|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
MARCO
User
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 3969 Przeczytał: 47 tematów
Pomógł: 80 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznań
|
Wysłany:
Pią 8:40, 20 Sie 2010 |
|
Mówicie o 126 made in italy czy o 126p made in poland. Jeśli o polskiej odmianie 126p to się zgodzę że to było nic ciekawego. A pierwsze 126p były składane z części włoskich. Zaczęło się jak zainstalowano polskie części. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
RAFLAB
User
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 1409 Przeczytał: 62 tematy
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kluczbork
|
Wysłany:
Pią 22:16, 20 Sie 2010 |
|
MARCO napisał: |
Mówicie o 126 made in italy czy o 126p made in poland. Jeśli o polskiej odmianie 126p to się zgodzę że to było nic ciekawego. A pierwsze 126p były składane z części włoskich. Zaczęło się jak zainstalowano polskie części. |
Potwierdzm wypowiedź MARCO z autopsji. Moi rodzice w kwieniu 1976 roku stali się szczęśliwymi posiadaczami nowiutkiego - prosto z Polmozbytu - szarego "Maluszka".Zdecydowana większość części była znamionowana "Made by Italy", mało tego - przy normalnej w tamtych latach eksploatacji tego pojazdu ( nocleg pod chmurką w przyblokowym parkingu, jazda przez cały rok, czyli czy to deszcz, czy to śnieg i zasolone drogi) blacha , a zwłaszcza progi wytrzymały całe 11 lat (potem musiały być wymienione, bo jeszcze trochę i nie byłob ich do czego wspawać), większość części ( a zwłaszcza śilnik) wytrzymała do roku 2001, kiedy to totalnie wiekowy "Malacz", mający na liczniku 136000 km, został bez mojej wiedzy - a zwłaszcza zgody , zamieniony na ? - rower górski i dalszych jego losów już niestety nie znam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
smookee
User
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 4076 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 22:30, 20 Sie 2010 |
|
76 rocznik wymieć na górala słaby biznes |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 6:49, 21 Sie 2010 |
|
Zwłaszcza teraz, kiedy maluchy z lat 70' są traktowane jako auta zabytkowe i trochę kosztują. Moi rodzice rozbijali się rocznikiem 78', kolor koralowy, silnik 600. To było naprawdę fajne auto |
|
|
|
|
grochu71
User
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechocinek/Toruń
|
Wysłany:
Sob 7:15, 21 Sie 2010 |
|
Mój pierwszy maluch 83 r. Na eksport. Skrzynia bambino. Turbinka Kowalskiego. Od ojca odkupiłem w 1990 za 12 mln. W 1993 z pocałowaniem poszedł za 20 mln. Rozkraczył mi się dwa razy. Za każdym razem pasek. 92 r. fl inna historia. Wiedziałem czym jeżdżę. Co chwila coś wyskakiwało. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 21:12, 03 Wrz 2010 |
|
Mój Tata ma Fiata Palio Weekend z roku 1998 od 4 lat. Jak kupowaliśmy to miał 66000km a teraz 115000km niema problemów. Mój Dziadek kupił rok temu Fiata Albea z roku 2004 z przebiegiem 24000 km !!!! jak nówka i jeszcze pachnie nowością. Też niema z tym autem problemów. Wcześniej Tata miał 2 maluchy, Dziadek jednego i wujek też jednego, a kuzyn miał Punto pierwszej generacji, a kuzynka w niemczech ma Fiata CC 1100 Sporting (wersja do niemiec z kierownicą od SC i z Airbagiem). Z żadnym z tych Fiatów nie było problemów oprócz okresowych napraw. Każdym też jechałem. Ale jaja-sie rozpisałem... a pisać nie lubie... |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:24, 18 Wrz 2010 |
|
Najlepsze były 126p z pierwszej serii i eleganty obydwa kręciły przebiegi pod 200 000m z tym ze eleganty szybciej korodowały. |
|
|
|
|
grochu71
User
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 808 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechocinek/Toruń
|
Wysłany:
Nie 7:47, 19 Wrz 2010 |
|
Potwierdzam. 92r w trzecim roku eksploatacji zaatakowała ruda na progach mimo zabezpieczeń. Czarna farba i w inne rączki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|