Opel Kadett aka Sześciooki Hermann by MacKaw

W czwartek punktualnie o godzinie 13.00 wyruszyliśmy z Gdańska Oliwy, wraz z moją dziewczyną, Magdą i kolegą Adamem (WallTheMar) jego Polonezem. kierunek : Trzciano pod Kwidzynem. Po niedługiej podróży po autostradzie A1, na węźle Kopytkowo zjechaliśmy z tejże, i już tam okazało się, ze tablice na wutostradzie kłamią... Bo na Kwidzyn należało zjechać już wcześniej. No nic, jedziemy bocznymi drogami, przez jakieś wsie. Pewna, spytana na drodze dziewczyna powiedziała "tam, 14 km stąd jest prom do Kwidzyna". Okej. Jednak prom okazal się nieczynny... No to dawaj, na drugi prom w Gniewie. Po drodze trochę zabłądziliśmy, czego dowod już pokazuję:

Prom w Gniewie okazał się dzialajacy i po niedlugiej chwili oczekiwania już płynęliśmy na drugi brzeg Wisły.

Trochę krzątaniny po Kwidzynie, szukanie dobrej drogi, ale udało się, jesteśmy w Trzcianie. Po dojechaniu na miejsce (zostałem poinstruowany przez telefon "drugi dom po prawej"), powitaniu nas prez właściciela, ukazal się naszym oczom On, Opel Kadett D 1.2 z 1981 roku. Trzydrzwiowy Hatchback z instalacją LPG i hakiem.

Jeszcze krótka, aczkolwiek intensywna jazda probna...

Po niej nastąpiły dokładniejsze oględziny autka. Przebieg wg licznika to trochę ponad 97 tysięcy km, ale myślę, że już raz się przekręcił. Autko bylo cale malowane, ale dość dobrze, jak na malowanie w garażu. Kilka rdzawek, kilka dziurek, zdrowe progi, podloga i nadkola. Małe problemy z oświetleniem (nie działają halogeny i tylne lampy przeciwmgielne). Jak na trzydziestoletni woz nie jest źle. Decyzja: biorę! Trochę targowania, cena zmalała, dostalem pelen bagażnik części zamiennych, umowę spisaliśmy... Czas w drogę do domu. Do Gdańska. Autko zapala aż miło. Prowadzi się dobrze, nie ściąga, nie telepie, hamuje.

Po drodze odwiedziliśmy jeszcze marniejące Renault 16 na drodze z Malborka do Chojnic.

Bilans dnia:
240 kilometrów drogi.
Dwa promy w tym jeden nieczynny.
Jeden przejazd autostradą.
Jedno przybieżenie do Betlejem.
Trójka ludzi.
Jeden Polonez Caro.
Jeden Opel Kadett D.
Mnóstwo świetnej zabawy.
Dzięki!

Wóz bedzie mi służył na codzień.
W tej chwili wiem tylko to co napiszę:
Opel Kadett D
Silnik benzynowy 1.2 + LPG
Trzydrzwiowy hatchback.
(1)97000 km przebiegu.
Stan dobry +.

Wczoraj wraz z Adamem wybralem się na malą sesję zdjeciową naszych autek. Oto kilka jej efektów:

Dzięki wielkie Adamowi za pomoc Very Happy

Wszystko fajnie ale ja bym założył w tym poldku kołpaki inne Smile

hehe ale tu bardziej chodzi o kadetta:P Fajnie wygląda na prawdę, bojowo z takim przodem Smile

Nie no mnie najbardziej urzeklo miejsce sesji zdjeciowej, rewelacyjny klimacik, jeszcze ten polamany Taraban chyba.

Bezawaryjnej oczywiscie zycze.

Jestem zdumiona, że ten hotel - dom wczasowy (jak przypuszczam, bo nie znam zbyt dobrze topografii Gdyni) stojący gdzieś w pobliżu Kamiennej Góry nie jest w ogóle zabezpieczony przed wandalizmem! Szok, normalnie, jak się patrzy na zdjęcia, że można tam zwyczajnie wejść. Napisy z "CH" na początku dają jasny sygnał, że lepiej wystrzegać się tego miejsca po zmierzchu. W Gdyni ekipy Szczurka takie porządki?

Gratulacje zakupu. Bardzo przyjemne autko z jednym minusem. Ruda jest zakochana w kadetach Wink

BTW jaka cena jeżeli to nie tajemnica i jak go znalazłeś??

Masz rację Justynko, te same refleksje mnie wczoraj naszły. Nowoczesna Gdynia, a to wygląda jak w Prypieti koło Czarnobyla. Ciekawe czemu to zostało opuszczone w takim pośpiechu, że zostało całe wyposażenie...

Cytat:

Po drodze trochę zabłądziliśmy, czego dowod już pokazuję:

no to zabłądziliście w moje strony Very Happy

ale się zdziwiłem jak zobaczyłem znane mi miejsce. trochę dalej a jeszcze bardziej bym się zdziwił jak bym swój dom zobaczył tutaj Very Happy

przez Jaźwiska pewnie przejeżdżaliście.?

buusoola napisał:

BTW jaka cena jeżeli to nie tajemnica i jak go znalazłeś??

Zaplacilem 1200 za auto + czesci. A znalazłem prosto. Tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Abarth098 napisał:

przez Jaźwiska pewnie przejeżdżaliście.?

Szczerze, to nie pamiętam Wink

To mnie się kojarzy z tym:
http://www.youtube.com/watch?v=zv3S_g5JW9Q

Ostatnie 10 sekund jest epickie Laughing

Banshee napisał:

Jestem zdumiona, że ten hotel - dom wczasowy (jak przypuszczam, bo nie znam zbyt dobrze topografii Gdyni) stojący gdzieś w pobliżu Kamiennej Góry nie jest w ogóle zabezpieczony przed wandalizmem! Szok, normalnie, jak się patrzy na zdjęcia, że można tam zwyczajnie wejść. Napisy z "CH" na początku dają jasny sygnał, że lepiej wystrzegać się tego miejsca po zmierzchu. W Gdyni ekipy Szczurka takie porządki?

To jest ex pensjonat w Orłowie koło molo...sam dopiero niedawno zwróciłem uwagę, że stoi opuszczony Surprised

Powoli z tego miejsca robi się takie samo pobojowisko jak przy polance redłowskiej, gdzie już od chyba 10 lat budują ten hotel...
wydaje się to dziwne, ale prawda jest taka, że sezon nad polskim morzem trwa góra 3 miesiace i takie inwestycje póki co się nie spłacają

sorry za offtop!

Gratuluję pięknego Kadecika Very Happy

p.s. w innych okolicznościach sam bym chętnie przygarnął tą renówkę 16 :roll: