Samochody PRL - jakie pamiętamy

Właśnie zapomniałem o skodach:) dobrze ze wydają 100ke w rapidzie, mam nadzieje że po 105 będzie 120 a za nią ten ostatni rapid na 120ce.
Pewnie z rosyjskich tez by się coś jeszcze ciekawego znalazło ale to wszystko co my chcemy dałoby spokojnie więcej jak 100 numerów...
Czesi mieli jeszcze takiego busa/półciężarówkę Avia to tez by mogli dać Wink

Co do limuzyn dla VIPow w PRL to akurat czajka najbardziej odpowiadała temu co mieliśmy w Polsce wiec ja jestem usatysfakcjonowany póki co. Przydałaby się wołga gaz 24 w kolorze czarnym ale raczej nie możliwe bo w Rosji była biała z czerwonymi siedzeniami.

Na barkasa czekam z utęsknieniem bo kojarzy mi się jak za dzieciaka jeździłem z rodzicami do Neusterlitz w NRD na wczasy to taki był na ośrodku, kolor jedynie słuszny „kawa z mlekiem” nawet jeździliśmy nim kilka razy-to były czasy Smile

)) w Polsce ich może dużo nie było ale ja wspomnienia mam.

Jak już jestem przy NRD to jeszcze trabant 601 kombi i wartburg 353 z połowy lat 80tych np kombi „zielony groszek” Smile

Barkasow trochę u nas tez było, szczególnie w latach 90. Pamiętam je głównie z targowisk i tylko jako blaszaki. Były, choć zawsze dla mnie stanowily bardziej ciekawostkę niż widok codzienny. Tak czy inaczej marka u nas znana, pytałem wczoraj babcie czy pamięta Barkasa (babcia zawsze interesowała się motoryzacja) to doskonale go kojarzyła, w przeciwieństwie do Rocara który był totalna egzotyka (przynajmniej na Śląsku). Taka ciekawostka - pojawiały się u nas takie wozy jak RAF i PAZ, które były na stanie ratownictwa górniczego. Dodam, że ten drugi zawsze budzil powszechne zainteresowanie.

Lata 90 to jednak juz nie PRL. Skoda Favorit wlasciwie tez juz nie podpada.... ale byla na tyle popularna we wczesnym okresie popeerelowskim, ze wlasciwie trudno sie czepiac, tym bardziej ze oficjalnie zadebiutowala jeszcze w czasach "slusznych". Barkasy, Aro i cala masa tego rumunskiego barachla nie istniala... No chyba ze ktos mieszkal w lesie i ojciec byl nadlesniczym. W miastach ich nigdy nie bylo.... Stawiam dolary do bananow, ze nikt zadnego w Krakowie czy Warszawie nie widzial! Jak i "Czapajewa" (choc moze w armii Swierczewskiego jakies byly. W wojsku lat 60, 70 i pozniej z pewnoscia nie. Natomiast ciezko mi zrozumiec takiego "wybrzydzania", jesli chodzi o modele aut radzieckich (pomijam Oltcity czy Luazy, o ktorych tez nikt z nas nie slyszal zanim nie ukazaly sie w serii Kultowych z DeAgostini). Stanowily spora czesc polskiej motoryzacji sredniego i poznego PRL-u, choc dla przecietnego Kowalskiego byly czesto malo dostepne (Wolgi)

Trudno nie skomentować głupot, takich jak w poście powyżej. Może kolega marekl777 założy temat w odpowiednim dziale i będzie mógł się dowiedzieć jakie pojazdy jeździły po drogach PRL-u...

marekl777 napisał:

Lata 90 to jednak juz nie PRL.

Święta racja, ale ...o czym piszesz?

Cytat:

Skoda Favorit wlasciwie tez juz nie podpada.... ale byla na tyle popularna we wczesnym okresie popeerelowskim, ze wlasciwie trudno sie czepiac,

Rocznik 1988 - debiut tego auta, to po prostu PRL.
To jest jak wyścigach 1/4 mili - nie ważne o ile wygrasz, o długość auta, o metr czy centymetr,
ważne, że wygrałeś. Po prostu 1988 - to nadal był PRL...

Cytat:

Barkasy, Aro i cala masa tego rumunskiego barachla nie istniala... No chyba ze ktos mieszkal w lesie i ojciec byl nadlesniczym. W miastach ich nigdy nie bylo....
Stawiam dolary do bananow, ze nikt zadnego w Krakowie czy Warszawie nie widzial!

Zwłaszcza w takich zabitych dechami wioskach jak np. GDAŃSK Wink

Każdy leśniczy z Trójmiasta popylał tym dzień w dzień po Grundwaldzkiej,
tylko stąd je pamiętamy... LEJĘ i POLEWAM Razz

No, szacun za żart tygodnia Wink

Dużo masz tych dolarów? Jest interes do zrobienia... Wink

Banany na wymianę - znajdą się na pewno...

Cytat:

Jak i "Czapajewa" (choc moze w armii Swierczewskiego jakies byly. W wojsku lat 60, 70 i pozniej z pewnoscia nie.

No, pozniej to nie, ale lata 60... to co było? PRL? czy co?

Rozumiem, że np. Honker, to też jakieś mityczne auto,
bo - szczerze mówiąc - a dalej pojadę trójmiejską Grundwaldzką
- NIGDY TAM TEGO BIAŁEGO KRUKA nie widziały oczy moje... no,ni uja...

No, prototyp to musiał być w tej sytuacji... nie ma to tamto Razz

Cytat:

Natomiast ciezko mi zrozumiec takiego "wybrzydzania", jesli chodzi o modele aut radzieckich (pomijam Oltcity czy Luazy, o ktorych tez nikt z nas nie slyszal zanim nie ukazaly sie w serii Kultowych z DeAgostini).

Może nikt z WAS nic a nic, ale MY - słyszeliśmy Wink

...a rumuńskim Oltcicie - to nawet niemało Wink

Cytat:

Stanowily spora czesc polskiej motoryzacji sredniego i poznego PRL-u, choc dla przecietnego Kowalskiego byly czesto malo dostepne (Wolgi)

Trochę to jest niekonsekwentny ...zwrot akcji Wink

Rzeklbym.

Poza tym - post bardzo ...ożywczy Wink

Widzę ,że ostatnio dużo tu wypowiedzi o różnych pojazdach okresu PRL,ale wszystko sprowadza się do lat 80-tych lub okresu przemian lat 90-tych.Rozumiem ,że większość z Was ma po 30-40 lat. i PRL pamięta tylko z Internetu.Postaram się więc trochę powspominać.Jeden z kolegów wspomniał,że GAZ 67 nie był samochodem widywanym na uulicach miast. Na przełomie lat 50/60-tych,kiedy zaczynałem edukację pod szkołe podjeżdżał"Czapajew",którego używali instruktorzy ZHP. Bardzo im wtedy zazdrościłem faktu poruszania się tym pojazdem.Powoli wchodziły do wojska GAZ/UAZ-69 i praktycznie "Czapajewy " były oddawane do jednostek cywilnych.Moim wielkim przeżyciem była podwózka GAZ-em 69 na koloniach letnich koło poligonu drawskiego.GAZ-y te używała też MO.Potwierdza to film"Szatan z siódmej klasy' z 1961 r.Pościg za bandytami ynozdaworp jest taki milicyjnym gazikiem.Co do"rumunów", to w Szczecinie widywało sięcaktązcop w h lat 70-tych "Muscele" 461/mylone z gazikami/ ich następcy istotnie były widoczne raczej w terenie.Muscel zagrał w filmie "Godzina za godziną".Furgonetki z Rumunii nie były może tak częste ,ale jednak pojawiały się na ulicach Szczecina czy innych miast ,to samo dotyczyło Barkasów jak i ich poprzedników.Wszelkie te dostawczaki zasiliły potem handel prywatny lat 90-tych.Co do Skody Favorit, to mój znajomy sprowadził kilka z Czechosłowacji w 1988 r./pracował tam na budowie/.Dodam tylko,że Polska Ludowa istniała od 22 lipca 1944 r. do końca 1989 r.Jako PRL od 22 lipca 1952 r..

