Polonez karetka - prototyp

może chodzi o ten prototyp opisywany w czasopiśmie MOTOR z grudnia 1986?

Chyba o to chodzi, po pracy sprawdzę w książce, jaka fotografia się tam znajduje Very Happy

.

Tych prototypów było kilka 6 - 8, pisał o nich wtedy nie tylko "Motor". Ciekawe artykuły były też w "ATM" i prasie branżowej. Pierwsze zaprezentowano w 1986 roku. Jeśli się nie mylę, wszystkie zbudowane były na prototypowym, wydłużonym podwoziu Poloneza. Z zewnątrz różniły się konstrukcją tylnej części, głównie ściany tylnej i szczegółami wynikającymi z różnic konstrukcyjnych podstawowych wersji samochodu, m.in oświetleniem.
Były m.in. testowane w pogotowiu. Nie trafiły do seryjnej produkcji bo jak zwykle w tamtych czasach, zabrakło kasy na dalsze prace. A szkoda bo potencjał był duży...

Max, - uzupełnię - prototypy powstawały sukcesywnie, aż do roku 1989, lub 1990, z tego co mi wiadomo, to nie były testowane w żadnym pogotowiu, ponieważ miały wadę konstrukcyjną, której niestety nie udało się wyeliminować w procesie badań - i to było podstawą nie wdrożenia ich do produkcji - a mianowicie rozdzielanie się kabiny od tylnej przestrzeni dla pacjenta i lekarza.
Próby były robione na kilku rozwiązaniach ( min. cały dach z laminatu, łącznie z przestrzenią nad kabiną kierowcy i opatentowane specjalne tłumiki drgań), ale żadne się nie sprawdziło.. Dodatkowo, tył był na resorach piórowych, co powodowało takie "kołysanie", że większość pasażerów żygała jak młode koty. Co do podłogi - może pierwszy egzemlaż, który powstał najprawdopodobnie w Warszawie taką miał, natomiast kolejne robione w Nysie, bazowały na konstrukcji trucka, przez co podłoga tylnej części dla pacjenta byłą bardzo wysoko osadzona, co powodowało dodatkowy dyskomfort w czasie jazdy, bo ewentualny lekaż nic nie widziałby "do przodu". Powstał jeden egzemplaż w kolorze niebieskim, który nie miał nad kabiną kierowcy spojlera a w wystającej nad dachem części tylnej nadbudówki było okienko na całej szerokości samochodu, nie pomagało to jednak za wiele, bo w tym przypadku, żeby widzieć coś trzeba było bardzo wyciągać szyję Wink

. Niestety nie dysponuję zdjęciami - w tamtych czasach robienie zdjęć nie było tak łatwe i popularne jak dzisiaj Laughing

, a i jeszcze światła - końcowe egzeplażę miały przody "noski" a tylne światła zespolone były już z modelu MR'89.
Zachowany jest na pewno jeden egzemplaż - był on w Muzeum w Chlewiskach, chociaż ostatnio Muzeum Inżynieri i Techniki w Krakowie pokazuje że też ma taki, podobno odkupiony od Stadniny Koni pod Ozimkiem - to niedaleko od Nysy Wink

Egzemplarz znajdujący się w zbiorach Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie został datowany na 1988r. - produkcja ZSD Nysa. Istnieje i ma się teraz całkiem dobrze, po przeprowadzonej niedawno renowacji nadwozia.

Znam ten egzemplarz dość dobrze, bo miałem przyjemność tworzyć dla niego dokumentację konserwatorską. Gdyby ktoś był zainteresowany szczegółami jego budowy pod kątem stworzenia modeliku - to zapraszam, pomogę zdjęciami.

@RAFLAB No to w uzupełnieniu jeszcze garść informacji. Prototypów od 1985 roku zbudowano dziesięć przy czym jeżdżących było sześć do ośmiu - tutaj źródła się różnią. Poszczególne prototypy różniły się od siebie bo w każdym kolejnym testowano różne rozwiązania, w tym wynikające z doswiadczeń poprzedników. Część egzemplarzy była intensywnie eksploatowana w Wojewódzkiej Kolumnie Transportu Sanitarnego, inne były badane na Politechnice Krakowskiej. Tam jeden z egzemplarzy poddano m.in. badaniom naprężeń (statycznych i dynamicznych), które wykazały niedostateczną sztywność i pękanie konstrukcji na styku kabiny przedniej i zabudowy. W efekcie zastosowano tłumik drgań, który miał za zadanie niwelację naprężeń w newralgicznych punktach. Co do zawieszenia tylnego - w prototypach było takie jak w prototypowym trucku, więc miało inną charakterystykę od tej, której oczekiwano od karetki pogotowia. Ale ogólna opinia użytkowników z WKTS była bardzo pozytywna, a tego typu niedomagania, typowe "choroby wieku dziecięcego" były łatwe do usunięcia. Wymagało to jednak dalszych nakładów, których nie zgodził się ponieść nowy właściciel FSD czyli FSO Warszawa, który miał własny pomysł na rozwój Poloneza Trucka.
PS. Mam kilkanaście zdjęć różnych wersji prototypów Poloneza karetki z Nysy. Jeśli chcemy o tym jeszcze pogadać, proponuję założyć nowy temat.

Takie zdjęcie z tej książki jeszcze wrzucam.

@Max - bardzo chętnie - nowy temat i nie będziemy tutaj zaśmiecać.
Chętnie podziele się moimi wspomnieniami i wiedzą.
Może moderator - po założeniu wątku do dyskusji na ten temat - mógłby przenieść nasz posty Wink

Popieram - temat bardzo ciekawy i chętnie poczytam, co macie do napisania o tych prototypach.

Co do prototypowych karetek na podwoziu Poloneza to pod koniec lat osiemdziesiątych i początkiem dziewięćdziesiątych to co najmniej z pięć jeździło po Nysie na czerwonych próbnych blachach. Często je widywałem idąc do szkoły przed szpitalem miejskim i przychodniami. Co najmniej trzy z tych karetek lokalni blacharze odkupiwszy je przerobili na kampera a jednego chyba miał jeden z badylarzy do wożenia warzyw i taki był ich żywot.

Zgodnie z sugestiami, wydzieliłem dyskusję o prototypie Poloneza karetki jako nowy temat.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu chyba wszystkie są zebrane:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdro