejscach byłem raczej "przelotem" - szybkie fotki i zmiana lokalizacji. Nawet, jeśli jakieś służby zainteresowałyby się mną, to szybko zawijałem się z danego miejsca - nim służby przyjęły by zgłoszenie o podejrzanej osobie i przyjechałyby na miejsce, mnie już tam dawno nie było...
Zaskoczeniem był natomiast widok samochodu SOK obok skanera RTG w Gródku koło Hrubieszowa, gdzie ścigałem 2M62 z beczkami na haku, wyjeżdżający na Ukrainę (widać na filmie, jak mijam Mercedesa Vito). Chodzi o to, że SOK nie zabezpiecza linii LHS - LHS to osobny operator linii, który korzysta z innej (prywatnej) firmy ochroniarskiej. SOK to służba, która zabezpiecza linie PKP, ale nie LHS. W Gródku jest tylko szeroki tor - około 2km miedzy stacją graniczną Hrubieszów LHS a kolejowym mostem granicznym. Na tym odcinku cały ruch odbywa się na zasadach ukraińskich - wjeżdżają maszyny ukraińskie z ukraińską obsadą... Teoretycznie to nie jest obszar działania SOK... No chyba, że o czymś nie wiem - koleje ukraińskie musiałyby mieć umowę bezpośrednio z SOK na zabezpieczenie tego 2-kilometrowego odcinka. Inaczej obecność samochodu SOK jest w tym miejscu niewytłumaczalna...
Ale i tak się mną nie interesowali, mimo, że zobaczyli rejestrację z odległego krańca Polski.
Trudno mi powiedzieć, czy M62M-1225-2 została przebudowana z 2M62. Teoretycznie jest to możliwe, bo maszyna o identycznym oznaczeniu, ale z dopiskiem -1 też istnieje i jeździ. Owszem, taka przebudowa oznaczałaby "dołożenie" drugiej kabiny, ale nie jest to żaden problem - większość maszyn M62, która została sprowadzona do Polski przez prywatnych przewoźników (np. przez Rail Polska), została przebudowa właśnie z maszyn 2M62...
Oryginalna 2M62 też ma możliwość rozłączenia członów i pracy pojedynczo - na końcach członów, w miejscy łączenia z członem bliźniaczym, jest taka mała pseudo-kabina, umożliwiająca prowadzenie maszyny.
Jak gdzieś znajdę zdjęcia w Internecie, to wrzucę. Kiedyś takie zdjęcia gdzieś widziałem.
Pozdr. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
buusoola
User
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 4220 Przeczytał: 39 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina podziemnej pomarańczy
|
Wysłany:
Nie 7:26, 14 Lip 2024 |
|
Ależ uwielbiam Twoje zdjęcia z wypadów na LHS. Jak zwykle piękne. Gratulacje!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wojtek_
User
Dołączył: 06 Wrz 2015
Posty: 220 Przeczytał: 38 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 11:53, 21 Lip 2024 |
|
Info z terenu: wieża w Gródku wyłączona z eksploatacji - trochę taki barejowy miś A szkoda - wieża była fajnym punktem do obserwacji wjeżdżających pociągów z UA. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gorset84
User
Dołączył: 26 Lip 2012
Posty: 632 Przeczytał: 95 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kudowa Zdrój
|
Wysłany:
Nie 12:36, 21 Lip 2024 |
|
Fajna klimatyczna wyprawa i relacja Jak zawsze z resztą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|