|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
max
User
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 2606 Przeczytał: 80 tematów
Pomógł: 283 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 22:51, 04 Gru 2022 |
|
W126 napisał: |
Ciekawe, czy w wojsku było też przewidziane wykorzystanie polewaczek do chłodzenia drogowych odcinków lotniskowych. No chyba, że wtedy na DOLe wybierano tylko fragmenty dróg publicznych wykonane z płyt betonowych i nie było potrzeby martwić się o pływający asfalt (.....). |
Drogowe Odcinki Lotniskowe w latach 70 i 80 umiejscowione były na drogach o nawierzchniach asfaltowych i betonowych.
Przy czym betonowe nie były wykonane z płyt, wszystkie DOLe o takiej nawierzchni zlokalizowane były na poniemieckich autostradach.
Jeśli chodzi o asfaltowe to jak już napisał kolega SE 2647, od lat 70 tych w Polsce na podstawie zachodnich licencji produkowano już asfalty o większej nośności i odporności na koleinowanie. Należy też pamiętać, że ciężki ruch samochodowy w tamtym czasie był nieporównywalnie mniejszy i destrukcja nawierzchni postępowała wolniej. Większość Drogowych Odcinków Lotniskowych znajdowała się na terenach leśnych co z jednej strony sprzyjało maskowaniu a z drugiej ograniczało nagrzewanie nawierzchni. Zraszanie asfaltu wodą stosowane było jako działanie doraźne a nie jako stały element procedury korzystania z DOL. Wszystkie DOLe (betonowe i asfaltowe) utrzymywano w stałej sprawności i naprawiano w pierwszej kolejności. Prowadzono na nich regularne ćwiczenia. Ewentualne koleiny eliminowały DOL z użytkowania. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez max dnia Pon 7:53, 05 Gru 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
W126
User
Dołączył: 03 Lut 2021
Posty: 2226 Przeczytał: 74 tematy
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 15:05, 05 Gru 2022 |
|
Do wczoraj myślałem, że pomarańczowe polewaczki to tylko w cywilu. Dlatego, gdy kiedyś widziałem pomarańczową polewaczkę na placu postojowym DOL Kliniska koło Goleniowa obok wojskowych cystern, to pomyślałem sobie, że to jakaś komunalna z miejskiego przedsiębiorstwa i stąd moje wcześniejsze pytanie. Wczoraj jednak trochę poszperałem i okazało się, że były też pomarańczowe polewaczki zarejestrowane na wojsko. Znalazłem filmy z ćwiczeń na DOLu i widać tam polewaczkę na Jelczu.
W tym filmie pojawia się na przykład w minucie 54:15
[link widoczny dla zalogowanych]
A w tym jest w minucie 7:30 (według zegara youtube, a nie tego na taśmie VHS)
https://youtu.be/p2ohxNNAUIg?t=451
W powyższym filmie widać też Jelcza 004 z jakiejś wojskowej straży pożarnej, kilka Starów w różnych wersjach i ciągniki rolnicze, które ciągną jakieś przyczepy (sprzątanie drogi z luźnych śmieci przed startem i lądowaniem?).
Potem znalazłem takie zdjęcie:
[link widoczny dla zalogowanych]
I stało się jasne, że polewaczki malowane na pomarańczowo były w służbie lotniskowej w wojsku i wcale nie przemalowywano ich na zielono. Nie wiem, czy pomarańczowe Skody też się trafiały we wcześniejszych latach, ale jak widać jelcze były. Dla mnie osobiście to ciekawostka. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
SE 2647
User
Dołączył: 15 Kwi 2021
Posty: 239 Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
|
Wysłany:
Wto 12:20, 06 Gru 2022 |
|
A ja mam takie wrażenie, że zadaniem polewaczek było nie tyle schłodzenie nawierzchni pasa startowego, co usunięcie małych i drobnych kamyków, które przy starcie maszyny mogłyby nabierać siły odrzutu i spowodować ogromne straty wzdłuż całego pasa.