Dla mnie, dla którego dzieciństwo przypadło na epokę Gierka, autami, które zapadły mi w pamięć (jako niezwykle atrakcyjne...) były Fiaty 132, 131, Mercedesy spod ambasad i "państwowe" Peugeoty...
To były auta za którymi oglądaliśmy się z kolegami i które wyraźnie odcinały się od siermiężnych Warszaw... choć teraz z perspektywy pięćdziesięciolatka nawet te "siermiężne jawią mi się dziś niezwykle ciepło

Zapytam w tym temacie, bo nie wiem, gdzie tego szukać. Orientujecie się, które z Ład były oficjalnie sprzedawane w PRL? Chodzi mi o modele od 2101 do 2109. Czy wszystkie można było w PRL kupić, czy któreś były dostępne jedynie w innych krajach, a do PRL sprowadzane z drugiej ręki lub jakimiś kombinacjami?

Ja prawo jazdy zrobiłem na popularnym maluchu, pewnego gorącego lata po odejściu tow.Edwarda a przed "wybuchem" wojny polsko-jaruzelskiej, ale uczyłem się jeździć wcześniej - począwszy od ex-państwowego staruszka Humbera Snipa, poprzez rodzinną Skodę 105 aż do oficjalnego Fiata 131 Mirafiori na którym "doszlifowywałem się" po zawaleniu pierwszych państwowych jazd...
A wcześniej pamiętam i Warszawę garbuskę taksówkarza z parteru, i malutkiego czerwonego Fiata 600 ojca kolegi który mieszkał piętro niżej i garbusa (raczej strucla) przywiezionego przez wuja z kontraktu w Afryce i wymienionego przez niego na giełdzie na prawie-nową Zastawę 1100 Mediteran w kolorze Bahama Yellow

W126 napisał:

Orientujecie się, które z Ład były oficjalnie sprzedawane w PRL? Chodzi mi o modele od 2101 do 2109.

Opierając się na mojej pamięci, oficjalnie sprowadzane były w kolejności pojawiania się:

- 2103
- 2106
- 2121
- 2105
- 2107
- 2104
- 2108
- 2109

W126 napisał:

Czy wszystkie można było w PRL kupić, czy któreś były dostępne jedynie w innych krajach, a do PRL sprowadzane z drugiej ręki lub jakimiś kombinacjami?

2101 oraz 2102 (kombi na 2101) praktycznie nie spotykało się, jeśli już to na obcych lub dyplomatycznych numerach, najczęściej pochodzące z SU, BG, H czy CS. Wszystkie praktycznie zamiast Lada miały tabliczki Żiguli pisane cyrylicą.
2121 chyba nie była dostępna dla indywidualnych nabywców.
Na pewno do Polski trafiały wersje tzw. fińskie, czyli teoretycznie przeznaczone na rynek Europy północnej, nie wiem czy wszystkie były takie.
Ciekawostka co do 2107 - większość miala silniki 1300, rarytasem były 1500, natomiast zdarzały się białe kruki 1600 (dość pewne info z ówczesnej dyrekcji Polmozbytu).

Wtrącę swoje trzy grosze z omawianego tematu. W czasach PRL samochody były szczytem luksusu i marzeniem każdego młodego chłopaka. Dlatego pamiętam wiele z nich i każdy z modeli jest retrospekcją z przeszłości.
W przypadku samochodów rumuńskich, to w pamięci zapadł mi Rocar TV14, którym jechaliśmy na praktyki studenckie z Gliwic do Kozienic. (Rok 1978/79). Był to minibus na 9 osób, który albo przysłała Elektrownia Kozienice w budowie, albo był z zakładu Energopomiar z Gliwic. Samochody te były wykorzystywane przez zakłady energetyczne, elektrownie itp.
Z kolei Gaz 67 był na wyposażeniu leśników. Mam jakieś zdjęcie, zrobione już po roku 1990, gdy gdzieś się wybieram ze znajomym tym samochodzikiem. Nie był szczytem luksusu, ale po lasach dobrze się poruszał.
W przypadku Skody Favorit, to w roku 1987 pracowałem w Mlada Boleslav, gdzie robiliśmy linię montażową do Favoritki. Na tle 120 i 105 były rewelacyjne, ale także i bardzo drogie, nawet dla przeciętnego czeskiego Kowalskiego. Potem kupiłem sobie taką Skodę. Rocznik 1993.
Miałem także Ładę Samarę 2108, trzydrzwiową, standardową. Zapisałem się na nią w 1987/88 roku, a kupiłem w 1990. Moja była kremowa, ale oczywiście były i czerwone. Jak model. Samochody kupowało się w Polmozbycie. Czyli były oficjalnie sprowadzane. Dla tych którzy nie znają tamtych czasów, to dodam, że najpierw stało się w kolejce cały dzień tylko po to, aby zapisać się na Ładę, a potem, po odczekaniu kilku lat, żeby go wybrać. Gdy ja ją wybierałem, to przyjechały tylko kremowe, a w następnym miesiącu tylko czerwone. Moją Ładą najdalej zajechałem do Paryża, do mojego wujka, byłego żołnierza 1 Dyw. Grenadierów. Był rok 1992.
Nie chcę się rozpisywać, ale twierdzenia, że takich aut nie było, bo ktoś nie widział, są delikatnie mówiąc, niezrozumiałe.
Pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów.
Widziałem wczoraj na Dworcu kolejowym w Rzeszowie w kiosku model Stara 200. To piszę w intencji Januszofobów. Można sobie przyjechać i kupić.

marekl777 napisał:

Lata 90 to jednak juz nie PRL. Skoda Favorit wlasciwie tez juz nie podpada.... ale byla na tyle popularna we wczesnym okresie popeerelowskim, ze wlasciwie trudno sie czepiac, tym bardziej ze oficjalnie zadebiutowala jeszcze w czasach "slusznych". Barkasy, Aro i cala masa tego rumunskiego barachla nie istniala... No chyba ze ktos mieszkal w lesie i ojciec byl nadlesniczym. W miastach ich nigdy nie bylo.... Stawiam dolary do bananow, ze nikt zadnego w Krakowie czy Warszawie nie widzial! Jak i "Czapajewa" (choc moze w armii Swierczewskiego jakies byly. W wojsku lat 60, 70 i pozniej z pewnoscia nie. Natomiast ciezko mi zrozumiec takiego "wybrzydzania", jesli chodzi o modele aut radzieckich (pomijam Oltcity czy Luazy, o ktorych tez nikt z nas nie slyszal zanim nie ukazaly sie w serii Kultowych z DeAgostini). Stanowily spora czesc polskiej motoryzacji sredniego i poznego PRL-u, choc dla przecietnego Kowalskiego byly czesto malo dostepne (Wolgi)

Olticta pamietam jak dzis jak miala moja sasiadka - stalo takie biale cos pod blokiem i nie wiedzialem wtedy co to.

A co do Barkasa - wystarczy np. to zdjecie - kadr z filmu Podróż za Jeden Uśmiech z imcdb. No Faktycznie nie było....

Barkas na Moście Dębnickim Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak samo Aro, pierwsze z brzegu

kadr z filmu Rok w kombinacie rolnym Kietrz (1986) z imcdb

kadr z Dziura w Ziemi (1970) z imcdb

taki np. był używany w olsztyńskiej strazy pożarnej w latach 80 (źródło prl998.pl)

faktycznie, auta znane tylko z kolekcji PRL... Rocary, którego akurat było niestety brak w kolekcji, były chyba nawet uzywane jako pomoc drogowa.