Tak obserwuje od jakiegoś czasu, te wszelkie uproszczenia z montażem skrzyni ładunkowej z Jelcza 315/325 czy Pegaso do innych zbliżonych wielkościowo modeli i mam świetne rozwiązanie dla nas kolekcjonerów oraz dla oszczędnego w środkach wydawcy.
To swoistego rodzaju kompromis z udziałem Skody RT i Jelcza 315M, które wspólnie dzieliły przecież zabudowę drogowego rozrzutnika soli/piasku.
O ile model Jelcza mógłby być z białą kabiną nowy, z datą 1976, to Skoda z kabiną 1958-1966 (bladoniebieska lub ciemnozielona) byłaby idealna na piaskarkę. Drobna praca ręczna we własnym zakresie czyli jakaś delikatna patynka, mały wyciek z tylnego mostu, ślady rdzy na przednich nadkolach kabiny wydostające się spod ozdobnej srebrnej listwy, rdzawy wyciek na przedniej masce spod korku wlewu do chłodnicy itp.
Oczywiście kosz na piasek/sól w kolorze żółtym.
Tak między nami czuje, że znowu włożą metalową skrzynie z Jelcza do starej Skody i nie będzie mi się jej chciało kupić.
Idzie gdzieś zaapelować z tym pomysłem dotyczącym z piaskarek na podwoziach Jelcz i Skoda RT do wydawcy?
Nie chce się narażać sympatycznym Panom moderatorom, aby mnie nie przeganiali z wątku głównego dotyczącego modeli. Mam nadzieję, że czytają również ten dział, a to przecież skarbnica wiedzy dla tworzenia prawidłowych modeli. Wszyscy byliby zadowoleni!!! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SE 2647 dnia Wto 13:45, 06 Gru 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
max
User
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 2606 Przeczytał: 80 tematów
Pomógł: 283 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:55, 06 Gru 2022 |
|
SE 2647 napisał: |
A ja mam takie wrażenie, że zadaniem polewaczek było nie tyle schłodzenie nawierzchni pasa startowego, co usunięcie małych i drobnych kamyków, które przy starcie maszyny mogłyby nabierać siły odrzutu i spowodować ogromne straty wzdłuż całego pasa.
|
Masz rację, ale bardziej chodziło o to żeby drobne kamyki, piasek itd nie zostały zassane przy starcie maszyny do silnika. Straty mogły być znacznie większe 😉.
Zadaniem polewaczek było zmycie zanieczyszczeń z pasa, funkcja chłodząca była drugorzędna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SE 2647
User
Dołączył: 15 Kwi 2021
Posty: 239 Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin
|
Wysłany:
Wto 14:11, 06 Gru 2022 |
|
@max, a co z pozycją na kompromisowy model? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
W126
User
Dołączył: 03 Lut 2021
Posty: 2226 Przeczytał: 74 tematy
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:26, 06 Gru 2022 |
|
Jeśli chodzi o piaskarkę na Jelczu i Skodzie, to jest dojście do wydawnictwa i można do nich napisać bezpośrednio na adres mailowy. Kiedyś im wysłałem kilka opcji i podziękowali. Napisali nawet, że liczą na takie propozycje, bo to im pomaga opracowywać kolejne modele. Na ile była to prawda i coś z moich porad wezmą, a na ile kurtuazja i savoir-vivre, żeby klientowi jakoś miło odpisać - nie wiem.
W kwestii DOLi i zaciągania śmieci do silnika, macie 100% racji. Spotkałem się z opiniami, że korzystanie z DOLi skończyło się definitywnie po zakupie przez armię F-16, które mają ogromny wlot powietrza pod kadłubem i działają jak odkurzacz. Pasy lotniskowe muszą być idealnie czyste. Co prawda DOLe są cały czas w planie użycia na wypadek "W" i nawet pod Tarnowem nie tak dawno zaplanowano i oddano do użytku nowy odcinek, a pod Olsztynem wyremontowano inny, ale przy dzisiejszych samolotach jest to jeszcze bardziej problematyczne, niż dawniej.
Ciekawa dyskusja wyewoluowała z niepozornego tematu polewaczek. Dzięki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
max
User
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 2606 Przeczytał: 80 tematów
Pomógł: 283 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:20, 06 Gru 2022 |
|
SE 2647 napisał: |
@max, a co z pozycją na kompromisowy model? |
Ciekawy pomysł |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sprzewo
User
Dołączył: 21 Gru 2012
Posty: 2693 Przeczytał: 79 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielonka
|
Wysłany:
Śro 21:54, 07 Gru 2022 |
|
A ja mam pytanie w temacie spryskiwaczy. Nasz modelik ma trzy z przodu, natomiast najemnym ze zdjęć Skoda miała też jakieś spryskiwacze z boku. Były różne wersje? Czy nasz modelik czegoś nie ma? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gryngol
User
Dołączył: 26 Lis 2014
Posty: 1846 Przeczytał: 56 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Śro 22:15, 07 Gru 2022 |
|
Też na to zwróciłem uwagę oglądając film "Nie lubie poniedziałku". Czy ktoś może przedstawić różnice w kabinach poszczególnych roczników? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
W126
User
Dołączył: 03 Lut 2021
Posty: 2226 Przeczytał: 74 tematy
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 2:01, 08 Gru 2022 |
|
Ta z "Nie lubię poniedziałku" w ogóle nie miała dysz z przodu kabiny. Dysze były za kabiną po bokach z obu stron. W naszym modelu nic nie brakuje, bo to wersja z dyszami z przodu. Odnośnie kabin, to były różne grille, kierunkowskazy i lampy podwójne albo pojedyncze. Mniej więcej wiem, co było najpierw, a co potem, ale dokładnej chronologii i roczników nie potrafię podać. Nasz model ma starą wersję kabiny. Polewaczka z firmy Byś, na której się wzorowano, ma nowszą kabinę, więc model nie jest dokładną jej kopią, tylko własną wariacją wydawnictwa. Gdzieś musieli zeskanować stary typ kabiny, bo w Bysiu nie mają takiej ani w zabudowie śmieciarki, ani polewaczki.
Takie coś może się komuś przyda:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
max
User
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 2606 Przeczytał: 80 tematów
Pomógł: 283 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 9:29, 08 Gru 2022 |
|
gryngol napisał: |
Też na to zwróciłem uwagę oglądając film "Nie lubie poniedziałku". Czy ktoś może przedstawić różnice w kabinach poszczególnych roczników? |
Historia Skody 706 RT jest tak bogata i skomplikowana, że trudno byłoby ją opisać w krótkim poście 😉.
Polewaczka na bazie tego modelu produkowana była wyjątkowo długo bo od 1958 do 1975 roku. Początkowo z taką kabiną:
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest taka sama kabina jak w modelu. Atrapa chłodnicy składająca się z pionowych prętów ma poziomy, ozdobny "wąs", reflektory są podwójne, przy czym te zewnętrzne to światła przeciwmgłowe o żółtych kloszach. Skierowane są wyraźnie na boki. Zdjęcie jest koloryzowane (folderowe), w oryginale polewaczki z tego typu wczesną kabiną były zwykle szare lub pomarańczowe.
Około drugiej połowy lat 60 tych kabina uległa niewielkiej modernizacji, zmieniły się migacze i atrapa chłodnicy w której zrezygnowano z ozdobnego "wąsa". Reflektory pozostały podwójne.
[link widoczny dla zalogowanych]
W 1971 roku rodzina 706 RT została po raz kolejny zmodernizowana czego wynikiem były m.in dalsze zmiany wyglądu kabiny. Znowu zmieniły się kierunkowskazy i zrezygnowano z integralnych świateł p. mgłowych. Reflektory główne osadzono głębiej w przetłoczeniach karoserii.
To taka kabina jak w odrestaurowanej polewaczce firmy "Byś".
[link widoczny dla zalogowanych]
A co do polewaczki z filmu "Nie lubię poniedziałku".
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest przykład, niestety typowego pojazdu z państwowej firmy z tamtych czasów.
Kabina pierwszej wersji jest po niechlujnym remoncie, pokrzywiona i pomazana łącznie z ozdobną "galanterią" byle jaką farbą a typowe dla tej wersji reflektory p. mgielne zostały zdemontowane. Otwory po nich zostały zaślepione wspawanymi krążkami z blachy - co łatwo dostrzec na zdjęciu i na filmie.
Smutny widok z czasów PRL, ten samochód zbyt odbiega od oryginału żeby mógł służyć za przykład. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez max dnia Czw 20:01, 08 Gru 2022, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
map69
User
Dołączył: 11 Mar 2021
Posty: 26 Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:11, 08 Gru 2022 |
|
Ciekawi mnie, jak wyglądało tylne stanowisko operatora. Czy ktoś z kolegów posiada jakieś informacje na ten temat?
Na fotografii poniżej widać, że była możliwość zasłonięcia go opończą:
Wracając do różnorodnych zastosowań polewaczek, były używane także jako odśnieżarki (Warszawa, ul. Marszałkowska, foto z fb, nie potrafię go tu wyświetlić):
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
idoneo1
User
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 884 Przeczytał: 88 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Yeovil
|
Wysłany:
Czw 20:08, 08 Gru 2022 |
|
|
|
|
Edekyogi
User
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 611 Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Czw 22:17, 08 Gru 2022 |
|
Kiedy we wczesnych latach 60. XX w. chodziłem w krótkich spodenkach - pamiętam te polewaczki właśnie w szaro-mysim kolorze - takim jak na tym kolorowym archiwalnym foto (skrzyżowanie ówczesnych ulic Świerczewskiego i Marchlewskiego w Warszawie).
Jeżeli chodzi o dysze - to oprócz tych trzech (o ile nie czterech) dysz z przodu były jeszcze dwie dysze - po jednej lewej i prawej - za kabiną kierowcy, co widać na tej fotce i na skrinach ze znanego kultowego filmu. Ponadto z tego co pamiętam - na tylnym zwisie była jeszcze taki zespół dysz podsiębiernych (coś jak grabki). Była to poprzeczna rura na całą szerokość pojazdu z sześcioma chyba dyszami skierowanymi w kierunku jazdy pojazdu (na archiwalnym foto coś jakby też je widać).
Co do słynnego "tronu" operatora dysz. Operator dysz miał chyba ze sześć - jak nie osiem dźwigienek. Na filmiku z youtuba stoi jakaś pojedyncza kolumna z dwoma dźwigniami. Brak fotelika operatora. To jakaś późna wersja - może stanowisko zapasowe? Pamiętam, że po jakimś czasie zlikwidowano operatora (trzy dżwignie dysz przednich były pod deską rozdzielczą, obsługiwane chyba lewą ręką przez kierowcę). Zniknęły też dysze boczne - a co najważniejsze - tylne "grabki".
PS.
Dziura dla operatora na modelu jest za krótka i za płytka - on się tam po prostu nie zmieści (porównanie na kompilacji) - widać że oparcie operatora jest bardzo blisko tylnej ściany beczki.
Wychodzi, że model przedstawia najstarszą wersję kabiny z nowszą beczką bez operatora.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Edekyogi dnia Czw 22:54, 08 Gru 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
W126
User
Dołączył: 03 Lut 2021
Posty: 2226 Przeczytał: 74 tematy
Pomógł: 170 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 22:36, 08 Gru 2022 |
|
To były takie grabki jak w tej strażackiej Skodzie, tylko, że umieszczone z tyłu?
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|